Polska bankrutuje na naszych oczach, czy to już czas na ewakuację?

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Mimo, że media głównego i jak to zwykle bywa w Polsce, mętnego nurtu starają się jak mogą implementować propagandę sukcesu, staje się coraz bardziej jasne, że nasz kraj bankrutuje. Na dno ciągnie nas upadający system emerytalny i zadłużenie, które jest głównym osiągnięciem kilku rządzących nami band zwanych politykami.

 

Jak mówi stare porzekadło, nie ma takiej niegodziwości, do której zdolny jest liberalny rząd, gdy brakuje mu pieniędzy. A lewacki rząd? Bo chyba nikt nie powie, że mamy liberalny rząd. Ludziom wmówiono, że w Polsce upadł komunizm, podczas gdy on tylko wyewoluował w kierunku systemu socjalistyczno-kolesiowskiego i tkwimy w tym do dzisiaj.

 

Po chwilowym okresie wolności gospodarczej zapoczątkowanym ustawą Wilczka, w kolejnych sejmach ciężko pracowano, aby jak to nazwano „uszczelnić” cały system, czyli powrócić do poziomu prawnego z czasów poprzedniego ustroju. W takim systemie interesy mogą robić tylko znajomi tak zwanego królika. I udało im się, obecnie, jak za PRL liczą się znajomości, a jak na kogoś jest urzędnicze zlecenie, to biurokraci zaczynają działać jak rój atakujący intruza.

 

Psucie polskiego prawa osiągnęło już taki poziom, że coraz więcej młody Polaków stwierdza, że szkoda czasu na życie w Polsce. Jeśli nie ma się majętnych rodziców, którzy mogą pomóc w życiowym starcie, to egzystencja w tym państwie staje się uciążliwa. Upadająca służba zdrowia, postępująca pauperyzacja społeczeństwa i gigantyczny eksodus Polaków za granicę to namacalny dowód, że w naszym kraju dzieje się bardzo źle.

 

Wystarczy popatrzyć dookoła. Urzędnicy poczuli władzę i to oni będą teraz decydować kto nadaje się na bycie rodzicem. Rośnie liczba przypadków, gdy system zabiera dzieci z rodzin i umieszcza je w domach dziecka. Coraz częściej dzieje się tak, że urzędnicy uznają, że rodzice są zbyt biedni, aby mieć dzieci. Oczywiście to socjalizm i horrendalne opodatkowanie spowodowało, że ludzie są tak bardzo biedni, ale ogólne zidiocenie powoduje, że na problemy wywoływane przez socjalizm jedyną odpowiedzią tych biurokratycznych chochołów może być tylko… więcej socjalizmu.

 

Gdy słucha się bełkotu lewicowych polityków, ( czyli w naszym kraju praktycznie wszystkich) można dojść do wniosku, że jedynym rozwiązaniem na problemy powodowane przez wszechobecny w Polsce socjalizm jest więcej socjalizmu. Ludzie są biedni? No to znaczy, że trzeba zabrać pieniądze tym, którzy jeszcze nie są biedni, zatrudnić dodatkowych darmozjadów pierdzistołków, którzy rozkradną 70% tego haraczu, a z 30% pozostałych gasić pożary w ogołoconych podatkami budżetach domowych nędzarzy, rozdając pańską ręką ochłapy kasy wyciągniętej bynajmniej nie ze swojej kieszeni.

 

Przecież nie trzeba być specjalnym geniuszem, aby zrozumieć, że jeśli kilka milionów ludzi, przeważnie młodszych, wyjechało z tego kraju, a pozostali raczej niechętnie mają dzieci, to upadek polskiego systemu emerytalnego jest tylko kwestią czasu i to niedługiego. Może wytrzyma jeszcze 10 lat, ale to jest nierealistyczne, żeby ZUS nie zbankrutował. To dlatego robi się te wszelkie świństwa w stylu ogałacania naszych oszczędności z Funduszu Rezerwy Demograficznej i z OFE. To już nie ma znaczenia co będziemy robili, bo system emerytalny na 100 % wkrótce zbankrutuje.

 

Jak można jednocześnie twierdzić, że jako rząd będzie się tworzyć nowe miejsca pracy (co jest oczywistym absurdem, chyba, że stworzą miejsca w urzędach) i na jednym wydechu stwierdzać, że trzeba zlikwidować te złe umowy „śmieciowe’, które są po prostu normalnymi umowami. Nasi rządzący albo są chyba w większości niepełnosprawni umysłowo, bo wygląda na to, że naprawdę wierzą w to, że dobrobyt powstaje od zwiększonego opodatkowania.

 

Pracodawcy śmieją się z idiotyzmu naszych władców, ale pomysły wedle których to urzędnik będzie decydował co jest kosztem dla prowadzącego działalność gospodarczą, mogą szybko zmyć uśmiech z twarz prawdziwych wytwórców polskiego PKB. Okazuje się, że nasi okupanci stwierdzili, że teraz nastąpi uznaniowość decyzji aparatu fiskalnego w kwestii co można traktować w kategorii unikania opodatkowania. Jak wiadomo według socjalistów podstawowym celem prowadzenia działalności gospodarczej nie jest zarabianie, tylko płacenie podatków, najlepiej jak najwyższych.

