Łowcy trofeów tłumaczą, że ich hobby pomaga ochronie niektórych gatunków, ale dwa nowe badania przedstawiają oczywistą prawdę, że ludzie zabijający lwy w Afryce są w większości odpowiedzialni za ich stopniowo malejącą populację.

Pierwsze z badań przedstawia, że w latach 1999-2012 aż 88 % samców lwów ginęło z rąk ludzi, z których prawie wszystkie były zabijane dla trofeum. Dwie trzecie śmierci samic lwa to także dzieło rąk człowieka, chociaż niektóre z polowania były tak zwanymi odwetowymi, gdy lwy zabijały zwierzęta gospodarskie.

Według autorów badania, lwy w parku narodowym w Zimbabwe nauczyły się unikać obszarów gospodarstw ludzi, ponieważ wkraczanie na te tereny jest dla nich wyjątkowo niebezpieczne. To jednak pozostawia im niewiele opcji, aby trzymać się jednocześnie obszarów łowieckich.

Celem drugiego badania było przyjrzenie się wpływom trofeów łowieckich na populacje lwów w okresach o różnej intensywności działań myśliwskich. Dane pokazują, że wprowadzenie ograniczenia liczby polowań pozwoliło populacji zwierząt na odrodzenie się aż o 62 %. Jednak okresy wysokiej intensywności polowań doprowadzają do ogromnych spadków w liczbie samców, która ma efekt domina dla całego stada.

Chociaż prawdą jest, że przychody generowane przez łowiectwo są przeznaczane na ochronę dzikiej przyrody w niektórych miejscach Afryki, to staje się coraz bardziej klarowne, że praktyka ta jest również prowadzona w niezwykle nieodpowiedzialny dla przyrody sposób.