Kategorie:
Na Antarktydzie, czyli najzimniejszym kontynencie na Ziemi, zwykle panują ekstremalnie niskie temperatury. W ostatnim czasie nawet tam zanotowano jednak rekordowe mrozy. Słupki rtęci wskazały wartość sięgającą niemal - 80 stopni Celsjusza. Tak zimno nie było tu od ponad 30 lat.
Wciąż słyszymy o straszliwym globalnym ociepleniu wywolywanym rzekomo przez ludzkie emisje dwutlenku węgla i pierdzące metanem krowy. Ma to prowadzić do sytuacji gdy będzie coraz cieplej co dla niektórych jest dowodem na "katastrofę klimatyczną". Żyjemy w stałym dogmacie wiary w to, że będzie tylko cieplej. Jednak natura potrafi spłatać figla i najlepszym dowodem jest nagłe ochłodzenie na Antarktydzie zaobserwowane w tym roku.
Biegun Południowy został do kości zamrożony ze średnią temperaturą w ciągu ostatnich sześciu miesięcy wynoszącą - 61 stopni Celsjusza. Antarktyda pogrążyła się w ekstremalnym mrozie. Tak jest zazwyczaj podczas zimowych miesięcy najbardziej wysuniętego na południe kontynentu, ale rok 2021 był inny. Chłód był wyjątkowy, nawet jak na najzimniejsze miejsce na świecie.
Średnia temperatura w stacji Amundsen-Scott South Pole Station między kwietniem a wrześniem wyniosła minus 61 stopni Celsjusza i była najniższą odnotowaną wartością w historii pomiarów w tym miejscu, które są prowadzone od 1957 r. Była aż o 4,5 stopnia niższa niż w ostatnich 30 latach.
Po raz pierwszy dowiedzieliśmy się o tym rekordzie za pośrednictwem tweeta od Stefano Di Battisty , który opublikował badania dotyczące temperatur na Antarktydzie. Zasadność informacji Di Battisty potwierdził Richard Cullather, naukowiec z Globalnego Biura Modelowania i Asymilacji NASA, który dostarczył poniższy wykres.
Stacja Amundsen-Scott South Pole Station doświadczyła najzimniejszej średniej temperatury w okresie od kwietnia do września 2021 roku. Ten wykres przedstawia średnią temperaturę od 1957 roku w stopniach Celsjusza. (Richard Cullather/Brytyjski Antarctic Survey)
Ekstremalne zimno nad Antarktydą pomogło w sierpniu podnieść poziom lodu morskiego otaczającego kontynent do piątego najwyższego poziomu w historii. Obecne temperatury są nadal cieplejsze od najzimniejszych, jakie kiedykolwiek zaobserwowano na tym kontynencie. W lipcu 1983 r. na stacji Wostok temperatura spadła do minus 89,6 stopni Celsjusza. Satelity wykryły temperatury tak niskie, jak minus 98 stopni Celsjusza.
Naukowcy przypisują intensywność tegorocznego mrozu bardzo silnemu wirowi polarnemu lub pierścieniowi silnych wiatrów w stratosferze otaczającej Antarktydę. Stratosferyczny wir polarny jest zjawiskiem sezonowym. Na półkuli południowej tworzy się jesienią, utrzymuje się przez zimę i słabnie, zanim wiosną zmieni kurs. Siła tego żywiołu ma związek z pogodą na Ziemi, a silny wir jest związany z niską temperaturą powierzchni.
Brutal cold in Antarctica, impressive even for the coldest place on Planet Earth.
— Scott Duncan (@ScottDuncanWX) October 2, 2021
The end of September came close to the world record for lowest temperature in October (-80°C).
The all-time cold record is −89.2 °C (−128.6 °F) from Vostok Station on 21 July 1983. pic.twitter.com/i2Mo1xjoEG
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze
Z a p r a s z a m - DobreFilmyTu i NewsyZwojny i Bacologia
Z a p r a s z a m - DobreFilmyTu i NewsyZwojny i Bacologia
Strony
Skomentuj