Rekordowe zimno na świecie. Gdzie podziało się globalne ocieplenie?

Kategorie: 

Źródło: Dreamstime.com

Wyznawcy teorii o antropogenicznych przyczynach globalnego ocieplenia mają teraz spory problem aby wytłumaczyć sobie dlaczego rekordowe zimno zaobserwowane na całym świecie to wynika globalnego ocieplenia, zatem zaczęto promowac neutralną frazę "zmiany klimatu" jako coś z czym należy walczyć. Jednak zmiany klimatu to coś absolutnie naturalnego na co wpływ ludzkości jako dominującego czynika zmian jest mocno wątpliwy. Obecnie praktycznie na całym świecie zrobiło się rekordowo zimno a klimatyści potrafią tylko wydukać standardowy nonsens, że to pogoda a nie klimat. Klimat jest w lecie, zimą to tylko pogoda.

 

Oprócz tego słyszymy od klimatystów, że śnieg w naszej szerokości geograficznej w grudniu i dwucyfrowe mrozy to coś normalnego. I rzeczywiście, trudno się z tym nie zgodzić. Upały latem też są czymś normalnym, a to czy dany rok jest ciepły czy zimny zależy od czynników zewnętrznych i od procesów geofizycznych zachodzących na Ziemi.


Zima nawet jeszcze kalendarzowo się nie zaczęła a my już mamy rekordowo zimno i doświadczamy w Polsce dwucyfrowych mrozów i wielkich opadów śniegu. Ale nasze p roblemy to norma o tej porze roku. Co powiecie na rekordowe zimno na Karaibach? Na przykład
12 grudnia mroźna noc wystąpiła także na wyżynach wyspy Hispaniola. Stacja Valle Nuevo na Dominikanie zanotowała spadek temperatury +1,9°C, najniższej oficjalnej wiarygodnej temperatury, jaką kiedykolwiek zarejestrowano w grudniu w tym kraju i najniższej ogólnej od prawie 50 lat!

 

Jeśli to mało weźmy drugą półkulę i Australię. Co powiecie na -7C w lecie w Australii?! Stan Viktoria odnotował najniższą letnią temperaturę w historii, ale w całym kraju jest ona znacznie niższa niż w przypadku typowych temperatur o tej porze roku. Temperatura -5,4 stopnia Celsjusza została zarejestrowana tuż po 5 rano w środę rano w Mt Hotham, pobijając poprzedni rekord najzimniejszej letniej temperatury w stanie -5,2 stopnia Celsjusza w 1978 roku, ustanowiony również na Mt Hotham. Australia pobiła do tej pory 100 miesięcznych rekordów zimna w grudniu tego roku,  najniższa letnia temperatura w historii tego stanu; i Perishera -7°C i jest to najniższa letnia temperatura na całym kontynencie australijskim w historii pomiarów.

W tym czasie gdy z mrozem zmagają się nawet Karaiby i Australia, kraje, które zwykle i tak doświadczają zimy, zmagają się z ekstremalym mrozem i opadami śniegu. Rekordowo ciężki opad śniegu zaatakował prefekturę Yamagata w północnej Japonii. W ciągu 48 godzin zanotowano 134 cm śniegu, pobijając poprzedni grudniowy rekord wynoszący 107 cm, co czyni go rekordem wszechczasów.

 

Utrzymujące się – i już rekordowe – zamrożenie Chin ponownie nasiliło się w tym tygodniu, a północne prowincje ogarnęła kolejna gwałtowna fala arktyczna. Temperatury spadły do ​​-43,4°C na górze Greater Hinggan, a słupek rtęci ma nadal spadać w ciągu nocy, być może do rekordowego poziomu -50°C.

 

W Rosji temperatura spadła do -61°C. Rekordowe mrozy i śnieżny chaos nawiedziły Wielką Brytanię, podnosząc ceny energii do bezprecedensowych szczytów. Sierra Nevada w USA została zawalona śniegiem, bardziej zagraża środkowym Stanom Zjednoczonym. Do tego Grenlandia zyskała wystarczającą masę, aby zakopać nowojorski Central Park pod lodem o wysokości 2,7 km. Do tego mamy najzimniejszy miesiąc listopada na Antarktydzie od 1987 roku.

 

Ocieplenie o którym do znudzenia opowiadają klimatyczni aktywiści zniknęło, czy stanie się to stałym trendem czy tylko jednorazową anomalią o skali światowej? Przekonamy się w najbliższych miesiącach.

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika KarolP.

