Kategorie:
Nie jest dużym zaskoczeniem, że poprzedni rok był pełen rekordów temperaturowych. Gdy teraz meteorolodzy podsumowali wszystkie dostępne dane okazało się, że rok 2012 był w dziesiątce najcieplejszych lat w historii 130 lat obserwacji.
Gorąco było szczególnie odczuwalne w Ameryce Północnej gdzie z wyjątkiem Alaski, zanotowano rekordowo ciepły rok. Dane potwierdzają dwie amerykańskie agencje, NOAA i NASA. Techniki używane do szacowania temperatury w NASA i NOAA, są nieco inne. Według NASA, rok 2012 ma dziewiąte miejsce w rankingu najcieplejszych o średniej globalnej temperatury około 14,6 stopni Celsjusza, 0,6 stopni powyżej normy. NOAA ustawia rok 2012 na 10 pozycji ze średnią temperaturą 14,5 stopni Celsjusza i odchyleniem od historycznej normy o 0,57 stopnia.
Według NASA, najgorętszy był 1880 roku, globalna temperatura powierzchni Średnia wzrosła o 0,8 stopni, podczas gdy w tym samym okresie. Naukowcy nie omieszkali wplątać w swoje raporty odrobiny polityki i stwierdzili, że anomalia temperaturowa wtedy wystąpiła w wyniku zmiany stężenia dwutlenku węgla w atmosferze z powodu działalności człowieka. Według nich nastąpił wzrost z 285 ppm do ponad 390 ppm. Według amerykańskich meteorologów, średnio, w ciągu ostatnich 130 lat temperatura globalna wzrastała o 0,06 stopnia Celsjusza na dekadę, a od 1970 roku prawie trzy razy szybciej, o 0,16 stopnia Celsjusza na dekadę.
Jak zauważyła agencja NOAA, rok 2012 był trzydziestym szóstym z rzędu ze średnią globalna temperatura wyższą od historycznej normy. Na terenie 48 stanów USA, z wyjątkiem Hawajów i Alaski ostatni rok był najcieplejszy od 1895 roku pobito poprzedni rekord z 1936 roku o prawie 0,6 stopnia Celsjusza.
Pod względem ilości opadów w 2012 średnia dla całego świata była blisko normy, ale w niektórych regionach, warunki stały się ekstremalne. Dlatego w ubiegłym roku doszło do wielu zjawisk takich jak susza w Rosji, Kazachstanie i w centralnej części kontynentu północnoamerykańskiego. Bardzo sucho było też w północno-wschodniej Brazylii. Natomiast w zachodniej i środkowej Afryce, Wielkiej Brytanii czy Finlandii, opady przekroczyły normę.
NOAA również przypomina, że we wrześniu 2012 roku, została zarejestrowana minimalna wielkość pokrywę lodową w Arktyce oraz wręcz przeciwnie, maksymalna pokrywa lodowa na Antarktydzie. Pod względem wartości było to odpowiednio na poziomie 3,41 i 19,44 milionów kilometrów kwadratowych.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
kolo21
Kochane pieniążki cóż by głupcy robili gdybyście nie istniały ;]
Kochane pieniążki cóż by głupcy robili gdybyście nie istniały ;]
Skomentuj