Kategorie:
Rewolucja na Ukrainie trwa i wchodzi w nową fazę, która może się skończyć albo pacyfikacją, albo stanem wojennym. Gdy patrzy się na rozwój wypadków w Kijowie można dojść do wniosku, że odgrywany jest tam scenariusz z Polski w latach osiemdziesiątych.
Polskie protesty udało się zdławić wyprowadzeniem na ulicę wojska. Za kilka dni będziemy obchodzili 32 rocznicę wydarzeń z roku 81. Gdy patrzy się na kijowski Majdan można odnieść wrażenie, że następuje tam próba odtworzenia wydarzeń z Polski. Nastąpił nawet, bardzo podobny do widzianych w Polsce, symboliczny akt rewolucji, jakim było wczorajsze obalenie pomnika Lenina w Kijowie.
Jeśli chodzi o rozwój wypadków to możliwe są różne scenariusze. Przede wszystkim konfrontacja, czyli wariant siłowy. Wszystko na to wskazuje, bo Majdan został otoczony kordonem i wszyscy się obawiają, że milicja w końcu ruszy na ludzi i może dojść do tragedii. Z drugiej strony dochodzą informacje, że zarówno część partii opozycyjnych jak i władza są gotowi do rozmów i mówi się o czymś, co jest nazywane "okrągłym stołem". Nam Polakom powinno to coś przypominać i było to porozumienie o moralnie mocnych podstawach.
Nawet moment przesilenia przypomina polski 1989 rok. Wtedy PRL też bankrutował i żeby doprowadzeni do nędzy ludzie nie rozszarpali dygnitarzy PZPR wymyślono Okrągły Stół, a szczegóły dogadano w willi MSW w Sękocinie, która nie wiedzieć, czemu jest nazywana umową w Magdalence. Co było potem dobrze wiemy, pojawił się magik Balcerowicz i doprowadził do terapii szokowej.
To samo czeka Ukraińców, chyba, że będą usiłowali lawirować jakoś z budżetem licząc na łaskę Rosji, bo do tego się sprowadzi pozycja Ukrainy po związaniu z Unią Eurazjatycką Putina. Innymi słowy dla Ukraińców tak czy siak najbliższe lata będą trudne. W ekstremalnych okolicznościach może dojść nawet do wojny domowej u naszego wschodniego sąsiada, co zawsze jest sytuacją poważną. Trudno sobie wyobrazić, że na przykład Rosja utraciłaby dostęp do Krymu. Prawdopodobnie na wypadek wprowadzenia stanu wojennego na Ukrainie wejdą tam jednostki rosyjskie.
Komentatorzy rosyjscy wypowiadający się w oficjalnych mediach twierdzą, że skandalem jest zaangażowanie polityków europejskich w wewnętrzne sprawy Ukrainy. Wypominają też Polakom, że działają wspólnie z ukraińskimi nacjonalistami, którzy w latach czterdziestych bestialsko mordowali naszych rodaków. Przeciąganie Ukrainy trwa i jak widać możliwe są nawet alianse ze spadkobiercami politycznymi zabójców setek tysięcy Polaków. Nie pierwszy to już zresztą raz kiedy nasze elity polityczne tak lekko podchodzą do kwestii ludobójstwa na Wołyniu.
Cały czas możliwy jest też scenariusz z rozpadem Ukrainy na część zachodnią i wschodnią. Zachodnia miałaby zostać zintegrowana z Unią Europejską, a wschodnia zostałaby państwem zależnym od Rosji. Rozpad kraju dla wielu osób wydaje się niewyobrażalny i nie można wykluczyć, że realizacja takiego planu skończyłaby się poważnym rozlewem krwi.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze
Strony
Skomentuj