Polska może stracić unijne pieniądze za nieprzyjmowanie imigrantów

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" znów poruszył kwestię nielegalnych muzułmańskich imigrantów, których Polska nie chce przyjmować. Dowiadujemy się, że cena za brak europejskiej solidarności może być bardzo wysoka. Polska może zostać ukarana unijnymi sankcjami za rezygnację z udziału w relokacji tzw. uchodźców.

 

Thomas Gutschker, autor artykułu zamieszczonego na łamach "FAZ" zaczyna od krytykowania Donalda Tuska, który ostatnio w zdecydowanie mniej krytycznych słowach wypowiada się na temat działań polskiego rządu. Były premier Polski uważa, że system relokacji imigrantów, ich przydział dla każdego członka UE oraz przymus z tym związany jest nieefektywny i doprowadził do podziałów. Bardziej umiarkowane podejście do problemu nielegalnej migracji zostało uznane za "dolewanie oliwy do ognia".

 

Co więcej, Gutschker przypomina, że system został przyjęty większością głosów przez państwa członkowskie i zatwierdzony przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Całe to oburzenie pokazuje, że Polska nie jest częścią wielkiej międzynarodowej organizacji jaką powinna być UE, lecz nieoficjalnie wchodzi w skład czegoś w rodzaju superpaństwa, które chce sprawować kontrolę nad swoimi stanami.

Artykuł opublikowany na łamach niemieckiej gazety zaznacza, że Polska, Czechy i Węgry zapłacą wysoką cenę za złamanie unijnego prawa. Thomas Gutschker twierdzi, że będzie to suma około 12 miliardów euro z budżetu unijnego, które zostaną przekazane państwom przyjmującym imigrantów. Skoro Unia Europejska traktuje Polskę wyłącznie jako jeden ze stanów należałoby poważnie zastanowić się nad opuszczeniem tego komunistycznego sojuszu i utworzyć nowy z państwami zbliżonymi kulturowo.

 

Ocena: 

Średnio: 5 (4 votes)

Komentarze

Portret użytkownika inzynier magister

Szkopy rządzą unią to chyba

Szkopy rządzą unią to chyba oczywiste, jeśli dla kogoś to nie jest oczywiste to powinien sie doedukować ! Otóż Niemcy odpowiadająsami sobie, i twierdzą że jeśli niemcy wdrożą prawne środki przeciw Polsce to te same Niemcy poprą ten wniosek !!! "Rzecznik rządu Niemiec Steffen Seibert oświadczył dziś w Berlinie, że jeśli Komisja Europejska podejmie jako strażniczka traktatów decyzję w sprawie Polski, to Niemcy, zgodnie z zapowiedzią kanclerz Angeli Merkel, taką decyzję poprą"

http://niezalezna.pl/212022-niemcy-stawiaja-juz-sprawe-jasno-poprzemy-unijna-procedure-wobec-polski

"Skutek zerwania więzów gospodarczych z krajami UE byłby dla polskiej gospodarki początkowo bardzo bolesny z powodu ścisłych powiązań handlowych i inwestycyjnych. Jednak poza Unią też jest życie, a gospodarkę zawsze można przekierować na inne tory. Gdyby Polska nie była w UE, trzeba byłoby przyjąć jakąś inną strategię rozwoju. Na pewno po uwolnieniu gospodarki z pęt interwencjonizmu państwowego i protekcjonizmu biznes i ludzie w Polsce odżyliby. A zagraniczni inwestorzy wcale by się na Polskę nie obrazili, gdyby czekały ich ułatwienia, a nie utrudnienia, w prowadzeniu działalności gospodarczej, a tym samym potencjalnie większe zyski.Geopolityczne położenie i odległość nie ma znaczenia w sytuacji, kiedy dysponujemy nowoczesnymi i stosunkowo tanimi środkami komunikacji i transportu. Polskie spółki rejestruje się już nie tylko na Słowacji czy w Wielkiej Brytanii, ale nawet w krajach arabskich czy na Karaibach. Można szukać bliższej współpracy z USA, Rosją, Indiami czy Japonią. Dziś przecież rejon Dalekiego Wschodu, a nie zniszczona socjalizmem Europa, ma najszybciej rozwijającą się gospodarkę świata.– Być może Polska zrobiłaby coś wspólnego ze Szwecją i mam nadzieję z Turcją, bo to jest jedyny dobry pomysł na Międzymorze – uważa Marcin Chmielowski wiceprezes Fundacji Wolności i Przedsiębiorczości. Dobrą koncepcją byłoby opuszczenie Unii wespół z innymi państwami regionu, na przykład z Grupą Wyszehradzką, krajami nadbałtyckimi i bałkańskimi, by w ramach tej grupy budować integrację gospodarczą, już bez blokady współpracy z państwami trzecimi. Dobrym kierunkiem byłaby też bliższa integracja z krajami EFTA." http://www.pch24.pl/eurokraci-przeciw-polsce--czy-to-nie-czas--by-opuscic-unie-,43178,i.html#ixzz51oAdS2Vm

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika Solo8o

W takim razie my też

W takim razie my też powinniśmy przestać łożyć do unijnej kasy. Proste. A tak na marginesie to do czego nam ta Unia? Elektronika i praktycznie większość 80% towarów i tak mamy z Azji. A z Unii same kłopoty, nakazy i zakazy. Znieść klin podatkowy, opodatkować zagraniczne firmy na takich zasadach jak nasze zwłaszcza sklepy, znieść limity nałożone na rolników, zająć się eksportem warzyw i owoców do Chin. Ludzie mówią o uczeniu się i wyciąganiu wniosków z historii. Otóż z historii wynika, że przez prawie połowe istnienia państwa polskiego mieliśmy zachodnich wladców, albo namaszczanych przez zachód. A większość znanej nam elity intelektualne była wpatrzona w ten zachód jak muchy w gó.... Nawet pierwsze na świecie ministrstwo edukacji narodowej założył nam niemiec, który był carem rosji. Pomijam, że od początku istnienia jesteśmy traktowani jako pole uprwane judeo-chrześcijańskiej cywilizacji łacińskiej. Gdzie Watykanowi nie przeszkadzało to, że chciano nas wymazać z mapy świata.

Historia lubi się powtarzać...Prawda? Nieprawda. Historia nie jest jakimś nadrzędnym ożywionym tworem, nie jest zbiegiem przypadkowych sytuacji. Zdarzenia są skutkiem czegoś, co było wcześniej planowane.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika SN69

Przystąpienie Polski do UE

Przystąpienie Polski do UE teoretycznie było właściwym posunięciem...tylko że zabrakło nam rządu który skutecznie dbałby o nasze interesy...ale z drugiej strony gdyby w Polsce po roku 90 rządzili twardzi propaństwowi politycy...to pewnie UE niechętnie by nas do siebie przyjeła...albo o wiele później i z mniejszym zyskiem...

Portret użytkownika Akamai

"Nawet pierwsze na świecie

"Nawet pierwsze na świecie ministrstwo edukacji narodowej założył nam niemiec, który był carem rosji."

Skąd wytrzasnąłeś te rewelacje ?

Protoplastą MEN była Komisja Edukacji Narodowej. A inicjatorem jej powołania był ksiądz Hugo Kołłątaj urodzony we wsi Dederkały Wielkie.

Swoją drogą nie wiem jak 23-letni ksiądz w kapeluszu z ceraty i pończochach mógł cokolwiek zainicjować oprócz imprezy z panienkami...

Ale tak podają wszystkie "wiarygodne" źródła z wikipedią włącznie.

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Strony

Skomentuj