Poważne obawy ze względu na aktywację trzech wulkanów w północnej Indonezji

Kategorie: 

Źródło: twitter / @kota_tomohon

Władze lokalne indonezyjskiej prowincji Północne Sulawesi wyrażają zaniepokojenie z powodu aktywacji trzech położonych tam wulkanów. Mowa o Lokon Soputan i Karangetan. Raport indonezyjskiego instytutu wulkanologii (TSVSGR) wskazuje na konieczność rozważenia ewakuacji mieszkańców na zboczach trzech wulkanów. Ich zdaniem poważne erupcje mogą wystąpić w każdej chwili.

 

Znajdujący się w pobliżu miasta Tomohon wulkan Lokon to góra o wysokości 1579 metrów. W ciągu ostatnich kilku lat, obudził się wiele razy. W lipcu 2010 roku ze względu na jego erupcję z pobliskich osiedli ewakuowano prawie 5,5 tysięcy mieszkańców. Rok później, wulkan zaczął emitować spore ilości popiołu, co spowodowało konieczność ogłoszenia niebezpiecznej strefy w promieniu dziesięciu kilometrów od krateru. Liczba ewakuowanych ze strefy zagrożenia, też przekroczyła 5 tysięcy.

 

Z kolei Soputan to wulkan o wysokości 1784 metrów. Zdarza się, że emituje on gazy wulkaniczne i popiół nawet do wysokości sześciu kilometrów. TSVSGR ogłosił strefę zabronioną dla ludzi w promieniu sześciu kilometrów od krateru, ale ponieważ najbliższa miejscowość od Soputana położona jest o osiem kilometrów ewakuacji nie przeprowadzono. Ostatni raz gdy wulkan był aktywny to 2008 rok.

Wulkan Karangetang - Źródło: twitter/ @YMentu

Karangetan powszechnie uważany jest za najbardziej aktywny wulkan w Indonezji. Od 1675 odnotowano ponad 40 potężnych erupcji tego żywiołu o wysokości 1784 metrów, a w 2010 roku w jednej z nich zginęły cztery osoby.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Skomentuj