Rok 2012 może być rokiem żarówki

Kategorie: 

http://serwerek.internetdsl.pl/tapety/tap/abs/grafiki/tap_abs_gra_080.jpg

Przewiduje się, że bieżący rok przyniesie znaczny wzrot efektywności w oświetleniu.

 

Nasza stara żarówka, do której tak przywykliśmy, w gruncie rzeczy zamienia 90% elektryczności raczej w ciepło niż w światło. W roku 2012 żarówki te mają być stopniowo wycofywane z obiegu, a w ich miejsce pojawią się ich udoskonalone odpowiedniki.

 

Wyzwanie dla ich następczyń jest niebanalne. Żarówka o mocy 72 wat będzie bowiem teraz musiała wytworzyć taką samą ilość światła jak jej 100-watowa poprzedniczka.

 

Uważa się, że dzięki zastosowaniu energooszczędnych rozwiązań technologicznych spadnie zużycie paliwa kopalnego - najczęściej węgla, spalanego w celu uzyskania tego światła.

 

 

 

 

 

Źródło: Scientific American

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: baloo
Portret użytkownika baloo

Komentarze

Portret użytkownika baloo

Dokładnie, ja swoją

Dokładnie, ja swoją wyrzuciłem tak szybko jak wkręciłem. Akurat się nie psuła, ale była ciemna. Zobaczymy. Z tego wynika, że powstają jakieś całkiem nowe, które mają świecić jaśniej. Jak zwykle, pewnie na obietnicach się skończy. Warto chyba hurtownie z zapasami starych przejąć Wink

Portret użytkownika Gaolo

O! Jak wspaniale mało

O! Jak wspaniale mało komentarzy. Może ktoś to jeszcze przeczyta. Ciekawy temat z tymi żarówkami. Proponuję wejść sobie dla śmiechu na joemonster i w filmach chyba na 2 czy 3 stronie jest zamieszczony film "spisek żarówkowy" czy coś takiego i tam jest po polsku dokument o tym jak np. Żarówki mają celowo skrócony czas życia Smile dla przykładu pokazana jest żarówka która jest w użytku od 1901 roku produkcja 1896 i potem jak doszło do skrócenia czasu żywotności od żarówek przez drukarki itd.
Ps. Coraz wiecej tych regulacji a coraz mniej dla zwykłych ludzi.

Portret użytkownika ridd

72watty i świeci jak 100,

72watty i świeci jak 100, takich żarówek już jest jak psów!

Sam używam od ponad roku takich żarówek, mieszam je z ciepłej barwy ledami, bardzo fajne światło wychodzi, przyjemne.

http://ec.europa.eu/energy/lumen/overview/avariedchoice/chalo/index_pl.htm

"Oba te typy emitują światło o jakości odpowiadającej klasycznym żarówkom, ale ich żywotność jest dwa razy dłuższa (2 lata). Żarówki te są w pełni dostosowane pod względem rozmiarów do istniejących opraw oświetleniowych, a natężenie ich światła można regulować przy pomocy każdego ściemniacza."

2 lata? Czego dwa lata, ciągłego swiecenia czy dwa lata wkrecona w oprawke? :).

Ps. Stare zwykle żarówki świeciły 10 lat, te dzisiejsze pala się po kilku miesiącach, no widac ze mamy poDstep technologiczny.

Portret użytkownika Jankozkatakumb

Taaa rewolucja. Już ją mamy w

Taaa rewolucja. Już ją mamy w postaci zalewu cfl-ów z rtęcią i kadmemA za komuny ludzie walczyli żeby nie stosować np. jarzeniówek w zakładach pracy i co z tego zostało? Załatwione jakimś świstkiem w bugseli.francja i chiny zalewają nas tym syfem.Wszystko sprzedane.

Portret użytkownika Max

No  to teraz mi się dostanie

No  to teraz mi się dostanie ale dla mnie to straszny przekręt z tymi żarówkami może są oszczędniejsze w eksploatacji ale do ich produkcji zużywa się więcej zaawansowanych technologi co wymaga dłuższego cyklu produkcyjnego czyli zabiera więcej energii i bardziej zatruwa planetę. Samo wyprodukowanie pewnie zużywa więcej prądu niż zwykło żarówka przez swoje "życie" zużyje .Po drugie aby zaoszczędzić prądu trzeba wyemitować nie pełne spektrum światła czyli światło jest nienaturalne nie zawiera całej palety barw światła a do tego nasz wzrok nie jest przystosowany i niedługo będziemy mieli plagę ślepych Europejczyków a wzrok to podstawa. Jak dla mnie to sprawa jest prosta mamy następne loby które wpisując się w propagandę walki z "GLOBALNYM OCIEPLENIEM" chce zarobić dzięki nakazom lekceważącym wolną wolę obywateli U.E.To chyba obywatele powinni decydować czy chce zapłacić elektrowni i na starość mieć dobry wzrok, czy oszczędzać żeby na starość płacić jeszcze więcej koncernom farmaceutycznym.  Normalnie PARANOJA .

