Przyjmijmy uchodźców z RPA, ofiary agresywnego antybiałego rasizmu

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Tysiące białych farmerów z RPA zostanie wkrótce pozbawionych swojej ziemi, którą uprawiali od setek lat. Głosami czarnoskórych parlamentarzystów przegłosowano ustawę, która pozbawi ich gospodarstw, bez rekompensaty. Skazuje ich to na wygnanie, bo gdyby zostali, prawdopodobnie zginą. Antybiały apartheid stał się faktem, a świat zyskał nową grupę uchodźców. 

 

 

Murzyni z południowej Afryki niestety nie uczą się na swoich błędach. Wydaje im się, że wystarczy pozbyć się znienawidzonych białych aby wszyscy mogli żyć w dobrobycie. Jednak wypędzenie Burów, białych osadników z XVI wieku, sprowadzi na nich wielkie kłopoty. 

 

Skąd to wiadomo? Najlepiej widać to na przykładzie Rodezji zwanej obecnie Zimbabwe. Tam przećwiczono dokładnie ten sam scenariusz. Najpierw rasizm względem białych, potem zabranie ich ziemi, potem upadek gospodarczy, głód i w rezultacie doszło do tego, że władze Zimbabwe prosiły wręcz białych farmerów o powrót i ratowanie sytuacji.

 

W przypadku RPA zapewne będzie podobnie, bo krajem tym rządzą ludzie o podobnych do Zimbabwe planach i narazie wszystko przebiega jakby według tego sameg planu. Gdy czarnoskórzy mieszkańcy Republiki Południowej Afryki dowiedzieli się, że aż 73 proc. upraw rolnych w tym kraju należy do białych farmerów doprowadziło to do kampanii nienawiści, która skutkowała tym, że postanowiono ich okraść. Niektorzy czarni politycy wspaniałomyślnie twierdzili, że nie każą zabijać białych.

 

Oznacza to, że dla tych potomków kolonistów z Europy czas na spokojne życie w RPA definitywnie dobiegł końca. Tak bardzo krytykowany apartheid względem czarnych, który spowodował międzynarodowy ostracyzm RPA, wydaje się być niczym w porównaniu do tego co szykują teraz rządzący tam murzyni. Ciekawe czy jakieś instytucje walczące o prawa człowieka zainteresują się antybiałym rasizmem w tm kraju, no chyba, że taka dyskryminacja jest teraz czymś pożądanym. 

 

Jedyne jak można pomóc afrykańskim białym rolnikom to nagłośnić ich gehennę i zaprosić ich do przyjazdu do Europy, Stanów Zjednoczonych lub do coraz mniej licznyej listy krajów, w których za bycie białym nie grożą jeszcze negatywne konsekwencje. Jest całkiem sporo zwolenników przyjęcia takich prawdziwych uchodźców. Niektórzy z nich zbierają już nawet podpisy pod petycjami w tym zakresie adresowanymi do rządu USA oraz do władz UE. 

 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (4 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika komentator

Jest tylko jeden mały problem

Jest tylko jeden mały problem.

To są farmerzy (czyt rolnicy), a tych ci u nas dostatek. Mało tego, zwykły Polak nie może kupić ziemi w Polsce. To skąd weźmiesz ziemię, żeby dać tym farmerom?

No chyba, że zapełnisz nimi slamsy i zatrudnisz w zakładach pracy niewolniczej na strefach przemysłowych. Wtedy napewno będą radośnie integrować się z lokalnym społeczeństwem.

Portret użytkownika BigStan

Podobnie myślę , jednak

Podobnie myślę , jednak zostawiłbym w kraju tych, którzy naprawdę się zintegrowali, resztę dziczy na miejsce białych do takiego RPA i niech tam się kotłują z lokalnymi.

Jednak aby to zrobić, należy wpierw politycznie zneutralizować tę uną swołocz jaka po "obaleniu komuny" rozpleniła się w naszej ojczyźnie POLSCE.

Strony

Skomentuj