Ponad 500 naukowców podpisało dokument wyrażający sceptycyzm, co do poprawności teorii ewolucji

Kategorie: 

familialramblings.com

Naukowcy, sygnatariusze dokumentu, mają wątpliwości, co do prawidłowości teorii doboru naturalnego. Uważają za swój obowiązek zwrócenie się do społeczności naukowej do przeprowadzenia szeregu dodatkowych, bardziej szczegółowych badań teorii Darwina.

 

Według sceptycznych naukowców, życie na ziemi jest zbyt skomplikowanym procesem, co do jego pochodzenia i rozwoju, aby mogło mieścić się w wąskich ramach teorii ewolucji Darwina. Pod dokumentem pozostawiło swój podpis pięćset czternastu uczonych, z których stu pięćdziesięciu czterech to biolodzy, siedemdziesięciu sześciu, chemicy i sześćdziesięciu trzech fizycy.

 

Tymczasem niedawno w Ameryce na problem teorii ewolucji zwróciło uwagę 300 nauczycieli, którzy nawoływali do uwzględnienia w programach edukacyjnych także innych teorii. Ewolucja stała się niebezpiecznym aksjomatem, którego podważanie wiąże się z anatemą naukową.

 

Jest to spór ewolucjonizmu z kreacjonizmem kojarzonym bezpośrednio z chrześcijaństwem. Zwolennicy kreacjonizmu uważają wszelkie istoty, jako boską kreację i odrzucają możliwość powolnego doskonalenia się gatunków i spontanicznego powstawania nowych. W USA w niektórych stanach doszło nawet do kilku zaskarżeń programów edukacyjnych nakazujących nauczania ewolucjonizmu. Na przykład sędzia z Harrisburg w Pensylwanii nakazał przywrócenie nauczania innych teorii.

 

Wielkimi zwolennikami teorii kreacjonizmu byli obaj prezydenci USA z rodziny Bushów. Gdy Arcybiskup Wiednia Christoph Schönborn na początku lipca określił zasady inteligentnej interwencji przy powstaniu życia, Bushowie przyjęli to entuzjastycznie.  To wystąpienie nie było całkowitym odparciem teorii Darwina, ale dostosowaniem jej do religijnych teorii.

 

Według Schönborna, w ewolucji gatunków istnieją luki, które mogą być wyjaśnione tylko przez interwencję boską ręką.  Według niego jest to jedynym sposobem, aby zrozumieć przepaść, która leży pomiędzy pierwotniakami i bakteriami a na przykład złożonym urządzeniem, jakim jest ludzkie oko.  Ewolucja nie istnieje, ale Pan Bóg kieruje zmianami gatunków, taki wniosek można wysnuć po publikacji Schönborna.

 

Chociaż wydaje się, że działa tu polityka oraz teologiczne spory, naukowcy z University of California zdołali obalić niektóre z postulatów Darwina. Eksperymenty przeprowadzone przez naukowców w wulkanicznych źródłach, wykazały, że to jak zakłada powstanie życia na Ziemi teoria Darwina, nie jest prawdą.

 

Teoria, że ​​życie może mieć utworzone w "ciepłych kałużach wulkanów błotnych", które są przede wszystkim związane z gorącymi źródłami wulkanicznymi na obszarze Kamczatki i Gór Lassen w Kalifornii. Według Davida Deamera, szefa badań, wyniki wskazują, że ciepłe kwaśne wody, zawierające glinę nie spełniają warunków niezbędnych do powstania najprostszych organizmów żywych. Dodał, że aminokwasy, DNA i fosforany tylko "przyklejają się" do cząstek gliny tak, że interakcje chemiczne między nimi stają się niemożliwe.