Max na Max albo cisza

Portret użytkownika edmund

Nie dostanie Ci się. Trafne

Nie dostanie Ci się. Trafne uwagi.
Zajmuje się tematem od kilkudziesięciu lat, oto kilka wnioskow (uzupełniających do Twoich, bo ich nie komentuję, jako poprawnych):
1.  już częstotliwość 50 i 60HZ to podstęp - na początku lat 20tych udowodniono, że obie częstotliwości wywołują strach (napięcie psychiczne) i dezorientację. Dlatego recję mają ci "wariaci", którzy wycinają kable w sypialni lub wyłączają bezpieczniki na noc.
2.  wysoka częstotliowość "nowoczesnych" mini-świetlowek -- to kolejny przewał - nie męczą tak oczu jak stare świetlowki-stroboskopy, ale znów parametry dobrano tak, by wywoływały kilka innych dolegliwości bezpośrednio w układzie nerwowym i mózgu. M.in zakłócaja wydzielanie hormonów, a w dłuższym przebywaniu daja agresję.
3.  świetlowki są oszczędne tylko gdy pracują non-stop, gdy sa wyłaczane to oszczędność znika. Nadają sie tylko do obiektów, w których swiatló nie gaśnie i nie przebywają stale żywe organizmy.
4. halogeny tez są żarówkami rtęciowymi (najczęściej), ich wieksza jasność i moc wynika z efektu halogenowego. Są całkiem OK, ale nie idealne, bo rtęć wycina fragment widma, którego brak odbija sie na naszym DNA w postaci zakłócenia wzorcowania drgań (wprowadza wzorzec rtęci). Mozna powiedziec, że one w specyficzny sposób "parzą" skórę.
5. ledy to żadne źródło światła - nadaja się do oswietlania drogi w ciemnościach, przejść awaryjnych, schodów, itp. W żadnym wypadku nie należy ich stosować w pomieszczeniach stałego pobytu lub do czytania -- ze względu na superwązkie promieniowanie widmowe, które błyskawicznie eliminuje nieużywane czopki wzrokowe i wywołuje atrofię wzorców światła w mózgu. Po prostu mózg zapomina jak wyglada pełne widmo i wprowadza organizm w depresję. Rośnie też podatność na raka.
 
Prosty test na "widmo" - wziąc płytę CD (jej rowki działaja jak pryzmat) i obejrzeć w odbiciu światła "tęczę" od każdego z tych źródeł i porownać ze słonecznym. Zobaczycie drastyczne!!! różnice w ilości i rozkladzie kolorów.
 
 
 
 

Portret użytkownika maja

Też się zgadzam z tym, że te

Też się zgadzam z tym, że te nowe żarówki szkodzą na wzrok: po pół godzinie przebywania w pokoju z takim oświetleniem bolą mi oczy, najpierw nie wiedziałam co sie dzieje, dopiero potem przeczytałam artykół o nowych żarówkach, więc wiem że jest to prawda. Jak na razie robię zapas starych żarówek, wystarczy na jakiś czas Wink

Portret użytkownika Judyta

Witaj Max! Popieram Twoją

Witaj Max! Popieram Twoją wypowiedź. Mamy już własne doświadczenia w tej sprawie i też nie chcemy energooszczędnych żarówek świetlówkowych.Kozy są zwierzętami nocnymi i zawsze gdy w lecie były upały paśliśmy je w nocy. Tak wolały, bo upał im szkodzi. Dopóki w oborze były normalne, stare żarówki nie było z tym problemu. Gdy założyliśmy energooszczędne żarówki, zauważyliśmy, że kozy nie tylko nie potrafiły się paść w nocy, ale nie mogły nawet do obory trafić po zmroku. Wniosek z tego, że zdecydowanie popsuł się im wzrok.Żarówki energooszczędne stwarzają jeszcze jedno poważne zagrożenie. Zawierają rtęć, która w razie przypadkowego rozbicia, jest źródłem groźnego skażenia środowiska.Pozdrawiam serdecznie. I walczmy o zwykłe żarówki!

Portret użytkownika waryjat

Teza o ślepnięciu jest

Teza o ślepnięciu jest potwierdzona w moich osobistych badaniach Smile Jak miałem tą oszczędną świetlówkę to po ok. miesiącu używania po zgaszeniu nie umiałem trafić do łóżka. Zupełna ciemność w mózgu. Zmieniłem na diodową LED i wydają się być milsze, przynajmniej ponownie widzę coś w ciemności.Również pytałem znajomych co mają te rtęciówki, czy nie są bardziej nerwowi jak sobie zmienili oświetlenie. Okazało się że rzeczywiście coś może w tym być, ale kto dziś nie jest nerwowy.

Strony

Skomentuj