Huragan Michael uderzył w wybrzeże Florydy i jest o wiele intensywniejszy niż podejrzewano. Niebezpieczne zjawisko pogodowe osiągnęło kategorię 4 z podmuchami wiatru, dochodzącymi do ponad 220 km/h.

Michael jest najpotężniejszym huraganem, który uderzył w kontynentalne Stany Zjednoczone w tym roku. Gubernator Florydy, Rick Scott, ogłosił stan wyjątkowy w 35 hrabstwach, a niemal 200 tys. osób zostało zmuszonych do ewakuacji.

Huragan uderzył w USA w środę popołudniu czasu lokalnego. Władze odnotowują poważne straty na Florydzie. Potwierdzono również śmierć pierwszej osoby, na którą przewróciło się drzewo. Michael przyniósł ze sobą silne wiatry i intensywne opady deszczu, które doprowadziły do poważnych podtopień. Prognozuje się, że wysokość opadów deszczu w regionie Panhandle może wynosić nawet 15–25 centymetrów.

Siła huraganu jest szczególnie niepokojąca, ponieważ wiele osób mieszkających na zagrożonych terenach, nigdy nie doświadczyła tak silnego zjawiska atmosferycznego. W ciągu ostatnich 100 lat, tylko trzy poważniejsze huragany przeszły nad regionem Panhandle.

Niebezpieczeństwo nie potrwa jednak długo, ponieważ huragan już zaczął poważnie słabnąć. Po wejściu na ląd, Michael będzie przesuwał się w stronę Georgii oraz Karoliny Południowej, by w piątek dotrzeć z powrotem do Oceanu Atlantyckiego.