Potężna erupcja wulkanu Szewełucz w Rosji - wystosowano alerty dla ruchu lotniczego
Image
Dramatyczne sceny rozegrały się 7 listopada 2024 roku na Półwyspie Kamczackim w Rosji, gdzie potężny wulkan Szewełucz rozpoczął intensywną erupcję, wyrzucając w powietrze kolumnę popiołu sięgającą aż 11 kilometrów wysokości. To wydarzenie zmusiło służby lotnicze do natychmiastowego podniesienia alertu do najwyższego, czerwonego poziomu, sygnalizując poważne zagrożenie dla ruchu lotniczego w regionie.
Erupcja, która rozpoczęła się o godzinie 09:20 czasu UTC, natychmiast zwróciła uwagę specjalistów z Zespołu Reagowania na Erupcje Wulkaniczne Kamczatki (KVERT). Szczególnie niepokojące okazały się nie tylko same rozmiary chmury popiołu, ale również towarzyszące erupcji spektakularne zjawiska w postaci błyskawic wulkanicznych, które rozświetlały niebo nad kraterem. Chmura popiołu, przemieszczająca się z prędkością 18 kilometrów na godzinę w kierunku wschodnio-północno-wschodnim, stanowi realne zagrożenie dla ruchu lotniczego w regionie.
Szewełucz nie jest zwyczajnym wulkanem. Ten potężny andezytowy stratowulkan, o objętości przekraczającej 1300 kilometrów sześciennych, ma bogatą historię aktywności sejsmicznej. W ciągu holocenu odnotowano co najmniej 60 większych erupcji, co czyni go jednym z najbardziej aktywnych wulkanów w regionie. Jego obecna struktura jest wynikiem dramatycznych wydarzeń geologicznych, w tym powstania 9-kilometrowej kaldery w późnym plejstocenie.
Szczególnie niepokojące jest to, że według ekspertów z KVERT, obecna erupcja może w każdej chwili przybrać na sile, potencjalnie wyrzucając popiół nawet na wysokość 15 kilometrów. To właśnie ta nieprzewidywalność, w połączeniu z możliwością wystąpienia przepływów piroklastycznych, stanowi największe wyzwanie dla służb monitorujących aktywność wulkanu.
Historia Szewełucza pokazuje, że należy traktować go z najwyższą ostrożnością. Wulkan ten znany jest z gwałtownych załamań kompleksów kopuł lawowych, czego dramatycznym przykładem było wydarzenie z 1964 roku, kiedy to potężne lawiny gruzowe pokryły znaczną część dna kaldery. Obecna erupcja przypomina o nieustającym zagrożeniu, jakie ten potężny wulkan stanowi dla regionu.
Służby lotnicze pozostają w stanie najwyższej gotowości, utrzymując czerwony kod alertu, co oznacza konieczność wprowadzenia znaczących zmian w trasach lotów w tym regionie. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana przez ekspertów, którzy nie wykluczają możliwości dalszego rozwoju erupcji.
- Dodaj komentarz
- 337 odsłon