Pszczoły wymierają w zastraszającym tempie, grozi nam światowy niedobór żywności

Kategorie: 

źródło: dreamstime.com

Pszczelarze z kolejnego kraju wskazują na dramatyczną redukcję populacji pszczół miodnych. Po Amerykanach, którzy twierdzą, że populacja tych owadów zmniejszyła się drastycznie problem zwrócili uwagę Brytyjczycy. Bardzo wiele pszczół zginie nawet nie przez pestycydy czy GMO, ale z powodu długiej zimy, późnego kwitnienia, a zarazem głodu, jakiego doświadczyły te pożyteczne owady.

 

Brytyjskie media zwracają uwagę na przypadek pszczelarzy spod Bostonu. Jeden z nich, Chris Norton stracił 5 z 12 uli. Jak mówił w wywiadzie dla lokalnej prasy to najgorszy moment w jego wieloletniej praktyce. Eksperci nie kryją, że pogoda zredukowała populację o 50 nawet do 75% w niektórych miejscach.

 

Pszczoły są niezwykle ważnym elementem ekosystemu. Te owady zapylające odpowiadają za znaczną cześć produkcji żywności. Jeśli pszczoły nie dotrą do kwiatów na czas wtedy po prostu opadną i plonu nie będzie. Dotyczy to wszystkich rodzajów roślin, w których zawiązki owoców powstają po zapyleniu. Jeśli pszczół brakuje owoców będzie mniej. Hodowcy szklarniowi są w trochę lepszej sytuacji, ale sady będą w kłopotach.

Miód może stać się towarem deficytowym - źródło: dreamstime.com

W ciągu ostatnich kilku lat liczba pszczół na świecie zmniejszyła się o 30%. Przyczyny są wciąż nieznane, ale z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że nie jest to jeden powód a raczej ich konglomerat. Najbardziej smutne jest jednak to, że nadziei na odmianę tej sytuacji nie widać, bo większość konsumentów oczekuje taniej żywności a jak wiadomo tanie jest najbardziej zatrute pestycydami.

 

Tym samym w pogoni za tanizna żywnościową podcinamy gałąź, na której siedzimy i w pewnym momencie ceny żywności poszybują w górę a kolejne lata będziemy określać, jako te, gdy pszczoły jeszcze istniały oraz te, gdy wyginęły. Nawet, jeśli teraz twierdzenie to wydaje się przesadą z pewnością po jakimś czasie do ludzi dotrze, co się dzieje na ich oczach i jakie ma to kolosalne znaczenie dla przetrwania naszego gatunku.

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Been

A wszystko zaczęło się od

A wszystko zaczęło się od wprowadzenia na pola kombajnów. Tak to nie jest smieszne. Wczesciej zboża w snopkach wraz z chwastami trafiały do stodoły.
tam sie młuciło czyściło itp. Dzisiaj zboża i chwasty są młucone na polu. Ziarno wpadada do zbiorników reszta wysypwyana na glebę.
W następnym roku 10% chwastów zakiełkuje reszta zostanie w ziemi.
Trzy lub cztery preparaty chemiczne 95% chwastów które zakiełkowały usunie, ale to są koszty i to nie tylko finansowe .Większość oprysków jest szkodliwa dla pszczół.
Dlatego firma M.....to wprowadziłą znany środek który bieże wszystko co zielone. Wchłania się przez liście i rozkłada roślinę od korzenia.
Ale chodzi o to , aby brala wszystko oprócz roślin uprwawnych. Dlatego wymyślono rośliny GMO odporne na Glyfos (rondup).
Rozwiązaniem mogły by być kombajny z dwoma zbiornikami (na zboże i chwasty) i jakas subwencja na utylizację nasion chwastów. Nie ma chwastów
nie ma oprysków pszczoły lataja i my czujemy się lepiej.

Portret użytkownika ojciec

Dobrze gadasz. Faktycznie

Dobrze gadasz. Faktycznie jest coś takiego jak uprawy roundup-ready czyli odporne na te preparaty. Ale czy naprawdę już w Polsce? To byłby szok. Szczególnie pszenica jest preparowana w ten sposób.
Jakie wnioski? Pieniądz zabija wszystko. Dla pieniedzy niszczymy, trujemy, rujnujemy ekostystem i samych siebie. Nie chcieliśmy socjalizmu to mamy kapitalizm, a raczej globalizm. Gdzie pieniądz jest wszystkim.