 

Dr Max Bernstein z Instytutu SETI (poszukującego inteligencji pozaziemskiej) w Stanach Zjednoczonych uważa, że jest to możliwe, składniki niezbędne do życia prawdopodobnie przybyły na naszą planetę w jakimś kosmicznym gruzie, na komecie lub asteroidzie.  Profesor Monica Grady z Wielkiej Brytanii z kolei nie wyklucza, że życie na Ziemi przybyło z Marsa. To nazywa się teorią panspermii.

 

Jakkolwiek by nie sądzić w kwestii teorii ewolucji i kreacji warto wiedzieć o dwóch nurtach filozoficznych i naukowych na ten temat. Przyjmowanie za pewnik teorii, która jest tylko przypuszczeniem jest bardzo ryzykowne a rugowanie z nauczania innych punktów widzenia jest bardzo złym, zamykającym horyzonty pomysłem.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Indiana Jones

To, że wspomniałem o

To, że wspomniałem o chrześcijanach nie oznacza, że nim jestem. Typowe naukowe podejście do sprawy... Wnioski wyciągane z kieszeni, bez żadnych podstaw. Może wierzę w Boga, a może nie wierzę? Skąd wiesz, co miałem konkretnie na myśli mówiąc o wyższej sile? Może chodziło mi o Boga, może o kosmitów, a może o coś zupełnie innego? Może mam własne wyobrażenie Boga o ile w niego wierzę, czemu zakładasz, że moim zdaniem jest on taki i siaki? Czy to jest logiczne? Chyba nie.Nie porównuję ludzi do rzeczy, tylko proces powstawania skomplikowanych przedmiotów do procesów rzekomej ewolucji. Czemu komputery nie składają się same a fauna i flora, o wiele bardziej skomplikowana nie dość, że powstała sama z siebie, to jeszcze przypadkiem? Gdzie tu logika?W porządku, człowiek zszedł z drzewa. Dlaczego małpy na nim nadal siedzą? Dlaczego surykatki nie wymyśliły ognia, narzędzi, nie używają dziś telefonów i nie jeżdżą samochodami? Ile łatwiej by im się żyło, nie? Czemu mózgi innych stworzeń nie urosły? Tak odnośnie rozmiaru mózgu, to ja czytałem za to gdzieś, że najnowsze doniesienia naukowe obalają mit o tym, że mózg człowieka jest wyjątkowy i jego rozmiar ma znaczenie i że wedle nowych badań to nie my mamy duży mózg w stosunku do ciała, a zwierzęta mają duże ciała w stosunku do mózgu, który tak naprawdę nie jest gorszy od ludzkiego. Współczesna nauka dowodzi, że wiele zwierząt nie różni się bardzo od nas pod względem inteligencji, ale z jakiegoś powodu to my jesteśmy dziwni, nie potrafiliśmy własnoręcznie upolować zwierzyny (potrzebne były narzędzia i bronie), ciężko nam się gryzło mięso i marzły nam zady (wymyśliliśmy rolnictwo, krawiectwo, odkryliśmy ogień i wiele więcej cudów), byliśmy słabi, więc chowaliśmy się w jaskiniach, budowaliśmy wsie a potem miasta. Tak, byliśmy i nadal jesteśmy niedostosowani do życia w przyrodzie. Gdyby nie nasze cuda techniki, to nie byłoby ludzi dziś na ziemi.Sugerujesz, że ewolucja przewidziała, że człowiek wymyśli ogień i dlatego pozbawiła go ostrych zębów, siły i futra? To czym u licha ta ewolucja różni się od takiego Boga? Czym ona tak naprawdę jest? Zbiorem biliona dziwnych przypadków? To czemu przypadkiem nie żyjemy obok cywilizowanych wombatów, budujących własne miasta, chodzących w ubraniach i zabijających się pistoletami? Bo wombatom dobrze się żyje w ich własnym środowisku, a przynajmniej żyło, dopóki człowiek nie opanował całej ziemi. Podobnie w przypadku małp, surykatek, słoni, delfinów, fok i wielu innych stworzeń. Czemu one nie ewoluowały w wyniku zmian klimatycznych, tylko dziwnym przypadkiem nas to spotkało?Czytam dużo książek, dużo myślę, korzystam z wyobraźni, ale takie cuda, jakie próbują wmawiać innym niektórzy naukowcy jakoś nie bardzo chcą mi się w głowie zmieścić. Tak jak nie umiem sobie wyobrazić samo-montującego się komputera, który powstał przypadkiem, tak samo nie potrafię sobie wyobrazić przypadkiem powstających w wyniku ewolucji zwierząt i roślin. Za dużo tych przypadków, za dziwne one są, za mało w tym logiki i zdrowego rozsądku.

Portret użytkownika Dres

Logika jest taka, że

Logika jest taka, że komputery składa człowiek. Wszystkie organizmy na ziemi natomiast, żywe organizmy, ( w ogóle nie pojmuję zestawiania komputera będącego przedmiotem z żyjącymi istotami) mają wspólne geny. Ktoś już tu przywoływał dane dotyczące szympansa i człowieka. Taka trawa przed blokiem ma 30% genów tych samych co ma człowiek. To dowodzi, że tak człowiek jak i trawa mamy wspólnego przodka, jak niewiarygodnie by to brzmiało.Kolejna kwestia: dlaczego małpy siedzą na drzewach. Otóż ziemia jest ogromna. Mówię o planecie. Chyba nie myślisz, że kiedyś wszyscy siedzieli w jednej piaskownicy. Tak jak teraz, tak i kiedyś nie wszędzie jest pustynia, nie wszędzie są lasy. My zeszliśmy z drzew bo te usychały, nie miały liści, którymi się mogliśmy odżywiać. małpy zostały sobie na drzewach tam, gdzie nie dotarła zmiana klimatu na suchy.To, że nie mamy sierści oznacza tylko tyle, że pochodzimy stamtąd, gdzie było ciepło i sierść nie była potrzebna. I uważam, że się mylisz w prawie każdym punkcie. Dlatego, że ogranicza Cię własna wyobraźnia. Siedzieliśmy w jaskiniach....ale po tym jak wypędziliśmy z nich niedźwiedzie czy wilki. Każdy potrzebuje schronienia. Dlatego teraz mieszkamy w blokach, żeby czuć się bezpiecznie. Bloki zastąpiły nam jaskinie.Człowiek nie wymyślił ognia. Skożystał tylko z tego co dała mu natura, czyli z burz i piorunów. A jak pisałem wcześniej opanuj się przed rzucaniem tez z niedostosowaniem. zamieszczam tu link, gdzie zobaczysz polowanie ludzi z Afryki. Koleś gonił antylope przez 8 godzin, aż padła z wyczerpania. Jest to fragment programu BBC gdzie narratorem jest najbardziej znany przyrodnik na świecie - David Attenborough więc nie daje przykładu z wp.pl, na której wieszczą końce świata na jakąś datę, a potem jak koniec świata nie wypali to dają datę kolejną.http://www.youtube.com/watch?v=826HMLoiE_oJeśli link nie działa to wpisz :Human Mammal, Human Hunter - Attenborough - Life of Mammals - BBC  Tylko obejrzyj do końca, naprawdę warto. Zobaczysz do czego zdolny je4st ludzki organizm, jak się przystosował do środowiska.I jeszcze raz powtórze: ogranicza Cię właśnie własna wyobraźnia. Napisałeś, że nie umiesz sobie wyobrazić, czemu się nie dziwie bo ludzki umysł nie jest w stanie pojąć wszystkiego. Tylko na Boga, nie myśl, że jak czegoś nie da się ogarnąć rozumem to jest na to tylko jedna odpowiedź - Bóg. To, że nie znamy odpowiedzi nie znaczy, że nie mamy jej szukać. Religia i wiara bardzo nas ograniczają. Bo dają prostą odpowiedź, która nie warunkuje dalszego szukania. Wystarczy odpowiedzieć, że to sprawka Boga i wszystko jasne. No mi to nie wystarcza. Gdyby człowiek całkowicie poddał się swojej wierze w Boga, to o żadnej cywilizacji byśmy się nie dowiedzieli, bo nikomu kto znałby odpowiedź (że to Bóg) nie chciałoby się szukać innych odpowiedzi. Może trochę przesadziłem bo są wierzący naukowcy. Ale wiemy, że gdy odkryją coś na co nie ma jeszcze odpowiedzi to wyjaśniają to Bogiem.I na koniec napiszę taką ciekawostkę: kiedy wyginęły donozaury to organizmami jakie przeżyły były te co żyły w ziemi i nie ważyły więcej niż (o ile dobrze pamiętam) 20 kilogramów. Człowieka tam o dziwo nie było. powstał dużo później. Miliony lat później. I możliwe, że się mylę, ale nie uważam, że ulepiony został z gliny.

Portret użytkownika edmar

@Dres   Nie nie został

@Dres Nie nie został ulepiony z gliny, tylko sobie powstał i po jakimś krótkim jak na wiek ziemi (podobno wg ewolucjonistów 350 tyś. lat) pobudował sobie piramidy. Tak błyskawicznie nabył niezwykłych umiejętności i zapomniał jak to zrobił choć umie budować rakiety - heee... Pozdrawiam!

Pozdrawiam !STRACH  odbiera  rozum,    STRACH  zabija  duszę !

Portret użytkownika Indiana Jones

Zgrabnie pomijasz pewne

Zgrabnie pomijasz pewne pytania, ale kij z tym... Wszystkie organizmy na ziemi natomiast, żywe organizmy, ( w ogóle nie pojmuję zestawiania komputera będącego przedmiotem z żyjącymi istotami) mają wspólne geny.Tak samo jak urządzenia Wink zarówno w telefonach jak i komputerach jak i lodówkach czy sokowirówkach znajdziemy podobne surowce, z których te przedmioty wykonano. Czy to dowodzi, że one wszystkie mały wspólnego "przodka"? Pomyśl trochę... A porównanie jest trafne. Każdy sprzęt składa się z pewnych surowców, ale do działania potrzeba prądu. Każde zwierzę ma mniej czy bardziej podobne do siebie ciało i każde wymaga... duszy? Jakiejś świadomości? Zależy, w co kto wierzy. My zeszliśmy z drzew bo te usychały, nie miały liści, którymi się mogliśmy odżywiać. małpy zostały sobie na drzewach tam, gdzie nie dotarła zmiana klimatu na suchy.Aha. Czyli ludzie dawniej żyli w odosobnieniu, dobrze cię rozumiem? Nauka zakłada, że człowiek pochodzi z Afryki. Faktycznie tam trochę sucho, ale wydaje mi się, że żyje tam nieco więcej stworzeń niż człowiek, a może się mylę? To, że nie mamy sierści oznacza tylko tyle, że pochodzimy stamtąd, gdzie było ciepło i sierść nie była potrzebna.Tu to samo... To czemu u licha lwy popierdzielają po sawannach "ubrane" w bajeczne i gęste grzywy oraz sierść? Na cholerę im to, skoro jest tam ciepło? A pawiany i inne małpy? Czemu nie chodzą wyprostowane jak my, czemu mają sierść, czemu nie budowały takich cywilizacji jak ludzie? Ich ewolucja nie dotyczy? Siedzieliśmy w jaskiniach....ale po tym jak wypędziliśmy z nich niedźwiedzie czy wilki.O tak. Wpadł prymitywny małpolud do jaskini, wrzasnął: - Te, niedźwiedź! Wypierdalaj! A niedźwiedź skruszony zwiał z jaskini w podskokach? Litości. Jeśli już człowiek kiedykolwiek wypędzał niedźwiedzie, to potrzebował broni. Musiał ją wymyśleć sam, bo natura nie wyposażyła go ani w siłę ani w pazury czy ostre zęby. Chciałbym zobaczyć jak ty na golasa i bez żadnej broni wypędzasz niedźwiedzia z jaskini Biggrin Nagraj taki dokument, wtedy może w to uwierzę. Każdy potrzebuje schronienia. Dlatego teraz mieszkamy w blokach, żeby czuć się bezpiecznie. Bloki zastąpiły nam jaskinie.A inne zwierzęta nie potrzebują bloków czy willi z basenem? Czemu one sobie tego nie wymyśliły, tylko my akurat? Bo? No śmiało, pomyśl trochę. Bo byliśmy słabi i w jaskiniach nie było zbyt bezpiecznie. Człowiek nie był urodzonym zabójcą (do czasów, aż wymyślił bardziej skomplikowane bronie). Jaskinie i namioty były liche, dlatego budowano większe osady (w kupie raźniej i bezpieczniej), które