Prąd podrożeje, ale nie zdrożeje. Czy w Polsce mamy ministerstwo magii?

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

W roku wyborczym zwrot „brak wzrostu cen energii” będziemy zapewne słyszeli do znudzenia. Władza przeraziła się gniewu społeczeństwa, które stanęło w obliczu 40 proc. podwyżki cen elektryczności i wymyśliła co zrobić, żeby ludzie nie zorientowali się jeszcze przez kilka miesięcy co stanie się z nimi po wyborach.

 

Wszyscy pamiętamy rewelacje byłego szefa Orlenu Jacka Krawca, nagranego w Restauracji Sowa i Przyjaciele, który twierdził, że Donald Tusk po zwycięstwie w 2011 roku stwierdził, że teraz to paliwo może być nawet po 7 zł. Przed wyborami jego cena było sztucznie obniżane, aby społeczeństwo nie czuło dyskomfortu podczas wyborów. Było to dotowane czasowo przez państwowy koncern petrochemiczny PKN Orlen.

Obecnie mamy do czynienia z podobną operacją tylko nieco bardziej skomplikowaną. Wszyscy wiedzą, że ceny energii elektrycznej w Polsce w przyszłym roku powinny wzrosnąć w sposób drastyczny. Wszyscy wiedzą też, że ma to związek z drożejącymi uprawnieniami do emisji CO2. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę dlaczego tak się dzieje. 

Otóż od 1 stycznia 2018 r. wspomniane uprawnienia uznano oficjalnie za formę instrumentu finansowego. W efekcie firmy inwestycyjne zaczęły skupować uprawnienia na masową skalę. Sztucznie zwiększony popyt przyczynił się do wzrostu ceny uprawnień o 150 proc.! 

 

W tej sytuacji znaleźliśmy się dzięki rządom Platformy Obywatelskiej. Partia ta poparła klimatyczne szaleństwo wykreowane przez lewicową organizację zwaną ONZ i niektóre zachodnie kraje opierające się o energię atomową, które zwietrzyły biznes w sprzedaży limitów emisji dwutlenku węgla. Polska mogła oprotestować ten system, ale najpierw Donald Tusk stwierdził, że nie będzie weta w sprawie polityki klimatycznej, a potem jego następczyni, premier Ewa Kopacz, podpisała Pakt Klimatyczny, co stało się w 2014 roku. 

Już wtedy wiadomo było, że prąd elektryczny zdrożeje w Polsce drastycznie na skutek podjętych wtedy uzgodnień. Pani Kopacz powiedziała to nawet w twarz dziennikarzom podczas jednej z konferencji prasowych, ale z jakiegoś powodu uznano to za przejęzyczenie, a nie moment szczerości.

 

Teraz, gdy skutki tej lekkomyślnej czołobitności względem UE i Zachodu zaczynają wychodzić nam bokiem, okazało się, że w roku wyborczym Polacy mogą zapłacić nawet o 50 proc. więcej za elektryczność. Nie trudno przewidzieć jakie mogłoby to przynieść skutki przy urnach dla partii rządzącej. Właśnie z tego powodu postanowiono ukryć przed Polakami sytuację, w której się znaleźli.

 

Obliczono, że dofinansowanie cen prądu w 2019 roku wyniesie 9 mld złotych. Po pierwsze rząd obniży podatek akcyzowy, co da 1,85 miliarda złotych. Poza tym obniżeniu o 95 proc. ulega tak zwana opłata przejściowa, wprowadzona dlatego, że przez lata PRL energia elektryczna była dotowana z podatków i potrzebne są pilne inwestycje, aby nasza sieć przesyłowa mogła się rozwijać. Dzięki zmniejszeniu tego podatku rząd uzyska dodatkowe 2,2 mld złotych.

Potem zaczynają się pomysły zakładające sięganie do kieszeni podatników. Zaproponowano 4 mld złotych rekompensat dla spółek energetycznych i dodatkowo miliard na tak zwane "inwestycje prośrodowiskowe", czyli te, które zmniejszą ilość emitowanego dwutlenku węgla.

 

Oprócz tego poinformowano, że Polska zamierza uzyskać pieniądze ze sprzedaży 55,8 mln ton praw do emisji CO2 z czego planuje się uzyskać dodatkowe 5 mld złotych. Trudno jednak powiedzieć komu będzie to sprzedawane i czy nie jest to po prostu przekładanie pieniędzy z jednej kieszeni do drugiej. Rząd wymyślił po prostu, że pieniędzmi z wykupu zielonych certyfikatów, które kupiły firmy energetyczne za emisję CO2,  będzie finansował straty tychże firm. Pojawia się jednak pytanie, kto teraz ma te pieniądze i skąd one się wezmą?

 

Obecna sytuacja wymaga zerwania paktu klimatycznego z Paryża. Jednak nie dajmy się oszukać, PiS tego nie zrobi. Zamiast tego politycy tej partii nadal lansują szaloną propagandę o wpływie człowieka na klimat i o konieczności walki z CO2, a my pokornie płacimy za te idiotyzmy uspokajani mądrym kiwaniem głową rozmaitych pseudoekspertów.