Cała Ziemia w układzie woda

Cała Ziemia w układzie woda-powietrze-ląd to jeden wielki układ fazowy. Owszem - ocieplenie postepuje - ale to jak z chłodziarką fazową Einsteina - oddające ciepło medium schładza się - konkretnie teraz przy ociepleniu wody schładza się powietrze. Cykle fazowe nakładają się i rozchodzą w fazach - akurat teraz jesteśmy w fazie nałożenia się procesu, który daje wynikowo silne ochłodzenie powietrza - czyli zabranie ciepła powietrzu na rzecz ciepła parowania wody. I proszę nie mylić tego z jakims obrazem gotujacej sie wody - nie, tu chodzi o ułamki stopnia, które przy dużej pojemności cieplnej wody oceanów, daja taki efekt. Generalnie ocieplenie poznamy po górach - po stopieniu się lodowców Himalajów, co paradoksalnie najpierw uruchomi olbrzymie powodzie, ale potem zacznie się wielka susza w Indiach, jak już lodowce się skończą. I to samo np. ze śniegami Kilimandżaro. Pod koniec lat 30-tych będzie to oczywiste. A samo globalne ocieplenie jest najgroźniejsze dla oceanów. Nie chodzi o wieloryby i inne pijarowe zwierzątka tak ulubione przez "ekologów' od taniego lansu. Chodzi o mikroalgi, ogólnie mikroflorę i mikrofaunę na samym dole łańcucha pokarmowego - bo to one produkują większośc biomasy i tlenu. Niestety - te są mocno zależne i wrażliwe od stopnia kwasowości [a ta zależy od CO2, które w wodzie się niestety bardzo dobrze rozpuszcza] i od temperatury. Tak że drugi etap ocieplenia, znacznie powazniejszy pierwszego etapu czyli susz lądowych i załamania rolnictwa lądowego to będzie załamanie łanuchów pokarmowych, produkcji podstawowej biomasy i tlenu przez oceany. Ten etap nastąpi pod koniec lat 50-tych, może później z dekadę, półtorej. Jak ktoś nie wierzy - niech zapyta osobę znającą się na fizyce [choćby nauczyciela fizyki ze szkoły średniej] jak działają układy fazowe, w tym tzw. "lodówka Einsteina" - gdzie lokalne zimno produkuje się z większego ocieplenia z otoczenia. To tyle w kwestii "gdzie podziało się globalne ocieplenie?". Jak najbardziej jest - i przyśpiesza - chociaz objawy bywają mylące, bo patrzymy na powietrze - a nie na cały fizyczny układ woda-ląd-powietrze, w którym najważniejsza jest woda. 

Portret użytkownika Hannto

Widzę że ktoś tu nie pojmuje

Widzę że ktoś tu nie pojmuje czym w rzeczywistości jest globalne ocieplenie.Chodzi o podnoszenie się temperatury ale na przestrzeni tak naprawdę wielu lat. Często przytacza się tu okres przedindustrialny do czasów obecnych gdyż jest to dość wiarygodna próba. Co więcej w nie oznacza to jednocześnie że będzie ciepło tylko że klimat zacznie wariować w próbie ponownego osiągnięcia równowagi klimatycznej więc możliwe są również gwałtowne burze oraz tornada a nawet jedno i drugie jednocześnie. Zdaje sobie sprawę że nazwa jest myląca jednak nazywanie tego po prostu zmianami klimatycznymi nie odróżniało by tego od choćby zlodowacenia.

Portret użytkownika r.abin

Słusznie Rochu. Burze i

Słusznie Rochu. Burze i tornada mogą wystąpić jednocześnie. Ale susze i ekstremalne opady (te plagi ocieplenia - wymieniają ekooszołomy) - to jakby rzadziej. Klimat się zmienia, ale za "zmiany klimatyczne", przyjęto cyle, o okresie dłuższym - od 30 lat. Jedno "ocieplenie" już było, w latach 1910-1943, potem było "oziębienie". Ostatnie (dwukrotnie większe) ocieplenie (Angole kryptolodzy, nazwali je "kijem hokejowym"), rozpoczęło się w 1970 r iosiągnęło "największe przyspieszenie" w roku 2016 - przechodząc (2019) w "oziębienie". Nie jest jeszcze pewne, czy ruszy do góry (jak to miało miejsce w 2009), czy "managerowie świata" - znajdą nowy "Trend Światowy"

Portret użytkownika Lommo

Nie wiem co tam za wybryki

Nie wiem co tam za wybryki pogodowe na półkuli Południowej ale jeżeli ktoś narzeka na zimno na półkuli Północnej to albo ma sklerozę albo jest bardzo młody. W Polsce bywały nawet po 2000 roku sceny z 30 stopniowym mrozem w grudniu , szczęście w nieszczęściu że tylko 2 krotnie. Tak że minus 11 to nie jest sensacja. A dziś jest juz tylko minus 3 (u mnie , w miejscówce w której nagminnie bywa rekord mrozu w Polsce). Jeśli chodzi o mrozy na wschodniej Syberi to przed II wojną bywały takie że wszystkie łagry Dalstroju na Kołymie zamarzły wraz ze strażnikami i psami. A teraz przeglądałem pogodę dla różnych lodowych miejscówek i wychodzi na to że idzie odwilż, bo w Wierchojańsku za tydzień będzie już "tylko" minus 20 , a w Ułan Bator minus 9 i słońce. U mnie będzie plus 9 .

