Ponad połowa terytorium Polski jest poważnie zagrożona suszą z powodu fali upałów

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Przedłużający się okres gorącej i suchej pogody, z temperaturami sięgającymi w niektórych miejscach do 38 ° C, naraził ponad połowę Polski na poważne ryzyko suszy, podała państwowa agencja Wody Polskie.

 

Ponad 170 gmin w całym kraju wprowadziło ograniczenia w korzystaniu z wody, a wiele polskich rzek i innych źródeł wody płynie na niebezpiecznie niskim poziomie. Wysokie temperatury ostatnich kilku tygodniach pokazały, że susza jest dużym problemem w Polsce. Analiza wykazała, że ​​55,64% terytorium kraju jest poważnie zagrożone suszą.

 

Podobnie jak w wielu innych częściach Europy, Polska doświadczyła ostatnio niezwykle gorącej pogody. W ubiegłym miesiącu w zachodnim mieście Słubice zanotowano najgorętszą w kraju temperaturę w czerwcu wynoszącą 38,3°C. Od tego czasu upał trwał i w niektórych miejscach temperatura ponownie osiągnęła 35-38°C, ustanawiając szereg lokalnych rekordów temperatury na lipiec.

 

W wyniku panujących warunków poziom wody w wielu częściach kraju spadł do niebezpiecznie niskiego poziomu. Odcinki Odry między Ścinawą a Głogowem stały się niespławne z powodu braku wody. Po drugiej stronie kraju, w województwie podkarpackim, miejscami wyschła także rzeka San.

 

Do końca ubiegłego tygodnia 173 gminy w całym kraju nałożyły na mieszkańców ograniczenia dotyczące wody. Oczekuje się, że więcej pójdzie w ich ślady. W jednej z nich, na Woli Małej na Podkarpaciu, woda z kranu jest odkręcana tylko na sześć godzin dziennie.

 

Duży problem tkwi w braku systemów retencji wody. Według niej problem ten potęguje fakt, że w wielu polskich miastach betonowane są tereny porośnięte niegdyś roślinnością. Innym poważnym problemem jest wpływ suszy na rolnictwo, który może zaostrzyć i tak już gwałtownie rosnącą inflację. Warunki suszy rolniczej zidentyfikowano w 15 z 16 województw Polski.

 

Może się okazać, że z tego powodu plony będą w tym roku o 30-40% niższe. Istnieje ryzyko, że produkcja rolna, w tym zbóż, owoców i warzyw, będzie w tym roku niższa, a tym samym ceny znacznie wzrosną. Efekty te będą widoczne w drugiej połowie tego roku.

 

Według Państwowego Instytutu Meteorologii i Zasobów Wodnych rozwój wypadków wpisuje się w długofalowy trend w kierunku cieplejszych i suchszych warunków w Polsce. Średnia temperatura w czerwcu ubiegłego roku była o 2,5°C wyższa od średniej wieloletniej, a opady były o prawie 17% mniejsze.

Ocena: 

3
Średnio: 3 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika spokoluz

Dla mnie jak wciskają coś

Dla mnie jak wciskają coś pochodzenia sztucznego niezbadanego narracją , że to jest bardzo dobre to znaczy , że ktoś komuś posmarował aby było , że jest dobre. Tak było z margaryną rektyfikowaną - wszędzie reklamy były , że nie powodują podwyższenia cholesterolu a nie mówili jakie spustoszenie sieje to gówno w wątrobie i trzystce oraz jak negatywnie wpływa na florę bakteryjną jelit a okazało się , że jest to trucizna. Jajka też kiedyś tak w antyreklamę , że są zdrowe wzieli i okazało się odwrotnie.

Coś co jest sztuczne zawsze jest szkodliwe i nigdy nie będzie niczego z żywności co jest sztuczne i zdrowe. Człowiek nie jest w stanie przewyższyć natury a tylko z naturalna żywność jest nosnikiem cennych dla życia nie tylko człowieka składników.

