Wczoraj w Holandii odbyło się długo oczekiwane referendum, ale jego wynik był do przewidzenia. Większość głosujących nie zgadza się na podpisanie umowy handlowej między Unią Europejską a Ukrainą a holenderski rząd zapowiedział że nie zignoruje tego głosowania.

Niemal wszystkie kraje UE zatwierdziły już przepisy dotyczące zwiększenia współpracy politycznej i gospodarczej z Ukrainą. Jeszcze tylko Holandia musi ratyfikować umowę aby mogła ona wejść w życie, lecz najpierw domagano się referendum w tej sprawie. Spodziewano się, że społeczeństwo nie będzie popierać umowy z Ukrainą i tak też się stało. Około 61% głosów było na "nie", a frekwencja wyniosła 32%.

Przeciwnicy tego porozumienia nie zgadzają się na wejście zdestabilizowanej Ukrainy w skład Unii Europejskiej. Premier Holandii Mark Rutte nie podpisze umowy ale zapowiedział, że będzie szukał kompromisu, choć tak naprawdę mógł zignorować wyniki referendum. Władze Ukrainy mają nadzieję, że mimo wszystko Holandia będzie ratyfikować umowę stowarzyszeniową.

Głosowanie ujawniło również eurosceptyczne nastroje w państwie, które 1 stycznia objęło przewodnictwo w UE. Unijni politycy obawiają się, że mogą one mieć wpływ na pozostałe państwa oraz referendum w sprawie przyszłości Wielkiej Brytanii i jej pozostania w Unii Europejskiej, które odbędzie się 23 czerwca.

Źródło: http://www.wsj.com/articles/voting-starts-in-dutch-referendum-on-eu-ukraine-deal-1459939630