Wczoraj w godzinach wieczornych polskiego czasu doszło do silnego trzęsienia ziemi w pobliżu Papui Nowej Gwinei na Pacyfiku. Jego siła była szacowana nawet na 7,7 stopni. Wiadomo również, że doszło do niewielkiego tsunami.

Głębokość wstrząsu wyniosła jedynie 34 km pod dnem morskim. Powstało też tsunami, które dotarło do Nowej Brytanii, wyspy wchodzącej w skład Papui Nowej Gwinei. Według doniesień medialnych fale nie miały więcej niż pół metra. Nic nie wiadomo na temat ewentualnych zniszczeń i nie można tego wykluczyć, ponieważ z wieloma regionami kraju nie udało się jeszcze skontaktować.

^{Przewidywalna wysokość fal tsunami - źródło JRC}

Samo trzęsienie ziemi, jakkolwiek bardzo silne, raczej nie wywołało dużych zniszczeń na lądzie. Jednak ludzie mieszkający w tej części świata bardzo rzadko budują solidne domostwa więc należy poczekać na doniesienia władz, które próbują ustalić jakie były skutki tej aktywności sejsmicznej. Warto też wspomnieć, że trwa ona nadal i od czasu wystąpienia wstrząsu głównego doszło do 8 silnych wstrząsów wtórnych w okolicy Papui Nowej Gwinei.