Projekt Paradoxal oferuje loty w dowolne miejsce na świecie w kilka godzin

Image

Źródło: Imaginactive

Juan Garcia Mansilla, projektant przemysłowy z Argentyny, przedstawił ciekawy projekt, który umożliwiłby szybkie podróżowanie w dowolne miejsce na świecie. Pomysłodawca twierdzi, że z Londynu do Nowego Jorku dostalibyśmy się w ciągu dwóch godzin a z Los Angeles do Sydney - w mniej niż trzy godziny.

 

Projekt nosi nazwę Paradoxal i pojawił się niedawno na kanadyjskiej stronie Imaginactive. Mansilla twierdzi, że w przyszłości z pewnością będziemy w stanie zrealizować jego pomysł. Zakłada on loty suborbitalne samolotem naddźwiękowym z nowoczesnym silnikiem strumieniowym. Maszyna mogłaby osiągać prędkość 3 machów i zabrać nas w dowolne miejsce na świecie w ciągu kilku godzin.

Image

Autor projektu uważa, że takie samoloty mogłyby pełnić rolę transportowo-turystyczną. Ewentualnie mogłyby zainteresować się nimi agencje rządowe. Mansilla zakłada aby samoloty te wzbijały się na wysokość około 18 kilometrów nad powierzchnią Ziemi, co zapewni niezapomniane wrażenia. Maszyny potrzebowałyby pasa startowego o długości około 1800 metrów.

Image

Faktyczne wdrożenie projektu w życie zajęłoby nam lata. Juan Garcia Mansilla chce przede wszystkim zainspirować przyszłą generację inżynierów i naukowców z nadzieją, że to właśnie oni zechcą rozpocząć pracę nad tym futurystycznym transportem.

Image

Na stronie Imaginactive można znaleźć więcej ciekawych projektów. Jest tam np. koncepcja apartamentu Drone Tower ze specjalnym balkonem, na którym mogą lądować duże bezzałogowce lub latające taksówki, czy też pomysł na autonomiczny, dwuosobowy motor Cyclotron.

 

Wiadomość pochodzi z portalu tylkonauka.pl

 

0
Brak ocen

,,Ewentualnie mogłyby zainteresować się nimi agencje rządowe."

Niczego innego się nie spodziewam :) W końcu to elita ma mieć zabawki, a motłoch ma się zadowolić ochłapami, na których kosi się ciężką kasę :)

0
0

Dodane przez MiamiVibe w odpowiedzi na

O takich koncepcjach (hiperdźwiękowych odrzutowców) czytałem w książce z bodajże 1964 roku, wydanej u nas jako tłumaczenie z rosyjskiego. Były w niej ilustracje przedstawiajce samoloty koncepcyjne zdolne do osiągania prędkości 4 - Machów i wznoszenia się na pułap trzykrotnie wyższy niż przedstawiony w koncepcji tego pana z Argentyny. Kwestią techniczną były (wtedy)nie tylko silniki ale przede wszystkim materiały zdolne wytrzymać takie obciążenia. 

0
0

Dodane przez MiamiVibe w odpowiedzi na

Odpowiedz sobie sama, czy to nie jest normalne? Motłoch jest tym czym jest ze względu na niski stan świadomości i prymitywne zapotrzebowania. "Elita" ma wysokie IQ i wie jak z tego korzystać, "motłoch" ma pół winy.

Jedynie liczą się ludzie którzy szukają i potrafią pościć (panować nad sobą) spośród tych wymienionych. Elita wówczas również staje się częścią motłochu.

0
0

Dodane przez And (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Czemu mnie wszyscy biorą za kobietę ? :) Pisząc motłoch nie mam zamiaru obrazić ani poniżyć zwykłego człowieka, ale raczej stosuję ten zwrot aby wskazać za co uważają nas wyznawcy diabła, będę go chyba brał w cudzysłów na przyszłość :)

0
0

prawie tak piękny i funkcjonalny jak kiedyś, najnowsze projekty super sterowców. Problem w tym, że zanim je wdrożono, zdołano wymysleć samolot. I po ptokach.

0
0