Portret użytkownika heniek1

walczą z globalnym

walczą z globalnym ociepleniem
walczą walczą i WYGRALI

teraz będą genetycznie modyfikować kartofle żeby rosły przy -20

WIELKIM JEST ROZUM CZŁOWIEKA*

* - dotyczy również kacapów od 1.5 promilla w górę

Portret użytkownika b@ron

ja czekam na burze śnieżne...

ja czekam na burze śnieżne... lubię ekstremalną pogodę, zimy nienawidzę, ale jak już jest to niech się coś dzieje wyjątkowego...a odnośnie globalnego ocieplenia, jak zniknie to zapowiedzą epokę lodowcową i nakażą ogrzewać węglem od nowa

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika Gosia Szulka

No nie no prosze państawa aż

No nie Smile no prosze państawa aż prosi się aby napisac że, rekordowe zimno na świecie jest rezultatem globalnego ocieplenia.

Wypadało aby wypowiedzieli się naukowce, przecież każdy ich słucha, oni wszystko mogą wytłumaczyć zgodnie z prawdą, stanowioną Smile

Panowie profesorowie dajcie w końcu konkretny upust swojej mądrości naukowej, zapraszam do dyskusji Smile

 

 

Portret użytkownika StrasznaPrawda

Ziemia jest sztucznie

Ziemia jest sztucznie schładzana za pomocą technologii o której zwykły człowiek nic nie wie, chemtrails to nie wszystko na pewno używają czegoś innego i może te opady śniegu są właśnie tego skutkiem.

Niemcy podczas II WŚ im bliżej zbliżały się do katastrofy tym z roku na rok mieli coraz to nowszą broń z technologią której nie miał nikt inny tutaj jest podobnie im bliżej katastrofy tym szybciej opracowują nowe technologie.

Portret użytkownika Endymion

Schładzana, czy podgżewana?

Schładzana, czy podgżewana? Ja w tych narracjach gubię się już.. Jak synowi kupiłem sanki pod choinkę, to była zima bez śniegu, w następną, były dwa dni śniegu i nawet bałwana ulepiliśmy. Ja pamiętam koksowniki na przystankach i metr śniegu gdzie budowaliśmy iglo z kolegami, a starsze pokolenia pamiętają tunele na 2m w zaspach śnieżnych, aby mogli dojść do szkoły. Jak autobus nie jechał, to wszyscy pasażerowie wysiadali i go pchali po lodzie, teraz jest to nie do pomyślenia, bo paniusie połamią sobie paznokcie, wolą napisać maila ze skargą na ZDM i zrobić sweet focie, jak to utknęły i nie mogą zdążyć do pracy w korpo.

Wtedy zasadznicza służba wojskowa robiła za darmo robotę lepszą łopatami, niż teraz w erze mechanizacji koparki.

Mentalność ludzka zjebał.a się, człowiek człowiekowi wilkiem. Ja jadąc autem jestem na pierwszeńswie, ale widzę z prawej strony korek aut, to staję, mrugam światłami i wpuszczam 2-3 auta, bo gdyby nie tacy jak ja, to by nigdy nie wyjechali z podporządkowanej w godzinach szczytu.. a za mną debile trąbią, że co ja robię? Przecież mamy prawo pierwszeństwa! nie liczą się z innymi ludźmi. Najgorsze są te baby, w dużych SUV-ach, sponsor kupił duże bezpieczne auto swojej prywatnej kure.ce, a ta nie potrafi nim manewrować. Parking podziemny w galerii; łuk, robi na 6 razy, a za nią korek robi się. Narożniki budowli na tych łukach sątak już zniszczone przez takie kobietki, że za 5 lat galeria handlowa runie z powodu zbyt małej wytrzymałości ścian nośnych w garażu (bo tam sa oszczędności już przy projektowaniu). 

Wyposażałem hotele, tam; "

Hotele 4-gwiazdkowe

Wielkość pokoi: minimalna powierzchnia mieszkalna pokoju jednoosobowego wynosi 12 m2, a pokoju dwuosobowego – 16 m2' Projektant robi według schematu, a budowlańcy robią swoją robotę. Przyjdzie gładź na ściany i farba i jak pomierzy się miarą laserową, to pokój ma 11,8m2, i co teraz? Inwestor ma problem, projektant czysty (bo minimalizował koszty na zlecenie inwestora), na to przychodzi urzędniczka od katogaryzacji hoteli, dostaje dobry obiad, kopertę do ręki i "buzi, buzi", zostają przyjacielami, a hotel ma przyznane 4* niespełniając wymogów. Ja na ten temat wiem bardzo wiele, jakiś urząd, służby zapałacą mi za mają wiedzę. Na 100 hoteli zrobię audyt tego właściwy, a 50 będzie płacić kary ogromne.. ale tam od audytów są starsze panie, co to przystawiają tylko pieczątki za łapówki.

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Strony

Skomentuj