Przypadek masowej śmierci ryb w Ohio

Kategorie: 

images.google.com

W Rocky River w Ohio doszło do masowej śmierci ryb. O wydarzeniu doniósł władzom miejscowy rybak. W sumie naliczono 28,613 martwych ryb różnego gatunku.

 

Zjawisko zostało odkryte 26 kwietnia 2012. Odpowiednie zespoły badawcze pobrały próbki i trwają badania w celu ustalenia patogenów odpowiedzialnych za tak masowy pomór ryb. Większość takich przypadków kończy się stwierdzeniem zanieczyszczenia wyemitowanego przez przemysł.

źródło: www.cleveland.com

Dokładnie taką hipotezę zaproponowali odpowiedzialni za badanie tego zjawiska. Dlatego badanie wody jest kluczowe w jej potwierdzeniu. Duża ilość martwych ryb wciąż zalega w rzece i to na pewnej głębokości, co utrudnia oczyszczenie jej ze zwłok ryb.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: MulderXXX
Portret użytkownika MulderXXX

Komentarze

Portret użytkownika snajper70

Przecież wiemy kto za tym

Przecież wiemy kto za tym stoi,Zatoka Meksykańska-katastrofalne skutki wycieku ropy+samoloty z chemią które pryskały całą zatokę w celu opadnięcią i zbrylenia  ropy na dnie,przypuszczam że trwa to do dziś,jest to tak powazny problem że Rosyjscy naukowcy proponowali w tym miejscu uzycie bomby atomowej w celu "załatania dziury" Zatoka Meksykańska jest problemem globalnym,który będzie obecny dziesiątki lat.Elektrownia atomowa w Japoni przecież wiemy że wpuszczono do oceanu dziesiątki ton radioaktywnej wody, która do dziś jest  niezbędna do chłodzienia uszkodzonego reaktora.Za wypalanie traw mandat nawet do 5 tys i więzienie a przecież powiedzmy sobie sam,i że to nikomu nic nie szkodzi wczesną wiosną, zalety- brak ogromnej liczby kleszczy ,po drugie przy wypalaniu traw, przychodzi zbawczy deszcz ,który jest bardzo potrzebny z nastaniem wiosny.A czy Ci krwiopijcy odpowiedzą za klęske globalną ? Zapłacą jakiś mandacik pójdą do więzienia? Zrobią coś aby ratować nasz kruchy ekosystem?!

Portret użytkownika Panicz Konrad

A czy wam nie przychodzi

A czy wam nie przychodzi czasem do głowy, że statystycznie spora część zwięrząt kiedyś odchodzi na tamten świat ? Ja rozumiem, że tutaj Pelikan, tam ryby, a gdzieś indziej 2 delfiny, ale prawda jest taka, że żadne inne media nie zajmują się czymś tak błahym jak śmierć jakiegoś zaskrońca w liczbie 120, a przynajmniej nie informują o tym parę razy dziennie. Wiem też, że pasowałoby to do jakichś wizji apokaliptycznych, bo niby tyle tego ginie, ale nawet w newsie pisze, że najwyraźniej jest to efekt zanieczyszczenia. Ja mogę zrozumieć w jakimś stopniu podejrzliwość do niektórych rzeczy, ale do diabła ! czy każdemu tutaj się wydaje, że mieszka w matrixie ? jest wiecznie oszukiwany, a jego rząd za chmurami albo chowa planetę, albo morduje nimi populację, bo jest w zmowie z Rządem Światowym, dlatego też wykańcza za pomocą... smug z samolotów pasażerskich. Czy jesteście w stanie przeczytać stwierdzenie, że "jakaś tajna organizacja rozsiewa tajne specyfiki dodawane do paliwa, żeby po cichu (sic!) pozabijać ludzi w perspektywie kilkuset lat" i nie roześmiać się ? Ja też mogę być zaniepokojony, że pszczoły zmniejszyły liczebność, ale podejrzewam też, że ktoś jednak ten problem dostrzega i coś w tym kierunku robi i jeżeli ktoś ma mieć wpływ na to, to na pewno nie bezrobotni 30-latkowie ze zmian na ziemi układający rymowanki i "łączący "fakty"", czy gimnazjaliści dopasowujący sobie cytaty z biblii, przeplatane koślawą ortografią.  Amen.