Nie miejmy złudzeń, obecna zdegenerowana postokroągłostołowa klasa polityczna w Polsce nie jest w stanie obronić nas przed wzrostem cen energii. Zamiast wypowiedzieć natychmiast pakiet klimatyczny, jak to zrobiło USA, wybrano rozwiązanie, które na krótko odwleka nadchodzącą katastrofę dla budżetów domowych Polaków, do której po prostu dojdzie po nadchodzących wyborach, gdy już wybierzemy sobie ponownie tych samych ludzi.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (3 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika SN69

Czy ZnaZ to miejsxe dla ludzi

Czy ZnaZ to miejsxe dla ludzi popierających jedynie słuszne teorie spiskowe... Józku sprzedawc... A odnośnie moich dochodów, to możesz spać spokojnie, zarabiam na siebie całkiem dobrze własną pracą... a z podatków które płacę rząd ma między innymi na zasiłki dla takich cudaków jak ty...

Portret użytkownika dziiadek ze wsi

To nie ministerstwo magii,

To nie ministerstwo magii, tylko magicy w ministerstwie. A po drugie to PO już zapowiedziało, że doniesie do Brukseli, bo takie dopłaty do prądu są niezgodnym z prawem UE działaniem. Przypomnę że jak Berlin i Paryż niszczyli w nocnym głosowaniu Polskie firmy transportowe działające na terenie UE - to partie typu PO które są w koalicji razem z Makrelą nie protestowały. A jednak pisać donosy to są pierwsi w szeregu. Jakie to kosher.

Portret użytkownika piotr p

Teraz już wiem po co

Teraz już wiem po co zorganizowano w Katowicach szczytowanie zboczeńców klimatycznych. Dupa mateuszka czyli nasze pieniądze miały tam ogromne powodzenie. Na zakończenie odbyło się nabożeństwo ekumeniczne czyli satanistyczne.

Portret użytkownika Jony5

Jeden pisowiec mówił mi że to

Jeden pisowiec mówił mi że to nic bo rząd dołoży Smile To co ważniejsze w artykule nie ma nic o tym że prywatne firmy za prąd nie dostaną dofinansowania a to oznacza jedno podwyżkę wszystkiego co w sklepie na półkach, bo bez prądu nic się teraz prawie nie wyprodukuje. Idą bolesne podwyżki ale nie ma co się dziwić masony się chwaliły przecie że taki mają plan. Co roku podwyżki by wykończyć ludzi. Więc to tylko początek za gaz i wodę też pójdzie w górę. Bo z Rosji gaz zły a wodę pompuje się pompami na prąd. Ale wicie rozumiecie "głupi naród wszystko kupi".

Portret użytkownika SN69

Wiadomości sprawdzasz raz w

Wiadomości sprawdzasz raz w tygodniu ?  Treść z linku już jest nieaktualna... sprawdź sobie treść ustawy odnośnie cen za energię elektryczną w 2019 r.... Jony POBUDKA :)... A tak przy okazji chamuj język, bo zaczynasz jechać po bandzie, tak samo jak paru innych...

Portret użytkownika SN69

Szczęśliwego nowego roku...

Szczęśliwego nowego roku... weż się w garść i przestań żyć nienawiścią... jeśli Ci się w życiu nie powiodło, to zrób sobie rachunek sumienia, sprawdź ile w tym jest twojej winy zamiast obarczać nią innych... i spróbuj odmienić swój los... może jeszcze nie jest zbyt późno na zmiany...

Portret użytkownika euklides

Małostkowy, gównojadzie,

Małostkowy, gównojadzie, tutaj się myśli w kategoriach narodu, a nie twojej prymitywnej, egocentrycznej osóbki, która odniosła "sukces", bo ma furę, skórę i komórę. Niestety intelektualnie, reprezentujesz intelektualną biedotę. Taka jest niestety nasza spuścizna PRLu. Cały naród pakujecie swoją głupotą w kanał! Całe wasze środowisko nie nadaje się nawet do pisania komentarzy, a jednak rządzi krajem i to jest nasza narodowa tragedia.

Portret użytkownika SN69

Słoma wystająca z twoich

Słoma wystająca z twoich papci przestała mnie dziwić... ale chociaż nie oczekuję od Ciebie przemyślanych wypowiedzi, to mimo wszystko zadam ci proste pytanie jak chciałbyś zarabiać na swone utrzymanie... albo jak to robisz, jeśli oczywiście potrafisz...

Portret użytkownika euklides

Korzystam z pomocy socjalnej

Korzystam z pomocy socjalnej i zajmuję się produkują dzieci na potrzeby pańśtwa. Jedna sztuka to zysk 500 zł/miesiąc. Oprócz tego otrzymałem dotację na badania naukowe pt "Jedzenie drożdżówki jako problem społeczny" Ponadto dostaję emeryturę obywatelem Izraela. Ponadto premier Morawiecki dał mi kilka milionów złotych wsparcia abym mógł założyć firmę w tym pięknym Polin.

Portret użytkownika SN69

Wspaniale... 20 ludzi wierzy

Wspaniale... 20 ludzi wierzy w nieaktualne informacje... a tylko 2 posiada sprawdzoną wiedzę... co specjalnie nie dziwi, biorąc pod uwagę jak długo PO robiła sobie prywatny folwark z Polski... odporność na wiedzę jest trudna do wyleczenia i to nie tylko w Polsce...

Strony

Skomentuj