Kategorie:
Seria trzęsień ziemi do której doszło w ostatnich dniach w obrębie kanaryjskiego wulkan Pico Viejo na Teneryfie, wskazuje na to, że może tam wkrótce dojść do manifestacji aktywności wulkanicznej.
Pico Viejo to stratowulkan znajdujący się na Teneryfie. Ostatni raz wulkan ten wybuchł w 1798 roku i wyemitował wtedy 12 milionów m3 lawy w ciągu 3 miesięcy. Stożek wznosi się obecnie na 3135 metrów, co stanowi, że jest drugim pod względem wysokości szczytem Wysp Kanaryjskich, zaraz po wulkanie Teide.
Kompleks wulkaniczny z Pico Viejo na Teneryfie jest zresztą jedną całością i część trzęsień ziemi wystąpiła również w obrębie wulkanu Teide. Ostatni znaczący rój trzęsień ziemi na Teneryfie rozpoczął się 14 czerwca 2019. W sumie przez 24 godziny zarejestrowano 512 trzęsień ziemi o niewielkiej sile.
Kluczowa jest ich lokalizacja, bo występują tuż pod głównym kraterem. Wulkanolodzy twierdzą, że zjawiska sejsmiczne są związane z przedostawaniem się magmy do systemu hydrotermalnego pod wyspą.
Fakt, że te 512 trzęsień ziemi wystąpiło w ciągu mniej niż 24 godzin jest niepokojący, ale nie można stwierdzić, że z całą pewnością rośnie ryzyko erupcji wulkanicznej na Teneryfie. Tego typu aktywność sejsmiczna jest tam obserwowana przynajmniej od trzech lat. W międzyczasie nie towarzyszy jej znacząca inflacja terenu, co potwierdzają czujniki GPS, a to oznacza, że na erupcję Teide, czy Pico Viejo, na szczeście jeszcze poczekamy.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj