Kategorie:
Unia Europejska zarządziła koniec reformy sądownictwa w Polsce. Z prężenia muskułów polskiego rządu przed Komisją Europejską i Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nie zostało już nic poza kłopotem, aby teraz jakoś objaśnić swoim wyborcom, że ta klęska jest sukcesem.
Rok 2018, czyli rocznicowy rok stulecia odzyskania niepodległości, zostanie zapamiętany jako rok bezpośrednich dowodów na jej utratę. Najpierw polskie władze, a wraz z nimi Polacy, zostały poddane międzynarodowej presji w sprawie ustawy o IPN, która miała za zadanie uniemożliwienie szkalowania narodu polskiego. Po kilku miesiącach kopania nas przez przedstawicieli środowisk żydowskich, w bolesny sposób przekonaliśmy się o naszej podległości wobec Izraela.
Podyktowana w siedzibie Mosadu nowa wersja ustawy została przeprowadzona w polskim Sejmie, Senacie i u Prezydenta, w rekordowe 9 godzin. Potem premier Mateusz Morawiecki ogłosił sukces i wieczną przyjaźń z bratnim narodem żydowskim. To "zbliżenie" trwa do dzisiaj.
Jednak utrata niepodległości względem Izraela oraz jego państwa satelickiego USA, to nie jedyny problem polskiej suwerenności. Ze względu na podpisanie Traktatu Lizbońskiego przez Lecha Kaczyńskiego, Polska utraciła również suwerenność na rzecz Unii Europejskiej. Unijni urzędnicy postarali się w roku stulecia polskiej niepodległości, o odpowiednie zamanifestowanie naszej podległości Brukseli.
Kulminacją tego procesu jest rezygnacja z przeprowadzanej reformy sądownictwa w Polsce. Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym umożliwiająca cofnięcie zmian w tej instytucji jest właśnie procedowana w Sejmie. Zaczęło się już również objaśnianie elektoratowi dlaczego to jest jednak sukces.
Dwie spektakularne nowelizacje polskiego prawa zostały narzucone z zewnątrz w ciągu tego roku. Trudno o lepszy dowód, że jesteśmy kolonią a nie suwerennym krajem, skoro nasze prawo jest pisane za granicą.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze
Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.
Strony
Skomentuj