Smugi, komety, harpy, obcy, iluminaci, masoni, żydzi, nibiru, plamy na słońcu, troskliwe misie, białe myszki, różowe słonie, bla bla bla, spisek, spisek, spisek...
 
Panicz Konrad

Portret użytkownika priko

żal mi ciebie (a może)toku

żal mi ciebie (a może)toku twego rozumowania ginięcie danego gatunku czy populacji to destrukcyjna POLITYKA wg (pisma SW.)bo BOG TAK CHCIAŁ a to tylko gospodarka rabónkowa i wszystko co z tym się wiąze ---- resztę sobie dopisz albo -wyszukaj na necie

Portret użytkownika devoratus

Kolejny świetny

Kolejny świetny komentarz...
 
Oczywiście, że nagła śmierć kilku tysięcy zwierząt w jednym miejscu, to zjawisko całkowicie "normalne". "Normalne" jest, że brodzi się po kolana w martwych zwierzętach - dlatego zawsze wychodząc z domu pamiętajmy, by zabrać ze sobą łopaty...
 
Czy Ty jeszcze potrafisz uruchomić mózg ?
Czy po prostu piszesz aby pisać ?

 

 

Portret użytkownika Kotenina

Oh nie, media nie zajmują się

Oh nie, media nie zajmują się takimi błahostkami jak śmierć paru tysięcy delfinów (nie bądź ignorantem przedstawiając ironię liczbową, to nieporównywalne różnice) na przestrzeni 4 miesięcy, czy 30% zmniejszeniem populacji owadów, które są nam potrzebne do egzystencji.Za to zajmują się Katarzyną W.  To dopiero istotne wiadomości, co ? I świadczą o tym, jakimi głupotami zajmuje się ten portal w stosunku do tak istotnych przekazów.Jeśli mamy mieć wpływ na cokolwiek, potrzebna jest informacja i zmiana własnej świadomości, a nie myślenie pod kątem - "nie piszą o tym na tvn to znaczy, że nie ma problemu, a jak jest to pewnie ktoś się tym zajmie".Btw. gdybyś naprawdę uważał, że opisywane tu wydarzenia są bez znaczenia, nie zaglądałbyś na znz ;] 

Wolność polega na tym, że ludzie nie boją się śmierci. Ani w ogóle niczego.

Portret użytkownika FuBBu

Aż same na myśl przychodzą

Aż same na myśl przychodzą fragmenty z biblii o apokalipsie i wymieraniu...  strach się bać co będzie dalej. Miejmy nadzieję, że nas to nie dosięgnie. Ale żeczywiście, motyle, pszczoły, osy itd... gdzie one wszystkie są ? Widziałem może kila pszczół czy os i w sumie tyle. Nawet komarów dużo nie ma, chociaż to akurat dobrze Smile

Portret użytkownika babinicz

Fejk jak nic!! :-))))   A tak

Fejk jak nic!! ROFL
 
A tak na powaznie. W moim ogrodzie drzewa już kwitną na potęgę a nie widziałem ani jednej pszczoły. Pare trzmieli i 1 motyl na cały dzien. Kilka lat temu ogród aż szumiał od tych latających owadów. Przykro patrzeć na to wszystko. Mam wrażenie to ten własnie proces umierania się zaczął.
Aż strach pomyśłeć jak ceny zywnności pójdą w górę.

Głosuj za
10
Portret użytkownika I'mHereOnlyTidy

Poniżej jest artykuł

Poniżej jest artykuł opisujący śmierć pelikanów w Stanach Zjednoczonych w miejscowości Ohio na Rzece Rocy River, teraz mamy śmierć ryb na palażach Peru, pozwoliłem sprawdzić sobie na googlemap te miejsca i zauważyłem, iż leżą one w jedej lini na tym samym południku, może ma to coś wspólnego ze zmianami magnetycznymi naszej planety.Lecz to tylko spekulacje-nie znam się.

Co byś w życiu nie zrobił i tak umrzesz

Portret użytkownika ResidentEvil

dzisiaj doszedlem do takiego

dzisiaj doszedlem do takiego samego wnioslu, ze zmiany pola magnetycznego prawdopodobnie maja wplywa na masowe wymieranie, bo byly osy delfiny, wieloryby, nietoperze... umieraja te ktore naprowadzaja sie na kierunek wykorzystujac swoj wlasny 'radar' echo sonde czy jak to sie nazywa(przepraszam ale nie wiem jak to sie fachowo nazywa) 

Think global. Kill local. 

Skomentuj