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Portret użytkownika euklide⁣s

Nie z powodu upałów, bo

Nie z powodu upałów, bo temperature średnie i opady są bardzo podobne jak w poprzednich latach, tylko z powodu przeregulowania wszystkiego... Jak się robi z rzek rynny ściekowe i odprowadza wodę z każdego skrawka ziemi do tych rynn, kiedy chaotycznie zabudowuje się tereny w czym niestrudzenie pomaga państwo, tworząc ku temu infrastrukturę i przenosząc koszty, które powinna ponieść grupa społecznych narcyzów, na wszystkich, no to efekty są jakie są... I znowu winny wszystkiemu Tusk, susza, grad, Putin, tylko nie banda kretynów, która aktualnie jest u żłoba.

Portret użytkownika Nomen - Omen

"Dezynfekcja wody pitnej" -

"Dezynfekcja wody pitnej" - (Wiedza praktyczna - Nie tylko w razie kataklizmu)

 

Dezynfekcja wody do spożycia (pitnej), przemysłowej i innej może być przeprowadzona metodami takimi jak:

  • chlorowanie,
  • ozonowanie,
  • dezynfekcja promieniowaniem ultrafioletowym (UV),
  • woda termiczna,
  • dozowanie  jonów srebra i miedzi,

Bardzo  ważna jest jej dezynfekcja, dotycząca nie tylko wody do spożycia (pitnej), ale również tej, którą wykorzystuje się także w przemyśle np. farmaceutycznym, spożywczym. Chodzi tu zarówno o wodę użytkową, jak i procesową. Dezynfekcji podlega również woda w systemach chłodniczych czy w basenach kąpielowych. Przy wyborze metody dezynfekcji zwraca się również uwagę na aspekt ekologiczny, aby była ona przyjazna środowisku, oraz ekonomiczny – aby była skuteczna i niedroga.

Wody powierzchniowe i podziemne mogą zawierać wirusy, bakterie, pasożyty oraz  inne organizmy. Tymczasem zgodnie z przepisami woda do spożycia (pitna) i na potrzeby gospodarcze powinna spełniać określone wymagania bakteriologiczne. Dlatego właśnie poddawana jest dezynfekcji, której celem jest zniszczenie żywych i przetrwalnikowych form organizmów patogennych, a także zapobieżenie ich ponownemu rozwojowi w sieci wodociągowej.

Chlorowanie – najtańsza i najbardziej powszechna metoda

Najtańszą i najbardziej popularną metodą dezynfekcji wody jest chlorowanie. Do wody dodaje się chloru gazowego lub  podchlorynu sodu lub podchlorynu wapnia. Proces dezynfekcji wody tą metodą powinien trwać minimum 20 minut, a jego skuteczność uzależniona jest w głównej mierze od wartości pH. Chlorowanie jest pewnym sposobem oczyszczania wody, jednak jego efektem jest gorszy smak i specyficzny zapach wody. Dlatego często wykonuje się jeszcze dechlorację wody na węglu aktywnym.

Ozonowanie – najsilniejszy środek dezynfekujący

Do najsilniejszych środków dezynfekujących i utleniających należy ozon. Niszczy znajdujące się w wodzie bakterie i drobnoustroje znacznie szybciej niż chlor, a jednocześnie nie zmienia jej smaku i zapachu. Jednak ma bardzo krótką trwałość, bo rzędu kilkudziesięciu sekund do kilku minut. Dodatkowo jego efektywność zależy od pH wody i jej temperatury, czyli im pH jest wyższe, tym mniejsza jest trwałość ozonu. Mniej skuteczny jest więc w uzdatnianiu wody silnie zanieczyszczonej bakteriologicznie. Ozon najczęściej wykorzystywany jest jako środek dezynfekujący w procesach wytwarzania wody stołowej, w uzdatnianiu wody w obiegach chłodniczych oraz w przemyśle spożywczym i kosmetycznym.