z czasem zamieniły się w betonowe miasta, gdzie dzikie drapieżniki nie wtargną i nam nie zagrożą. Człowiek nie wymyślił ognia. Skożystał tylko z tego co dała mu natura, czyli z burz i piorunów.To czemu lwy nie opiekają sobie zdobyczy nad ogniem? W ogóle czemu takie lwy nie żyją jak ludzie, co? Czemu im wysoka trawa nie przeszkadzała w polowaniu, a my musieliśmy się wyprostować? Czemu lwy mają sierść mimo ciepłej temperatury, a nasze owłosienie ciała jest szczątkowe? Czemu lwy nie korzystają z narzędzi, a my bez nich byśmy zginęli? Czemu lwy nie emigrowały do Europy czy Ameryki tylko zostały w tej złej i suchej Afryce? Co jest z tą ewolucją nie tak? Czemu zwierzęta żyją dziko, a my budujemy miasta i odgradzamy się od przyrody? Czemu człowiek bez gnata, gps'a i sporego zapasu żywności nie przetrwa w dziczy? Czemu inne małpy, mimo iż dawniej żyły obok człowieka, nie ewoluowały razem z nim? Czemu inne zwierzęta, mimo iż wiele z nich żyje na ziemi dłużej od nas (jako gatunek oczywiście) nie ewoluowały tak jak my? Mamy dwie ewolucje, jedna dla ludzi a druga dla zwierząt? A może tylko ludzi to dotyczy? A rośliny? Przecież one pojawiły się podobno na ziemi przed zwierzętami. Dlaczego one nie wyewoluowały tak jak my? Tyle milionów lat i nic? A my ile czasu chodzimy po ziemi? Gdzie tu jest logika? Bo ja dalej jej nie widzę.Nie ma podstaw by twierdzić, że teoria pana Darwina to niepodważalny i niezaprzeczalny fakt, o którym powinni wszyscy wiedzieć i który powinno wpajać się dzieciom do głów w szkołach. Jest wiele innych teorii o powstaniu i rozwoju życia, które podobnie jak ta, są tylko teoriami, ale są dowody potwierdzające ich prawdziwość. Oczywiście są też luki, jak w przypadku teorii ewolucji. Dlaczego tych innych teorii w szkołach nie uczą?We współczesnej nauce jest cała masa takich twierdzeń i przypuszczeń, które bez żadnych solidnych podstaw zostały uznane za fakt oczywisty. Nie ma tu żadnej różnicy pomiędzy takim nastawieniem, a nastawieniem takiego średniowiecznego kościoła. Ilu tu już takich było, którzy sugerowali wszystkim, że jeśli nie wierzą w naukę to są debilami? Dawniej było tylko trochę gorzej, bo za niezgadzanie się z naukami kościoła palono na stosie, albo się takich torturowało do czasu, aż przyznali, że się mylili. A co dziś się robi? Albo zgadzasz się z nauką, albo jesteś debil i nieuk. To samo.Skoro jesteś taki oczytany i lubisz programy naukowe, to zapoznaj się kolego z zakazaną archeologią. Ona stawia jeszcze więcej znaków zapytania przy teorii ewolucji i między innymi dlatego nie jest oficjalną nauką. Bo w dzisiejszych czasach naukowcy podważający oficjalne teorie są traktowani jak ułomni. To jest prawdziwe ograniczenie, którym z pewnością nie jest wyobraźnia, jak mi sugerowałeś, bo to dzięki niej powstała nauka i z powodu jej braku u niektórych osób dziś ta nauka umiera. BTW:Biblia jest pełna metafor, nie bierzmy każdego słowa dosłownie. Glina jest symbolem ziemi. Użyj wyobraźni, wierz mi, ona naprawdę nikogo ani niczego nie ogranicza Smile

