Kategorie:
Sytuacja na Bliskim Wschodzie jest bardzo niepewna. Nie wiemy czego tak naprawdę możemy się spodziewać w najbliższym czasie. Rosja z całą pewnością nie zrezygnuje ze wsparcia dla wojsk syryjskich, ale Stany Zjednoczone i państwa arabskie również nie mają zamiaru się poddawać. Sprawę pogarsza fakt, że NATO rozważa przyłączenie się do tej wojny.
Do zachodniej koalicji, która rzekomo zwalcza tzw. Państwo Islamskie, może włączyć się organizacja NATO. Zresztą Stany Zjednoczone nalegają na to i pojawiają się słuszne obawy, że zaangażowanie w syryjski konflikt tak wielu państw świata, a teraz również NATO, może rzeczywiście doprowadzić do wybuchu III wojny światowej.
Jak dotąd Arabia Saudyjska nie wycofała swojej propozycji, więc interwencja zbrojna koalicji arabskiej wciąż jest prawdopodobna. Rosja doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wcale nie chodzi tu o zwalczanie Państwa Islamskiego i innych ugrupowań terrorystycznych. Premier Dmitrij Miedwiediew ostrzegł, że wysłanie do Syrii wojsk saudyjskich, amerykańskich i innych może zapoczątkować kolejny globalny konflikt.
Tymczasem armia syryjska, dzięki Rosji i Iranowi, radzi sobie doskonale - kontroluje połowę miasta Aleppo i wyzwala kolejne terytoria. Postępów dokonują również Kurdowie z ugrupowania Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF), które wspierane są przez rosyjskie siły lotnicze. To oczywiście bardzo nie podoba się Erdoğanowi, który znów zagroził że wyśle do Europy kolejną falę uchodźców, jeśli nie otrzyma obiecanych przez UE 3 miliardów euro. Walki między armią a rebeliantami w Aleppo spowodowały, że kilkadziesiąt tysięcy ludzi zaczęło uciekać w kierunku tureckiej granicy. Erdoğan nie chce ich przyjąć i proponował utworzenie specjalnych stref bezpieczeństwa w Syrii, lecz w obecnej sytuacji może ich wpuścić do siebie i wysłać prosto na nasz kontynent.
Wymienione wyżej problemy, czyli turecki szantaż i możliwość wybuchu globalnej wojny sprawiają, że rozwiązanie syryjskiego problemu powinno być kwestią priorytetową. W czwartek w Monachium światowe mocarstwa uzgodniły, że należy wprowadzić zawieszenie broni między wojskami syryjskimi a rebeliantami w ciągu następnych dni, dopuścić pomoc humanitarną i natychmiast wznowić negocjacje. Trudno powiedzieć czy strony dojdą wreszcie do jakiegoś porozumienia, czy też próbują jedynie zyskać na czasie aby wzmocnić swoje siły i przygotować się do dalszych działań zbrojnych.
Źródła:
http://www.bbc.com/news/world-middle-east-35556783
https://www.rt.com/news/332230-syria-permanent-war-saudis-us/
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Strony
Skomentuj