Kategorie:
Trzeciego października 2020 Donald Trump trafił do wojskowego centrum medycznego w Bethesda, w stanie Maryland, USA. Według źródła agencji informacyjnej Reuters, Trump ma "lekką gorączkę". Agencja Białego Domy przekazała, że pozostanie tam przez "kilka dni". Przed godziną 6 rano polskiego czasu Trump dokojnał wpisu na Twitterze: "Idzie dobrze - tak myślę. Dziękuję wszystkim. Kocham!". Trump ma 74 lata więc jest grupie najwyższego ryzyka.
Pojawiły się głosy, że to tylko polityczna zmyłka, albo jakieś posunięcia komitetu wyborczego, jednak nikt o zdrowych zmysłach nie robi takich rzeczy tuż przed wyborami, które są zaplanowane na 3 listopada 2020 r.
Jeżeli wojskowi medycy się postarają, to za góra 10 dni Trump dojdzie do siebie, a za 15 będzie mógł rozpocząć ostatnią fazę gry o prezydencki fotel. Sytuacja jest tak napięta, a blond włosy prezydent tak znienawidzony przez globalistyczne elity, że można podejrzewać jakąś tajną akcję, która miała doprowadzić do zarażenia niebieskookiego przywódcy covidem-19. To jest wysoce prawdopodobne, biorąc niezwykle wściekła ataki amerykańskiej lewicy na patriotów i ludzi normalnych. Zresztą Trump kilka tygodni temu sam mówił, że ma bardzo groźnych wrogów, posiadających góry pieniędzy, są zdolni do mordów politycznych.
Jako Polacy powinniśmy bacznie obserwować sytuację w USA, bo to od niej zależy nasz los. Ciągle jeszcze została tam spora liczba wpływowych ludzi, którzy są do Polski dobrze usposobienie, wszak jesteśmy nie tylko ich najlepszym sojusznikiem, ale razem z Węgrami ostatnim bastionem chrześcijaństwa ! Chociaż USA jest już w sporej części przejęte przez lewicowy reżim "Nowego Porządku Światowego", czego przykładem są wybryki pani Mosbaher, to jednak ciągle jest to kraj należący do cywilizacji chrześcijańskiej.
Niestety wszystkie wielkie koncerny medialne, wliczając w to moloha Google, wydały otwartą wojnę obecnemu prezydentowi, parę dni temu rozpoczęto wielką cenzurę treści pro "trumpowskich". Jeśli Trump by się rozchorował na tyle, że przegra wybory, nie daj Boże, to rząd polskojęzyczny naczelnika Jarosława szybko odejdzie do lamusa, w to miejsce zamontują nam tu "bandę rewolucjonistów Nowego Wspaniałego Świata", doprowadzając do całkowitego rozpadu Polski, zaorania resztek suwerenności i gospodarczej nędzy planu covidowego nadzoru nad polskimi patriotami. Zrobią tu specjalne getto.
Z tej perspektywy słuszne wydają się głosy chrześcijan, w tym amerykańskich katolików, o modlitwę za blondyna Trumpa, by moce piekielne nie pokonały go w ostatecznej walce armagedonu. W dniu 7 października – we wspomnienie Matki Bożej Różańcowej – amerykański Kościół katolicki zjednoczy się w modlitwie „Różaniec za Amerykę”. Data jest bardzo słuszna, bo liczba "siedem" ma wyjątkowe znaczenie nie tylko w okultyźmie, ale i w Biblii, gdzie jest jedną z najważniejszych - Boskich !
Przewodniczący episkopatu USA abp. Jose H. Gomez w specjalnym orędziu podkreślił „szczególną role Maryi zwłaszcza w czasach niepewności, politycznego zamętu pandemii i trzęsień ziemi, podobnie jak to miało miejsce w czasach św. Juana Diego i objawień Matki Bożej w Guadalupe”. Polacy chrześcijanie powinni przyłączyć się do tej modlitwy, tak mocna jak się tylko da, zjednoczmy się duchowo "w duchu", by siły zła nie pokonały Ameryki, Polski i Węgier.
Ocena:
Opublikował:
inzynier magister
|
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
https://youtu.be/IXy3tl64bGI
Strony
Skomentuj