Portret użytkownika kokos

I wciąż nawołuje. Ale ile

I wciąż nawołuje. Ale ile razy możan podnosić te same merytoryczne argumenty przeciw ewolucji ?Były one podnoszone przy okazji tego tematu przy innym art., na dodatek duża część gremium ewolucjonistów tu piszących podpierała się naukowcami - teraz duża cżęść naukowców zajmujących się tym tematem widzi że jest coś nie tak.Rozumiem, że widzisz cos złego w zacytowaniu słów oponenta ?Jeżeli tak, to oznacza, że masz aluzje do konkretnej osoby a nie do tekstu.I na koniec. Jakoś nie doczekałem się merytorycznych kontrargumentów przy okazji poprzednich tematów.pozdrawiam

Portret użytkownika Pio'76

Piszesz o dużej części

Piszesz o dużej części naukowców. Pięciuset naukowców to w środowisku naukowym pewnie nie większy odsetek, niż np. odsetek osób chorych umysłowo w społeczeństwie?Więcej księży i chrześcijan akceptuje teorię ewolucji, niż naukowców popiera kreacjonizm. Czy uznasz to za argument za ewolucjonizmem? Oba argumenty są przecież równoważne.Czy piszę do konkretnej osoby? Oczywiście. Osoby, która wymaga od innych czegoś więcej niż od siebie. Nikt nie będzie przeczesywał tysięcy postów wpisanych tutaj, żeby zapoznać się z Twoją argumentacją wyłożoną kilka tygodni temu. Nie możesz oczekiwać tego, pisząc pod tym konkretnym tematem. Kolega Dres, o ile dobrze pamiętam, nie przyłączył się do tamtej dyskusji.Co do poprzedniej dyskusji o młodej Ziemi, po prostu żadnych kontrargumentów nie przyjmowałeś. Jeśli potop wyjaśnia skamieliny dinozaurów, osady wapienne z amonitami i trylobitami, wielki kanion, wypiętrzenie z ziemi łańcuchów górskich i ich erozję, wszystkie zjawiska geologiczne, których tempo wskazuje na to, że trwają miliony lat, rzekomo nastąpiły nagle i dopiero teraz mają swoje zwykłe tempo, to zwyczajnie nie ma płaszczyzny, na której możemy się porozumieć.Moje wrażenie przy dyskusjach z osobami popierającymi kreacjonizm jest takie, że to co nie zgadza się z teorią ewolucji całkowicie ją obala. Z drugiej strony stoi argument o Wszechmocnym Bogu, którego nie obowiązują żadne zasady i może uczynić wszystko i zawsze. Oczywiście, że jeśli brać to poważnie, to Wszechmogący Bóg jest najlepszym wyjaśnieniem wszystkiego, nawet spraw, które nie trzymają się kupy w (podobno) Jego Słowie - Biblii. Kiedyś stworzył niewzruszoną Ziemię, zsyłał błyskawice, kataklizmy, sprawiał, że rośliny dawały plony, sprawiał dzień i noc, nawoływał do wojen i pokoju. Jak wiemy, ci straszni naukowcy obalili geocentryzm, poznali prawa fizyki, wyjaśniają procesy zachodzące w świecie ożywionym i nieożywionym. Dla starożytnego wizerunku Boga pozostaje coraz mniej miejsca, ale nie każdy musi to widzieć tak samo jak ja.