Dwutlenek chloru – silniejszy od chlorowania

Dwutlenek chloru – z racji tego, że jest silniejszym środkiem dezynfekującym – coraz częściej w procesach uzdatniania wody zastępuje chlor. Jego skuteczność natomiast nie zależy od wartości pH wody, a wprowadzony do niej nie wywołuje powoduje ubocznych związków chlorowcowych. Tym, co jeszcze odróżnia go od chloru, jest to, że w przeciwieństwie do niego powoduje rozkład biofilmów, które tworzą się w rurociągach i zbiornikach. Jest więc bardziej efektywny w zapobieganiu skażeniu Legionellą. Dwutlenek chloru stosuje się do dezynfekcji wody do spożycia (pitnej), wody procesowej i użytkowej w przemyśle napojów oraz spożywczym, a także do uzdatniania wody chłodniczej oraz ścieków.

Dezynfekcja promieniowaniem ultrafioletowym (UV) – bez zmiany parametrów wody

Wśród fizycznych metod uzdatniania wody znajduje się dezynfekcja UV. Polega ona na poddawaniu wody oddziaływaniu promieniowania ultrafioletowego krótkiego zakresu. Podczas oczyszczania wody zniszczone zostają zarodniki, ale nie zmieniają się jednocześnie parametry wody, ani nie pogarsza jej smak czy zapach. Dezynfekcja wody promieniami ultrafioletowymi ma zastosowanie najczęściej w uzdatnianiu wody do spożycia (pitnej), ścieków, wody procesowej i serwisowej oraz przemyśle.

Dozowanie srebra – nasycanie wody jonami srebra

Uzdatniać wodę można również poprzez dodawanie do niej jonów srebra do koncentracji 0,05 do 0,1 mg/l. Ich zadaniem jest niszczenie zarodników, a czas oddziaływania wynosi kilka godzin. Nie jest to zbyt popularna metoda. Najczęściej stosowana jest do dezynfekcji wody pitnej na statkach. Ta technologia wykorzystywana jest także jako pomocniczy środek dezynfekujący w przypadku katastrof.

Dezynfekcja wody metodą termiczną – wysoka energochłonność

Uzdatnianie wody za pomocą metody termicznej jest procesem bardzo skutecznym. I nie ma w nim znaczenia ilość i jakość wody. Dezynfekcja wody metodą termiczną jest jednak bardzo energochłonna – woda musi być bowiem podgrzana do minimum 75 ºC. Dlatego wiąże się z kosztami. Najczęściej ta technologia wykorzystywana jest do walki z Legionellą w systemach wody ciepłej. Dezynfekuje się też tak systemy rurowe w farmacji i przemyśle spożywczym, ścieki z laboratoriów mikrobiologicznych lub zagrożonych oddziałów klinicznych.

O wyborze konkretnej metody dezynfekcji wody decyduje wiele różnych parametrów. Dlatego jest ona dopasowywana optymalnie dla każdego klienta. Nasi specjaliści doradzają więc zawsze indywidualne rozwiązanie, biorąc pod uwagę skuteczność danej metody oraz jej opłacalność.

https://www.wodawdomu.pl/dezynfekcja-wody-pitnej/

===

Google:

Ile Chloru Do Uzdatniania Wody Pitnej

https://www.google.com/search?q=ile+chloru+do+uzdatniania+wody+pitnej&hl=de&source=hp&ei=OuXPYsSnLKO_xc8Px6qqKA&iflsig=AJiK0e8AAAAAYs_zSicgDm5F-lPTJbtFngYULDQjvm8t&ved=0ahUKEwjErI3ci_j4AhWjX_EDHUeVCgUQ4dUDCAg&uact=5&oq=ile+chloru+do+uzdatniania+wody+pitnej&gs_lcp=Cgdnd3Mtd2l6EAMyCAghEB4QFhAdOgsIABCABBCxAxCDAToRCC4QgAQQsQMQgwEQxwEQ0QM6CwguEIAEEMcBEK8BOggIABCABBCxAzoFCAAQgAQ6CwguEIAEELEDENQCOgsILhCABBCxAxCDAToICC4QsQMQgwE6CAguEIAEELEDOggIABCxAxCDAToQCC4QsQMQgwEQxwEQ0QMQCjoKCC4QxwEQrwEQCjoFCC4QgAQ6DgguEIAEELEDEIMBENQCOgYIABAeEBY6BQghEKABOgQIIRAVOgcIIRAKEKABSgUIPBIBNVDtGFjx6wNgmfADaAdwAHgAgAFqiAGUFZIBBDM3LjKYAQCgAQGwAQA&sclient=gws-wiz

 

Ile chloru do dezynfekcji studni?

