Bojownicy Hezbollahu razem ze syryjskimi wojskami brali udział w walce o miasto al-Qusair a obecnie przygotowują się do ofensywy na północne syryjskie miasto Aleppo. Prezydent Libanu powiedział, że jeśli Hezbollah weźmie udział w tej walce i kolejni jego bojownicy zginą, może to doprowadzić do zwiększenia napięcia. Dodał również, że Hezbollah powinien wrócić do Libanu już po odzyskaniu miasta al-Qusair.

Po nalotach w wykonaniu IDF prezydent Syrii zapowiedział w połowie maja, że jego kraj wraz ze swoimi sojusznikami szykuje atak na Wzgórza Golan, które są zajęte przez Izrael. Syria otrzymałaby wsparcie głównie od Iranu i Hezbollahu. Michel Suleiman od początku zapowiadał, że nie akceptuje walk o Wzgórza Golan, ponieważ Liban będzie w ten sposób narażony na atak ze strony Izraela.

Źródło: http://www.thefrontierpost.com/article/21293/