Kategorie:
Putin oświadczył, że Rosja nie będzie tolerować kolejnych izraelskich ataków na Syrię. Premier Izraela Benjamin Netanjahu, podczas pobytu w Szanghaju, otrzymał ostrą reprymendę od prezydenta Rosji Władimira Putina, który ostrzegł, że Rosja nie będzie tolerować następnych izraelskich napaści na Syrię i odpowie na kolejny taki akt.
Putin nie powiedział, w jaki sposób Rosja odpowie Izraelowi na jego agresję, ale ogłosił, że nakazał przyspieszenie dostarczania zaawansowanej rosyjskiej broni rakietowej na terytorium Syrii. Na podstawie informacji prasy izraelskiej powołującej się na źródła wojskowe można wywnioskować, że rosyjski przywódca odnosił się do systemów S-300 i zdolne do przenoszenia głowic jądrowych, rakiet typu Iskander, które są na tyle dokładne, aby trafić w cel o średnicy 5 do 7 metrów znajdujący się w odległości do 280 km od wyrzutni.
Premier Izraela, Benjamin Netanjahu - Źródło: dreamstime.com
W rozmowie telefonicznej z Netanjahu rosyjski przywódca doradzał premierowi, aby miał na uwadze zdolność Syrii do rażenia celów na terenie Izraela. Moskwa grozi odwetem nie tylko w następstwie działania izraelskiego lotnictwa przeciwko Syrii, ale także na skutek oczekiwanej decyzji administracji Obamy, co do wysłania broni do tak zwanych „syryjskich rebeliantów”, którzy są tak naprawdę zbieraniną sunnickich terrorystów islamskich.
Anonimowi przedstawiciele rosyjskiego wywiadu wypowiadający się na łamach prasy rosyjskiej twierdzą, że jeśli Washington publicznie mówi o decyzji w sprawie uzbrojenia terrorystów, to oznacza to, że zapewne niektóre frakcje rebeliantów są już uzbrojone w amerykańską broń. Sam Putin twierdził ostatnio, że będzie bronił Assada nawet wtedy, gdy wojna przeniesie się na ulice Moskwy. Raczej nie wydaje się, aby Rosja dała się wypchnąć z Syrii a to zapowiedź bardzo poważnego konfliktu, w którym Polska może się znaleźć po przeciwnej stronie barykady.
Prezydent Rosji, Władimir Putin - źródło: dreamstime.com
Symptomatyczne jest też to, że z Izraela nie dobiegają głosy oburzenia względem Władimira Putina. Nikt nie nazywa go antysemitą tylko dlatego, że skrytykował napaść na Syrię. Wystarczy pooglądać polskojęzyczne media, aby usłyszeć wiele komentarzy usprawiedliwiających napaść Izraela na Syrię. Mówienie i pisanie o Izraelu jest obecnie bardzo niebezpieczne i grozi publicznym ostracyzmem, ale wystarczy mieć odpowiednią ilość głowic jądrowych i to, co względem jednych jest kwitowane uniwersalnym sposobem dyskredytacji w postaci oskarżeń o antysemityzm, w przypadku Prezydenta Rosji nie następuje, mimo, że realnie zagroził bezpieczeństwu Izraela i wszyscy wiedzą, że ten niebezpieczny człowiek z pewnością nie żartuje.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze
Strony
Skomentuj