 

Na każdy metr głębokości wody powinno się odmierzyć odpowiednią ilość środka odkażającego. Na każdy m³ wody (1000 litrów) w studni należy dać 400 g wapna chlorowanego (o zawartości 25% czynnego chloru) lub 670 g 15% roztworu podchlorynu sodu.

 

1. Oblicz jej objętość wzorem średnica (m) x średnica (m) x głębokość (m) x 785 = pojemność w litrach. Głębokość wody możemy zmierzyć za pomocą długiej tyczki lub sznurka z ciężarkiem.

2. Oblicz i przygotuj potrzebną ilość Podchlorynu Sodu 15%. Na każdy m3 wody (1000 litrów) 0,6 litra (600 ml lub 670 g) podchlorynu sodu. Można również zastosować "Chlor Szok" w granulacie 100 g na każdy 1 m3 wody (1000 litrów).

3. Wypompuj wodę ze studni.

4. Oczyść cembrowinę i przyrządy do czerpania wody za pomocą Podchlorynu Sodu 15%.

5. Wypełnij ewentualne szczeliny za pomocą cementu.

6. Nasyp na dno 10-15 cm drobnego żwiru lub grubego piasku.

7. Poczekaj na napełnienie studni.

8. Wlej do studni odmierzoną ilość Podchlorynu Sodu 15% i bardzo dokładnie wymieszaj. Na tym etapie następuje dezynfekcja wody i studni.

9. Pozostaw wodę na 24 h.

10. Wypompowuj wodę do zaniku zapachu chloru. Jeżeli nie ma innym przeciwwskazań woda została odkażona i jest pitna.

Jeżeli wystąpiło zakażenie biologiczne wody powinna zostać ona przebadana.

Portret użytkownika Endymion

U Ciebie Wszyscy zrdowi w

U Ciebie Wszyscy zrdowi w domu? Chlor???? Piasek i węgiel aktywny i jeszcze coś.. proponuję szukać "bushcraft"

"Podchlorynu Sodu 15%"; pewnie odmierzone na wadze aptekarskiej..  tylko troll potrafi skomplikować proste sprawy, albo upraszcząc skoplikowane..

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Portret użytkownika inzynier magister

będzie gorzej bo sypią z

będzie gorzej bo sypią z nieba chemtrails po to by wywołać głód a potem będą sprzedawać sztuczne mięso i wszelką sztuczną rakotwórczą żywność satanistów z loży ordo ab chao ! a jak się rozchorują ci co to będą jedli to zarobią koncerny lekowo depopulcyjne !

Bill Gates: wszystkie bogate kraje w 100 proc. muszą przerzucić się na sztuczną wołowinę.

Nie sądzę, że 80 najbiedniejszych krajów będzie jadło syntetyczne mięso. Natomiast wszystkie bogate kraje powinny przerzucić się w 100 proc. na syntetyczną wołowinę. Można przywyknąć do różnicy smaku, a z czasem ten smak – jak twierdzą producenci – będzie się coraz bardziej poprawiał – przekonuje Bill Gates na łamach Technology Review.

Amerykański filantro-kapitalista od lat aktywnie inwestuje w rozwiązania pozwalające ograniczyć emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Jednym z nich są wysiłki na rzecz odejścia od naturalnego mięsa, którego produkcja ma odpowiadać za 60 proc. emisji pochodzących z procesu wytwarzania żywności. W koncepcji założyciela Microsoftu, mięso ma zastąpić jego syntetyczny zamiennik, wytwarzany laboratoryjnie. Jednak w perspektywie walki ze zmianami klimatycznymi sztuczne mięso, czy mięso z in vitro, nie może stanowić jedynie modnego uzupełnienia tradycyjnej diety, ale całkowicie ją zastąpić.

