Kategorie:
Południe Polski pokryło się dzisiaj grubą warstwą śniegu. W niektórych miejscach spadło tak dużo śniegu, że doszło do paraliżu komunikacyjnego dróg. Wcale nie lepsza sytuacja panuje w Europie Zachodniej i na wschód od nas, czyli w Rosji.
Na 10 dni przed rozpoczęciem kalendarzowej wiosny wiele krajów europejskich jest nadal pogrzebane pod grubą warstwą śniegu. Praktycznie sparaliżowane zostały połączenia kolejowe "Eurostar" między Paryżem i Londynem. Oprócz śniegu problemem było też oblodzenie. Śnieg zalega na paryskich ulicach i placach, a główna atrakcja Paryża, Wieża Eiffla została zamknięta dla publiczności.
Ogłoszono, że te dwie francuskie departamenty Calvados i La Manche zadeklarowały z powodu śniegu najwyższy poziom alarmowy. Sceny chaosu i paraliżu można też zobaczyć na drugiej stronie kanału La Manche w Wielkiej Brytanii. W Sussex doszło do prawie 300 wypadków drogowych spowodowanych przez pogodę. Podobny obraz obserwowano w Niemczech. W ciągu godziny, jeden z największych portów lotniczych, Frankfurt, został całkowicie zaśnieżony. Oczywiście w płynęło to na ruch lotniczy. To samo zresztą spotkało podparyskie lotnisko CDG w Roissy.
Za to w Moskwie, która przecież przywykła do ciężkich zim, oczekuje się największego opadu śniegu od 50 lat. Może to oznaczać kolejny już tej zimy paraliż drogowy w stolicy Rosji. Śnieg ma tam padać nieprzerwanie przynajmniej do niedzieli.
Synoptycy twierdzą, że to ostatki zimy i należy się spodziewać zmiany pogody. Jeśli chodzi o Polskę nie dojdzie do tego wcześniej niż w niedzielę, ale w miejscach, w których dzisiaj spadło dużo białego puchu dojdzie do tego z pewnością z opóźnieniem. W każdym razie jest szansa, że do 21 marca, kiedy nastanie pierwszy dzień wiosny, dojdzie do odwrócenia trendu temperatury na wzrostowy.
Ocena:
Opublikował:
lecterro
|
Komentarze
kolo21
Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana.
Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana.
Strony
Skomentuj