Przełomowe badania krwi mogą zrewolucjonizować diagnostykę Alzheimera

Kategorie: 

Źródło: zmianynaziemi

Nowe badania opublikowane przez naukowców z Uniwersytetu w Lund mogą znacząco zmienić sposób, w jaki diagnozowana jest choroba Alzheimera, jedna z najbardziej wyniszczających form demencji, która dotyka miliony ludzi na całym świecie. Wyniki badań, które obejmowały analizę próbek krwi od 1 213 pacjentów w Szwecji, wykazały, że testy krwi oparte na analizie białka tau są znacznie bardziej precyzyjne w wykrywaniu tej choroby niż tradycyjne metody diagnostyczne stosowane przez lekarzy.

 

 

Choroba Alzheimera jest obecnie jednym z najpoważniejszych problemów zdrowotnych, szczególnie w krajach rozwiniętych, gdzie starzejące się społeczeństwo zwiększa liczbę osób narażonych na tę chorobę. W samych Stanach Zjednoczonych dotyka ona już około 6,7 miliona osób, a prognozy wskazują, że do 2050 roku liczba ta może wzrosnąć do 13 milionów.

 

W trakcie badania pacjenci zgłaszający problemy z pamięcią byli najpierw diagnozowani przez lekarzy pierwszego kontaktu lub specjalistów, a następnie pobierano od nich krew do analizy oraz kierowano na dodatkowe badania potwierdzające, takie jak nakłucie lędźwiowe czy skan mózgu. Wyniki tradycyjnych diagnoz były jednak dalekie od doskonałości — dokładność diagnozy w przypadku lekarzy pierwszego kontaktu wynosiła zaledwie 61%, a w przypadku specjalistów 73%. W porównaniu do tego, testy krwi oparte na białku tau wykazywały aż 91% skuteczność.

 

Tau jest białkiem, które w chorobie Alzheimera odrywa się od neuronów i tworzy splątki w mózgu, co prowadzi do śmierci komórek nerwowych. Testy krwi mierzą specyficzną formę tego białka, która koreluje z nagromadzeniem płytki amyloidowej — innego białka kluczowego w patologii Alzheimera. Wysoki poziom białka tau w krwi sugeruje, że pacjent prawdopodobnie cierpi na Alzheimera, podczas gdy niski poziom wyklucza tę diagnozę.

 

Dr Jason Karlawish, współdyrektor Penn Memory Center na Uniwersytecie Pensylwanii, który nie brał udziału w badaniach, zwraca uwagę na rewolucyjny charakter tych odkryć. Jeszcze niedawno niemożliwe było dokładne monitorowanie patologii mózgu u żyjących pacjentów, a teraz nowe metody diagnostyczne stają się coraz bardziej dostępne.

 

Jednakże, mimo tych obiecujących wyników, eksperci ostrzegają przed zbyt pochopnym wprowadzaniem testów krwi do powszechnego użytku. Powinny one być stosowane jedynie przez lekarzy i badaczy, którzy dysponują narzędziami o dokładności powyżej 90%. Jak podkreśla Maria Carrillo, dyrektor naukowy Alzheimer’s Association, konieczne jest opracowanie wytycznych dotyczących właściwego stosowania tych testów oraz uzyskanie aprobaty FDA, co wyznaczy jasne ramy ich użycia.

 

Warto jednak zauważyć, że obecnie nie ma leku, który mógłby całkowicie wyleczyć Alzheimera. Nowe terapie, takie jak donanemab czy Leqembi, jedynie spowalniają postęp choroby, a ich stosowanie wiąże się z ryzykiem poważnych skutków ubocznych, takich jak krwawienie do mózgu czy obrzęk. W przypadku donanemabu, w badaniach klinicznych odnotowano, że 25% pacjentów doświadczyło obrzęku mózgu, a trzech pacjentów zmarło z powodu powikłań związanych z tym lekiem.

 

Mimo to, badania nad nowymi metodami diagnostyki, takimi jak testy krwi, dają nadzieję na szybsze i bardziej precyzyjne wykrywanie choroby Alzheimera, co może mieć kluczowe znaczenie w poprawie jakości życia pacjentów oraz spowolnieniu postępu tej niszczycielskiej choroby.

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Bartosz Maski

Nie będzie takiego tematu

Nie będzie takiego tematu więc waqnę nie na temat -

Tak sobie jeżdżę przez Polskę i widzę że u nas to już jest jak w Niemczech. Przebiegła mi drogę (przekuśtykała) sarna z odstrzeloną nogą. Więc ja sie pytam: gdzie macie zwierzynę ludziska? Pozabijaliście.... Morawiecki kazał strzelać do dzików, sam słyszałem... toście pozabijali je wy barany kościelne!

Jestem ciekaw kto wydaje dyspozycje niszczenia zwierzyny. Pewnie taki sam burak jak ten co wysyła dziesiątki strażaków do byle gówna. Byle tylko zniszczyć i byle tylko osłabić ten nasz udręczony kraj...

A bym zapomniał:

Wynalazek dnia:) Zwierzęta wolą być na pastwisku nocą. Bo jest rosa i świat zwierząt budzi się do życia w nocy. A nie wystawianie zwierząt na pastwisko to jest całkowite barbarzyństwo i bezwzględnie podchodzi pod znęcanie sie nad zwierzętami.

Skomentuj