Potężna burza magnetyczna na Ziemi! Zorze polarne widziane nawet w Meksyku
Image

Początek 2025 roku przyniósł niezwykłe zjawisko astronomiczne. Dwie potężne koronalne emisje masy (CME) ze Słońca, które wystąpiły 29 grudnia 2024 roku, dotarły do Ziemi w sylwestra, wywołując jedną z najsilniejszych burz geomagnetycznych ostatnich lat. Zjawisko osiągnęło poziom G4, klasyfikowany jako "poważna burza geomagnetyczna", powodując znaczące zakłócenia w funkcjonowaniu wielu systemów technologicznych oraz spektakularne zjawiska na niebie.
Pierwsze uderzenie fali plazmy słonecznej zostało zarejestrowane przez satelity DSCOVR i ACE, znajdujące się w punkcie Lagrange'a L1, około 1,5 miliona kilometrów od Ziemi, 31 grudnia o godzinie 15:55 czasu uniwersalnego. Zaledwie 26 minut później, fala dotarła do ziemskiej magnetosfery. Pomiary wykazały gwałtowny wzrost parametrów wiatru słonecznego - prędkość cząstek wzrosła do około 450 kilometrów na sekundę, a pole magnetyczne osiągnęło wartość 27 nanotesli.
Image

Kulminacja burzy nastąpiła 1 stycznia 2025 roku, kiedy to wskaźniki aktywności geomagnetycznej osiągnęły poziom G4. W tym czasie systemy energetyczne na całym świecie znalazły się w stanie podwyższonego ryzyka. Operatorzy sieci elektroenergetycznych musieli zmierzyć się z poważnymi wyzwaniami w kontroli napięcia, a niektóre systemy zabezpieczające błędnie odłączały krytyczną infrastrukturę. Również operatorzy satelitów zgłaszali problemy z utrzymaniem prawidłowej orientacji satelitów w przestrzeni kosmicznej.
Image

Szczególnie dotkliwe okazały się zakłócenia w systemach komunikacji i nawigacji. Propagacja fal radiowych wysokiej częstotliwości stała się niestabilna, zwłaszcza w regionach polarnych. Użytkownicy systemów GPS doświadczali znaczących błędów w określaniu pozycji, co trwało przez wiele godzin. Dodatkowo, rurociągi narażone były na indukowane prądy elektryczne, które mogły prowadzić do uszkodzeń infrastruktury.
Jednak najbardziej spektakularnym efektem burzy geomagnetycznej były zjawiska świetlne na niebie. Zorze polarne, zazwyczaj widoczne tylko w wysokich szerokościach geograficznych, tym razem można było podziwiać nawet w Meksyku. Intensywne zjawiska świetlne utrzymywały się przez ponad 9 godzin, zachwycając obserwatorów na całym świecie.
Image

Szczególnie interesującym elementem tego wydarzenia było pojawienie się tak zwanych łuków SAR (Stable Auroral Red arcs). Te czerwone łuki świetlne, często mylone z zorzami polarnymi, są w rzeczywistości zupełnie innym zjawiskiem. W przeciwieństwie do klasycznych zórz, powstających w wyniku zderzenia cząstek słonecznych z atmosferą ziemską, łuki SAR są efektem uwalniania energii cieplnej z ziemskiego systemu prądów pierścieniowych - ogromnego, przypominającego kształtem pączek przepływu prądu elektrycznego otaczającego naszą planetę.
Naukowcy przewidują, że skutki burzy geomagnetycznej będą stopniowo słabnąć, jednak już 3 i 4 stycznia 2025 roku spodziewane jest kolejne wzmocnienie aktywności geomagnetycznej, związane z potencjalnym uderzeniem kolejnej koronalnej emisji masy wyrzuconej ze Słońca 1 stycznia. Zjawisko to przypomina nam o potędze naszej gwiazdy i jej nieustannym wpływie na życie na Ziemi.
2025 commence bien avec une magnifique apparition d’aurores boréales ! 🌌
Hier à #Auron le spectaculaire SAR (Stable Aurora Red) lors du pic d’activité.
📸: anthonyturpaud (IG) pic.twitter.com/Ccd9M47gV3— Explore Nice Côte d'Azur (@ExploreNCA) January 2, 2025
- Dodaj komentarz
- 607 odsłon