 

Jednak mam złe wieści dla siepaczy obecnego reżimu, to już nie te czasy co kiedyś. Jeśli fiskus będzie zbyt agresywny w stosunku do przedsiębiorców, a na to się zanosi, to znacznie się nasili i tak już poważny wypływ firm z Polski. Obecnie nie jest dużym problemem, aby mieszkać w Polsce, a firmę mieć zarejestrowaną w Hong Kongu, albo nawet w Londynie. Na przykład na Wyspach Brytyjskich urzędnicy są po to, aby pomagać w funkcjonowania biznesu, a nie po to aby go zniszczyć, co przyświeca fiskusowi polskiemu.

 

Po co zatem się męczyć i denerwować, że pazerne i bankrutujące państwo nie chcąc iść na dno spróbuje w niegodziwy sposób okraść swoich obywateli? Lepiej od razu pomyśleć i założyć firmę gdzieś gdzie jest i kwota wolna od podatków na normalnym poziomie i nieopresyjny aparat państwowy. Postawa rządzących względem pracodawców przypomina tę jaką prezentowali średniowieczni feudałowie w stosunku do swoich chłopów pańszczyźnianych. Różnica polega tylko na tym, że coraz więcej osób rozumie, to w jakiej znalazło się pozycji i duża część z nich może podjąć jakieś kroki, których nie mogli wykonać chłopi pańszczyźniani, czyli wyjechać do normalnego kraju.

 

Już wkrótce do mieszkańców Polski dotrze, że cudowne fundusze unijne doprowadziły do katastrofalnego zadłużenia państwa. Z systemu emerytalnego już nie będzie co ukraść. Oba te czynniki wkrótce się skumulują i wybuchną nam w twarz poważnym kryzysem. Rządzący już dawno to zrozumieli i jeszcze udają, uśmiechają się do złej gry, ale pokerowe „sprawdzam” jest coraz bliżej i nie wystarczy zaklinać, że jest dobrze mimo, gdy się doprowadziło do takiego stanu w jakim jest obecnie nasz nieszczęsny kraj.

 

 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika koszerr umysłów

Jestem homosceptykiem bo bać

Jestem homosceptykiem bo bać się gejów to tylko dzieci mogą. Ale i tak dobrze, że mnie faszystą nie nazwałaś.

Wybacz szczerość, ale akurat takie panie jak ty o Polskę i Polaków nie zawalczą, więc nie będę się dla ciebie fatygował zbytnio.

Portret użytkownika KazoKazo

Dzis byłem w banku. Jakież

Dzis byłem w banku. Jakież było moje zdziwienie gdy pani oświadczyła ,że od nowego roku wypłaty i wpłaty gotówki na swoje konto w placówce są płatne każdorazowo 4.99 zł. Do tej pory było darmowe. Wkurzyłem się bo tzw  "darmowe" konto juz nim nie jest. Przynosze im kase a oni jeszcze mnie "golą" Zaczynają się działania żeby zniechęcić ludzi do posiadania gotówki   i posługiwanie sie wyłacznie kartą. Odgórny prikaz od rządu czy pazerność? A może jedno i drugie?

Portret użytkownika koszerr umysłów

A który to bank tak z

A który to bank tak z ciekawości? Natychmiast zamykaj konto bo tylko tak można ich czegoś nauczyć. I do tego zrób trochę szumu w necie.

Nie mogę się powstrzymać, żeby wśród polskich banków nie polecić mBanku, który nie pobiera ani grosza zarówno za prowadzenie rachunku (a można ich mieć wiele w obrębie konta) jak i wpłaty i wypłaty pieniędzy (darmowa sieć bankomatów Euronet i BZWBK ew. opcjonalnie abonament 5zł/mc za każdy bankomat, nawet spółdzielczy). Przelewy również darmowe bez żadnych haczyków. Opłata za kartę do rachunku 3zł/mc ale TYLKO wtedy, gdy nie zrobimy na niej ruchu 100zł w ciągu miesiąca. W to wlicza się również wypłatę z bankomatu. Biorąc pod uwagę, że mBank ma wpłatomaty - można wypłacić 100zł i od razu wpłacić z powrotem... opcja skrajna, ale realna w wyjątkowych sytuacjach.

Kolejny plus mBanku to wyjątkowo kompetentna i super łatwo dostępna infolinia 24/7. Uprzejmie, sprawnie, wyczerpująco i zawsze pewnie.