– Wszystkie bogate kraje powinny przerzucić się w 100 proc. na syntetyczną wołowinę. Można przywyknąć do różnicy smaku, a z czasem ten smak – jak twierdzą producenci – będzie się coraz bardziej poprawiał – przekonuje Bill Gates. Jak to zrobić? W jego opinii „zielone korzyści są wystarczające by, w pewnym sensie zmienić zachowanie ludzi”, a dodatkowo poszczególne państwa powinny zastosować odpowiednie regulacje by „całkowicie zmienić zapotrzebowanie” na naturalne mięso. 

W jego opinii, kwestię syntetycznego mięsa „należy śledzić każdego roku” i sprawdzać jak zmienia się wobec niej nastawienie. Jako jedną z głównych przeszkód na drodze do popularyzacji nowego produktu wskazuje sprzeciw koncernów mięsnych wobec używania sformułowania „mięso” w odniesieniu do żywności powstałej w laboratorium. – Powstają ustawy mówiące, że musi [sztuczne mięso – red.] zasadniczo nazywane śmieciowym jedzeniem, by zostać dopuszczone do sprzedaży. Nie chcą byśmy używali etykiety wołowiny – oznajmił.

Tylko w zeszłym roku Nature’s Fynd, amerykański startup zajmujący się produkcją sztucznego mięsa i serów pozyskał 158 mln dolarów finansowania. Wśród inwestorów znaleźli się Bill Gates, najbogatszy człowiek świata Jeff Bezos oraz były wiceprezydent USA Al Gore.

Jednocześnie sam Gates w swojej książce „Jak ocalić świat od katastrofy klimatycznej”, przyznaje, że wciąż jest wielkim entuzjastą amerykańskich burgerów wołowych, choć od czasu kiedy dowiedział się o ich szkodliwym wpływie na klimat „jada je dużo rzadziej”. Ciągłą miłość do tradycyjnego burgera usprawiedliwia wysiłkami na rzecz zniwelowania śladu węglowego swojego, jak i całej rodziny, który osiąga poprzez inwestycje w biopaliwa, czystą energię czy zalesianie.

Za ruchem wegańskim stoi lobby wytwórców „sztucznego mięsa” wspomagane przez… KE

Francuski tygodnik „Valeurs Actuelles” przeprowadził wywiad z dziennikarzem śledczym Gillesem Luneau, który zajął się tematem powiązań aktywistów ruchu wegańskiego z nowym rynkiem producentów „laboratoryjnego mięsa”. Efektem jego dochodzenia jest książka „Stek barbarzyńców, czyli skok wegan na nasze talerze”. Lobby produkujące „ersatz” mięsa pojawiło się nawet korytarzach instytucji europejskich.

 

Pytany o pomysł na swoje dziennikarskie śledztwo, Luneau mówi, że zaczęło się to od artykułu, który robił dla kwartalnika „WeDemain” po serii ataków na sklepy mięsne i restauracje. Za tymi akcjami stało stowarzyszenie L214. Miało wówczas 60 stałych pracowników. Dziennikarz prześledził drogę jego finansowania. Tak dotarł do Fundacji Open Philanthropy Project. Okazało się, że finansuje ona równolegle kilka nowych firm i startupów, które pracują nad rozwojem technologii produkcji „mięsa bez mięsa”, np. z białek roślinnych lub użycia metody klonowania.

Chociaż pojawiają się przy tym pytania etyczne, firmy rozwijające takie technologie nie traktują ich poważnie. W ten sposób śledztwo przeniosło się także do USA. Wyszło na to, że chodzi tu wyłącznie o zastąpienie jednego rynku drugim. Z tym, że ten drugi jest jeszcze bardziej oddalony od natury, niż nawet przemysłowy chów zwierząt. Weganie i tzw. transhumaniści ze swoimi ideologiami, zaciągają się na ich służbę.

