Kategorie:
Szczepionki przeciwko COVID-19 jeszcze nie ma i nie będzie przez co najmniej kilkanaście miesięcy. Jednak już od dłuższego czasu toczy się debata czy rządy mogą zmusić swoich obywateli do przymusowych szczepień.
W periodyku New England Journal of Medicine pojawiła się publikacja wzywająca do wprowadzenia szczepionki na koronawirusa nakreślająca strategie, w jaki sposób Amerykanie mogą zostać zmuszeni do jej przyjęcia. Pojawia się w niej spostrzeżenie, iż natychmiastowe wydanie nakazu do szczepień wywołałoby zbyt duży opór społeczeństwa, dlatego początkowo szczepionka powinna być dobrowolna.
Jednak jeśli w ciągu pierwszych kilku tygodni od jej udostępnienia niewystarczająca liczba osób będzie chciała otrzymać szczepionkę, wtedy rządy powinny zmusić obywateli do jej przyjęcia z nałożonymi karami za odmowę. W publikacji pojawia się również pomysł, że należy wydawać „nakazy zawieszenia zatrudnienia lub pozostania w domu”, ale grzywny powinny być zaniechane, ponieważ mogą być prawnie zaskarżone i „mogą wzbudzić nieufność bez zwiększenia liczby szczepień”.
Zdaniem twórców artykułu rządowe organy ds. zdrowia muszą unikać publicznego ujawniania swoich bliskich relacji z firmami opracowującymi szczepionki, aby minimalizować teorie spiskowe na ich temat. Rząd Wielkiej Brytanii rozważa wprowadzenie zakazu swobodnego przemieszczania się tym, którzy odmawiają szczepienia. Tymczasem połowa Amerykanów w momencie, gdy szczepionka będzie już dostępna, odmówi jej przyjęcia. Rządy mogą również chcieć stosować obowiązkowe „śledzące bransoletki” dla osób, które odmawiają przyjęcia szczepionki.
Jedno nie ulega wątpliwości, jeśli trend zakażeń w skali globalnej utrzyma się, rządy będą wprowadzały różne „dzikie” ustawy, które z pewnością w taki czy inny sposób mogą determinować decyzje obywateli odnośnie sposobu walki z COVID-19.
Ocena:
Opublikował:
Marcin Kozera
|
Komentarze
Strony
Skomentuj