Portret użytkownika inka

ja tam się nie znam za bardzo

ja tam się nie znam za bardzo  - mam teraz tylko dwa ule z pięciu (trzy  umarły z głodu niestet ya w ubiegłum roku te 5 uli  dały 10 l miodu) za tydzień będa młode pszczoły a za dwa będa mateczniki. Problemem dla pszczół sa monokultury i eliminacja kwitnacych chwastów - pszczoła musi miec co  jeśc cały sezon a nie tylko raz np rzepak i ze niby ma to jej wystarczyc na cały rok? tak nie jest - druga sprawa że to nie mis koala ze moze się zywic jednym rodzajem nektaru - potrzebuje jak najszerszego spektrum roslin by byc zdrowa - trzecia sprawa - współpraca z rolnikami - zwykłe info o oprysku i ja zamykam ule na dobe i moje pszczoły sa bezpieczne albo oprysk o zmroku gdy pszczoły juz nie latają, niestosowanie insektycydów ( ja to nazywam dzieleniem się z przyrodą - robie tak od 5 lat i plony coraz lepsze pomimo że co roku jakas część zjedza choroby i robaki ale moim zdaniem ten haracz w produkcji domowej się opłaca - nie pisze o uprawach przemysłowych ) jak się podzielisz z przyroda to ci nie zabierze hurtem ( susza, grad, powódź) trochę to magiczne myślenie ale się sprawdza a moze tylko ja tak mam - w obejściu jak najwięcej budek dla ptaków, nie tepie kretów, nie tępię os ( one tępia komary dla mnie) wszystko jest w równowadze. Mały świat wg moich reguł. Nie mam pretensji zmieniac świata - zmieniam mój kawałek "podłogi"

Portret użytkownika syriues

No ale w wiekszosci ,to je

No ale w wiekszosci ,to je pasozyt zabija.Przyczepia sie do nich jak kleszcz i wysysa z nich zycie.Pytalem sie pszczelarza,ktory ma pszczoly i powiedzial mi w czym tkwi wymieranie.
W wiekszosci to pestycydy sa przyczyna.Ale nie mozna mowic ,ze to tajemnica z tym wymieraniem.
Przyjzyjmy sie lepiej miesie ,zobacznie jak zwierzeta maja sie.Jedza antybiotyki,zamkniete w halach bez dostepu swiatla itd.Potem czlowiek je zjada,wraz z hormonami wzrostu,antybiotykami i przeroznymi ciekawymi chorobami.
Pszczoly to nie wszystko,cala ziemia potrzebuje odnowy lub zmiany poprostu na normalnosc,taka jaka byla wczesniej
Jestesmy w niewoli ,musimypracowac,kupowac,wiec do nas te pieniadze nie naleza.My je mamy tylko przez jakis czas.Oni nam produkuje samochody,zabawki itd itd.Ja nie wiem dlaczego,ale wszystko to pochodzi z wnetrza ziemi.Czy warto sie zniewalac kosztem ziemi i nas wszystkich?
Potem wlasnie maja pieniadze na gmo na experymenty na wojny itd itd.
To my jestesmy filarem swiata i bez nas nie ma racjio bytu,wiec gdy filara zabraknie to swiat sie rozsypie.Co nie oznacza wojny czy czegos tam.Czlowiek powinien wrocic do korzeni.Do ogrodka,do upraw do zycia w symbiozie z natura,a nie zachowujac sie jak pasozyt
Kto im dal prawo by decydowac o nas ,ziemi i dazeniach.
A jezeli chcecie czytac bzdety np na temat wody na swiecie ,to ja wam cos napisze.Na Antarktydzie jest ponad 70 procent czystej wody swiatowej.Wiec kto te artykuly pisze ,ze wody nie ma,ze tamto i tamto.
Antarktyda nie nalezy do zadnych panstw i moe dobrze.

Portret użytkownika Ja

A naukowcy przyjdą z pomoca

A naukowcy przyjdą z pomoca zmodyfikowanymi genetycznie roślinami które do zapylania nie będą potrzebować pszczół, a lemingowo taki prezent/podarunek przyjmie niczym cud. Problem - reakcja - rozwiązanie, ale kogo z lemingowa to interesuje jakie to niesie ze sobą zagrożenia, grunt żeby żracia nie brakło "nie ważne jakiego" alkohol lał się strumieniami, dragi zalegalizowano, a seks bezzobowiązań można było znależć na każdym rogu ulicy - raj na ziemi lemingowa Smile
lemigowo - utopia lemingów Język

Kochane pieniążki cóż by głupcy robili gdybyście nie istniały ;]

Strony

Skomentuj