 

Gilles Luneau mówi o nowych „demiurgach” i zmowie interesów pomiędzy nauką, przemysłem spożywczym i miłośnikami zwierząt. Jego zdaniem „wegańska mafia” jest teraz wspierana przez potężne korporacje międzynarodowe.

 

Pada też pytanie o system finansowania stowarzyszeń aktywistów wegańskich. Dziennikarz wyjaśnia, że np. Open Philanthropy Project wspiera nowe technologie produkcji erstazu mięsa, ale też inwestuje w propagowanie pewnych zachowań konsumenckich. Również w Europie. Zależność jest prosta – podsycając wstręt do mięsa w opinii publicznej, otwiera się drogę do rozwiązań legislacyjnych, które zaakceptują nowe produkty na rynku. Pada tu głośny przykład wprowadzenia podatku od mięsa, który pojawił się nie tak dawno na korytarzach Parlamentu Europejskiego. Pomysł wyglądał na nowy, ale takie propozycje forsuje od dawna, kolejny „filantrop” Jeremy Coller. 

To m.in. założyciel Coller School of Management na Uniwersytecie w Tel Awiwie w 2016 roku, brytyjski biznesmen i filantrop, prezes Coller Capital z grupy tzw. „alternatywnych inwestorów”. W Europie stoi za wszystkimi tzw. „etycznymi” inwestycjami za pośrednictwem fundacji FAIRR. Znajdziemy tu wszystkie największe międzynarodowe koncerny branży spożywczej, od Danone po Nestlé. Coller Foundation walczy z „rolnictwem przemysłowym” i wspiera „globalny rozwój zrównoważony”. Jego misją jest budowanie globalnej sieci inwestorów, którzy będą skoncentrowani na nowych możliwościach produkcji mięsa w oparciu o najnowocześniejsze badania. Wszystko brzmi pięknie, z tym, że jest to właśnie wsparcie dla nowego rynku i nowych „zrównoważonych łańcuchów dostaw białka”. „Przemysłowy system produkcji zwierzęcej” oskarżany jest o słynny już „wzrost emisji gazów cieplarnianych, wylesianie, zanieczyszczanie powietrza i wody” itp.

 

W tym samym kierunku idzie propaganda Open Philanthropy Project. OPP sponsoruje np. artykuły na ten temat na stronie internetowej The Guardiana. W  Kalifornii Fundacja przekazała 4 mln USD na sponsorowanie pomysłu wprowadzenia zakazu sprzedaży tradycyjnej wieprzowiny w tym stanie. Dała też 10 milionów dolarów ba rzecz The Humane League, wegańskiej organizacji, która atakuje firmy spożywcze handlujące mięsem nękającymi telefonami, e-mailami, tweetami i pikietami ulicznymi.

 

OPP jest w dużej mierze finansowany przez współzałożyciela Facebooka Dustina Moskovitza i jego żonę Carę Tuna (była dziennikarka Wall Street Journal). Obecnym dyrektorem generalnym Dundacji jest Holden Karnofsky. Wspierają lewicowych polityków i tego typu organizacje jak Urban Institute, People’s Action Institute,  współfinansowaną przez Sorosa Drug Policy Alliance (walczą o  dekryminalizacją narkotyków), ACLU, czy ClimateWorks Foundation (finansowanie radykalnych grupy ekologów na całym świecie). ​​Moskovitz wydał prawie 20 milionów dolarów na wspieranie Demokratów w wyborach w 2016 roku, a jego żona wydała na ten cel ponad 7 milionów.

 

Zabiegi propagandy tych grup kierowane są do młodzieży i bazują na jej naturalnej wrażliwości. 