Portret użytkownika edmar

@Pio'76 Większość naukowców -

@Pio'76Większość naukowców - dobre sobie to teraz w dochodzeniu do prawdy obowiązuje demokracja!Zawsze wielcy wynalazcy byli mniejszości, zawsze oni robili na przekór obowiązującej nauki i tak jest dziś.Dzisiejsza nauka jest nauką doktrynalną, teorie zaś nie buduje się od podstaw tylko rozwija tak to robota inżynierska nie naukowa.Pozdrawiam!

Pozdrawiam !STRACH  odbiera  rozum,    STRACH  zabija  duszę !

Portret użytkownika dr who

Okazuje się, że wyrostek

Okazuje się, że wyrostek robaczkowy jest potrzebny(rezerwuar flory bakteryjnej do odbudowy po biegunkach) - doczytaj bo powielasz głupoty.Po co królikom wyrostek robaczkowy?Podobnie kość ogonowa itp itd. 

Portret użytkownika szamot

    Gdzie nie możecie znaleźć

    Gdzie nie możecie znaleźć odpowiedzi lub nie chce wam się jej szukać  to wstawiacie tam boga bazując na mimo wszystko bardzo małym stopniu rozwoju nauki na ziemi.    Wypowiedz Indiany Jonsa mnie zastanawia, nie znalazłem tam pytania na które nie da się odpowiedzieć. Nie chce mi się na nie odpowiadać zróbcie to sami. Ale użwywać (swiadomie lub nie) najbanalniejszych sztuczek erystycznych by znowu gdzieś wcisnąć boga jest poniżej poziomu. Mam nadzieje że mimo takich ludzi jak Indiana ktorzy chca wciskac innym swoje poglądy (które i tak zostały mocno powielone) ,sa tacy co na jego wypowiedz patrza z uśmiechem - ci bardziej świadomi. :)pozdrawiam    

Portret użytkownika edmar

@szamot Obecna nauka jest na

@szamotObecna nauka jest na poziomie wołającym o pomstę do nieba!!!Sam się o tym przekonasz gdy np.: zachorujesz. Kiedyś zadałem sobie trud i przeanalizowałem skład lekarstw na różne odległe choroby. Jakie było moje zdziwienie kiedy odkryłem że wszystkie te lekarstwa składają się z tych samych komponetów kluczowych. Ilość tyvh komponetów daje się na palcach policzyć. Lekarstwa tylko różnią się lością poszczególnych komponentów, kosystencją, opakowaniem.Co do ewoluji no to ta doktryna została już oficjalnie zatwierdzona i nikt nie da pieniędzy na na inne badania no bo po co skoro sparawa zamknięta. Wbija się ją do głów uczniów, a ci powtarzają ja owieczki. Podobnie jest z religiami.W takiej sytuacji nie ma miejsca już na cokolwiek innego, nie ma miejsca na otwartość umysłu. Pozdrawiam!

Pozdrawiam !STRACH  odbiera  rozum,    STRACH  zabija  duszę !

Portret użytkownika Indiana Jones

Świadomi czego? "Gdzie nie

Świadomi czego?"Gdzie nie możecie znaleźć odpowiedzi lub nie chce wam się jej szukać  to wstawiacie tam boga bazując na mimo wszystko bardzo małym stopniu rozwoju nauki na ziemi."Gdzie nie możecie znaleźć odpowiedzi, nie chce wam się jej szukać ani trochę pomyśleć, to tłumaczycie to przypadkiem. Hipokryzją wieje od ciebie (i tobie podobnych) na kilometr.

Strony

Skomentuj