Potężna erupcja wulkanu Tungurahua - pióropusz gazów i pyłu wznosi się na 11 km

Ekwadorski wulkan Tungurahua od czasu do czasu przypomina o sobie. Aktualnie trwa faza jego dużej aktywności. Wczoraj 8 marca 2016 roku około godziny 12:51 czasu uniwersalnego doszło do wyjątkowo spektakularnej erupcji, która w krótkim czasie posłała popiół wulkaniczny 11 kilometrów nad powierzchnię Ziemi.

 

Pojawiły się również doniesienia o przepływie piroklastycznym, który miał miejsce na zboczach stożka wulkanicznego. Lawa słynęła ponad dwa kilometry w dół w kierunku społeczności Mandur i Achupashal. Okolice żywiołu są nękane licznymi opadami popiołu, który niweczy starania lokalnych rolników.

Warto też zwrócić uwagę, że zarówno 5,6 jak i 7 marca bieżącego roku dochodziło do okresów wzmożonej aktywności wulkanu Tungurahua, ale zjawiska obserwowane wczoraj znacznie przewyższały te wcześniejsze pod względem intensywności. Po eksplozji w okolicy rozeszła się fala uderzeniowa, która zatrzęsła drzwiami i oknami w pobliskich domostwach. Nocą widziano fontanny lawy wystrzelające na wysokość setek metrów ponad kraterem.

[ibimage==47901==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

^{Źródło: twitter}

Tungurahua to czynny wulkan w ekwadorskich Andach o wysokosci 5023 metrów, który wybudził się z długiego okresu uśpienia dopiero w 1999 roku. Od tego czasu z powodu częstych i silnych emisji popiołu i niebezpiecznych przepływów piroklastycznych, wiele razy ewakuowano ludzi z okolicznych osiedli. Stolica Ekwadoru, Quito, znajduje się zaledwie 135 km od niego.