Przełom w relacjach między Koreą Północną i Południową. Kim Dzong Un zgodził się oddać broń nuklearną!

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Między Koreami doszło do niespotykanego zbliżenia. Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczangu okazały się być doskonałą okazją dla poprawy wspólnych relacji. Zaczęło się od współpracy sportowej, która przeszła także na współpracę w sferze politycznej. Teraz Korea Północna niespodziewanie zgodziła się rozbroić, ale postawiła swoje warunki.

 

W poniedziałek w Pjongjangu odbyło się spotkanie przedstawicieli władz Korei Południowej z Kim Dzong Unem, które według doniesień medialnych odbywało się w bardzo pozytywnej atmosferze. Przywódca Korei Północnej miał obiecać, że nie zaatakuje Korei Południowej, a na czas wspólnych rozmów zawiesi prace nad programem jądrowym i rakietowym.

Podczas rozmów ustalono, że w kwietniu dojdzie do przełomowego spotkania przywódców obu Korei w przygranicznej miejscowości Panmundżom w Koreańskiej Strefie Zdemilitaryzowanej. Warto dodać, że będzie to trzecie w historii spotkanie liderów Korei Północnej i Południowej, które technicznie znajdują się w stanie wojny, gdyż krwawy konflikt w latach 1950-1953 zakończył się jedynie zawieszeniem ognia. Ponadto, Kim Dzong Un i Moon Jae-in będą utrzymywać kontakty poprzez specjalną linię.

Kim Dzong Un - źródło: KCNA

Jakby tego było mało, Korea Północna niespodziewanie wyraziła chęć negocjacji z USA w sprawie denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Pjongjang ogłosił, że odda swoją broń nuklearną, lecz pod warunkiem, że Korea Północna będzie miała zapewnione bezpieczeństwo. Tym samym Kim Dzong Un przystał na żądania Stanów Zjednoczonych, które godziły się na oficjalne rozmowy, lecz w zamian za denuklearyzację.

 

Ostatnie wydarzenia na Półwyspie Koreańskim są tak pozytywne, że aż trudno w nie uwierzyć. Po wielu latach straszenia wojną wreszcie może zapanować trwały pokój. Oczywiście nie można pokładać pełnej nadziei w Korei Północnej, ale ewidentnie widać jakiś postęp. Trzeba również przyznać, że dla amerykańskich koncernów zbrojeniowych, straszenie północnokoreańskim reżimem przynosiło duże korzyści finansowe. Zobaczymy więc jak potoczą się dalsze negocjacje obu Korei i jaka będzie reakcja Stanów Zjednoczonych.

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.3 (3 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika U_P_Adlina

Za dużo oglądzasz uSSmańskiej

Za dużo oglądzasz uSSmańskiej propagandy w "jedynie słusznych" meNdiach. Czy to nie one czasami uważają, że arabia SSaudyjska (zbrodniczy reżim ucinający swoim obywatelom mieczem głowy na ulicy) jest godna piastowania funkcji przewodniczącego Komisji Praw Człowieka przy onz?

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika Has$

A obozy FEMA to co ? Osrodki

A obozy FEMA to co ? Osrodki wakacyjne ? Nawet w Krakowie jest jeden obóz. USA bombardując i strzelajac  z zubozonego uranu to gołabek pokoju, a reszta zachodnich prostytutek to kraje czyste i bez krwi na rekach,,,taaa

Portret użytkownika euklides

A to "Prawo" to spadło z

A to "Prawo" to spadło z kosmosu czy zostało ułożone przez zbrodniarzy? Widzisz ja też sobie wymyśliłem swoje prawo, ale tylko dlatego, że nie jestem pchającym się do władzy psychopatą i zbrodniarzem jak Kimek to moje prawo obowiązuje tylko mnie. Według tego prawa Kimek jest zbrodniarzem, a ty jesteś ofiarą prania mózgu albo też zbrodniarzem.

Portret użytkownika euklides

Nie ma co, wybroniłeś Kima

Nie ma co, wybroniłeś Kima stwierdzając, że jest dyktatorem i że stosuje metody, które są konieczne do tego żeby mógł pozostać dyktatorem... Jak już kogoś naprawdę zamordujesz to zastosuj taką samą linię obrony - "jestem mordercą, więc stosuję takie metody, które są konieczne do tego żebym pozostał mordercą".

Portret użytkownika U_P_Adlina

Jeżeli nawet Kimek ma wiele

Jeżeli nawet Kimek ma wiele na sumieniu, to DALEKO mu do liderów tego świata, jak na ten przykład do bandytów reprezentujących zdegeneroewany żydo-zachód z bandyckimi uSSmanami na czele. Różnice są gigantyczne i trzeba to zauważać, a nie udawać, że kałuża wody = ocean.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika euklides

Daleko, ale w którą stronę?

Daleko, ale w którą stronę? Bo dla mnie oczywiste jest, że Kimek jest jeszcze gorszy od Trumpa, Putina czy Merkel, tylko ma pod sobą kaprawe państewko, które nie może nawet pierdnąć. Ale już Koreńczycy są przez tego psychopatę niszczeni na swojej własnej ziemi.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika Duch M-m

Ja też nie mam tu wolności

Ja też nie mam tu wolności słowa, choć posługuję się nimi kulturalnie i zgodnie z prawdą.

A tu nawet moderacja zaczyna przeklinać (łatwo znaleźć dzisiejszy post AMR wykropkowany z uwagą i przekleństwem moderatora).

Strony

Skomentuj