Globalne ocieplenie, zakłócenie różnorodności biologicznej, zanieczyszczone oceany i gleby, rozwarstwienie dochodów, nierówny podział bogactwa, podsuwają radykalne recepty i rozwiązania. Trafia to do młodych ludzi, którzy są w rzeczywistości zbyt oddaleni od natury, by ją rozumieć. Wizja steku z drukarki 3D może być kusząca – żartuje francuski dziennikarz. Tymczasem tych młodych aktywistów należałoby raczej uczyć cyklów natury. Wychowany na wsi, w otoczeniu realnej przyrody, młody człowiek obchodzi z reguły kolegów „ekologów”, którzy znają taki świat z internetu, z daleka. Weganie w rzeczywistości z trudem ukrywają wręcz nienawiść do natury – twierdzi Luneau.

 

Czy nadchodzi rynek sztucznego mięsa? Wieści o takich technologiami nadchodzą z USA, czy Azji. W tle są bardzo duże pieniądze. Lobby „sztucznego mięsa” działa też w Europie. Sponsoruje się aktywistów, by ci wywierali presję na społeczeństwo i decydentów. Luneau zwraca uwagę na alians pomiędzy ekologami i miłośnikami zwierząt. Łączą ich nie tylko idee, ale i sponsorzy.

 

Ciekawe rzeczy dzieją się w tym temacie w PE i KE, np. na marginesie dyskusji o Wspólnej Polityce Rolnej. Do tej pory Komisja Europejska rozdzieliła miliony na „wsparcie innowacji” – twierdzi francuski autor. Lobbing działa.

 

Już dzisiaj tzw.  rynek wegańskich produktów stale rośnie. Mówi się o 10 proc. wzroście każdego roku. Globalny obrót w 2026 roku może wynieść nawet 24 miliardy dolarów. Takie prognozy snuje amerykański Fundusz Acumen. Tylko sztuczny „zastępczy ser” z warzyw to rynek, który ma być warty za 5 lat już 4 miliardy dolarów. Koncern Unilever, właściciel marek Knorr, Magnum i Lipton, sprzedaje już 700 produktów wegańskich w Europie. Amerykański start-up Beyond Meat oferuje „roślinne steki” i wyceniany jest obecnie na giełdzie na około 7 miliardów dolarów. Wśród jego akcjonariuszy jest Bill Gates, Evan Williams (współzałożyciel Twittera), czy aktor Leonardo DiCaprio. Inwestycje w ersatze mięsa i innych produktów mogą przynieść krocie. Finansowanie aktywistów wegańskich i stygmatyzowanie tradycyjnego rolnictwa i hodowli to prostu „inwestycja”.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika Endymion

Jak się zastanowisz, to

Jak się zastanowisz, to stwierdzisz, że Grecie też ukradziono dzieciństwo. To jest zmanipulowane dziecko, zindoktrynowane przez rodziców. Szybko szukając nic nie znalazłem na temat jej rodziców. Obstawiam, że to jakaś biedna rodzina, która zrobiła sobie źródło dochodu z córki, niczym w Tajlandii.

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Portret użytkownika Endymion

Dzisiaj jadąc samochodem

Dzisiaj jadąc samochodem przez jakąś mieścinę zobaczyłem nowe BMW i obdarte, biedne dziecko (ok.7 lat dziewczynka), stali i rozmawiali przez otwartą szybę. Pierwsze moje myśli, że to jakiś pedofil, a potem, że to może siostrzenica, po co mam się wpierdalać? Chciałem zajechać mu drogę, zrobić przesłuchanie, ale spieszyłem się i nie chciałem wyjść na nadgorliwca.. teraz tak sobie myślę, że to był handlarz żywym towarem jeżdżący po wsiach i porywający biedne dzieci "na lizaka"..  Nic nie zrobiłem, a to dziecko może być gwałcone przez 10 lat po 10x dziennie :((( mam sobie za złe, że nie zatrzymałem się i nie sprawdziłem.. teraz obraz tego dziecka będzie mnie prześladował.. bo mi nie chciało się zatrzymać i sprawdzić..

https://www.youtube.com/watch?v=Xq-knHXSKYY

Avicii o tym grał,For a better day. Zginął za to, że odkrył Clintonowej mafię pedofilską na Haitti.

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Strony

Skomentuj