Portret użytkownika lol-ek

Ja już uciekłem, powiedziałem

Ja już uciekłem, powiedziałem sobie DOŚĆ!!!
1> Dość tyrania i czekania na zabieg latami.
2> Ile musiał bym zarabiać żeby dostać kredyt na własne M ( była umowa na stałe ale zmieniła się w śmieciówkę i na dodatek nie dość że za miejsze pieniądze to musiałem jeszcze robić nia firmę która pracowała dla poprzedniego pracodawcy)
3> O dziecku mogłem tylko myśleć bo jak by moja 2 połówka nie mogła pracować( a ze strony państwa 0 pomocy bo pracowała na zlecenie )to szambo
4> Kupić sobie to tamto a za co?? znowu Raty
5> wyjechać na wczasy ale za co przecież mam raty
6>..... itd

I jestem teraz w Anglii hmm jest lepiej nawet za najniższą krajową dla porównania w Polsce na stanowisku Brygadzisty 2500 zł/m Skończone studia ale bez znajomości :/ są tyle samo warte co tutaj czyli nic ale za parę miesięcy jadę w odwiedziny na tydzień do rodziny i na tydzień na wczasy, jeszcze nie wiemy gdzie, może nie będą to Hawaje ale gdzieś w Europie Biggrin tylko nie w Polsce

Portret użytkownika koszerr umysłów

Obojętnie gdzie. Ja nieraz

Obojętnie gdzie. Ja nieraz widziałem całe stada starych dziadków po 70 lat ochoczo ustawionych w kolejce na Majorkę. Polecam Hiszpanię.

EasyJet dalej średnio po 30f za bilet po Europie przy rezerwacji z parumiesięcznym wyprzedzeniem? Czyli w praktyce 2 dni pracy i masz na przelot z żoną w obie strony. A jakieś 2-3 odłożone tygodniówki stykną na skromny, ale zadbany hotelik w Barcelonie i dobre żarcie na mieście przez przynajmniej 2 tyg.

Polecam szczególnie Hiszpanię i lokalne ryneczki z owocami, warzywami i rybami.

Portret użytkownika mlodyrob

Mam pytanie!mieszkam na

Mam pytanie!mieszkam na slasku(miasto moze podam potem)prosze wyjdzcie na dwór,balkon i odpowiedzcie mi czy tylko u mnie czuc w miscie zapach siarki?(cos jak po sztucznych ogniach tylko duzo mocniej)Narazie nie bede rozwiłal dalej tematu ale cos idzie do nas?

Portret użytkownika koszerr umysłów

Nie masz czasem ciepłowni w

Nie masz czasem ciepłowni w okolicy? Takie zasiarczone powietrze powstaje np. podczas polewania żużla wodą. Względnie jakiś zakład wyłącza w nocy elektrofiltry na kominach żeby oszczędzić na prądzie.

Jeśli smród jest silny i trwa długo to zainteresuj tym np. straż pożarną.

Portret użytkownika Mateusz

Aby sytuacja zaczęła się

Aby sytuacja zaczęła się poprawiać musi najpierw sięgnąć dna. By zaszły jakieś powazniejsze zmiany Polska musi osiągnąć granicę bankructwa - podobnie jak zrobiła to Grecja. Wtedy rozsypie się ten karciany domek z kart polityków. Proponuję ostatecznie dobić gospodarkę (np. poprzez niekupowanie polskich produktów) - dopiero takie działania dały by koniec tej stagnacji, a politycy odpowiadający za upadek byli by piętnowani i miejmy nadzieję - osądzeni. Mateusz.
 
 

Portret użytkownika koszerr umysłów

Tam gdzie sytuacja sięga dna

Tam gdzie sytuacja sięga dna - rośnie nacjonalizm w ludziach. A nacjonalizm, bardzo silny za czasów komuny, potrafi przenosić góry. Także ja siedzę spokojnie i czekam, aż odpowiednia liczba obywateli zgłodnieje lub straci dach nad głową. Żadne tłumaczenie i przekonywanie tak nie działa jak nacisk bezpośredni i zagrożenie. Biorąc pod uwagę liczebność Polaków - będzie dobrze.

Co do polskich produktów to spróbuj wymienić chociaż 10. Mówię serio.

Portret użytkownika brutal

nie kupowac polskich

nie kupowac polskich produktów??? chyba nie kupować w lidlu ,tesko .kaufland,itp gonić to żydostwo cała wina jest w kupowaniu w super marketach to należy zlikwidować tam biedaki zostawiają renty gówno żrą a połowe wyrzucają dlamnie kto kupuje w lidlu jest padlinożercą !!! czy to się komu podoba czy nie 

Portret użytkownika koszerr umysłów

Muszę przyznać, że Lidl

Muszę przyznać, że Lidl strasznie schamiał. Mam za rogiem, a praktycznie nie korzystam. Paskudna jakość i drożyzna.

Uważajcie tam zwłaszcza na cytrusy bo są psikane chemią zabronioną w kilku krajach, która przenika przez skórę aż do miąższu. Trzymać się z daleka od pomarańczy i mandarynek z Lidla. A jak nie wierzycie to czytać etykietę na skrzynkach w których te owoce leżą, a następnie poszukać w necie trochę.

Wędliny z Lidla - obrzydliwość. Mięso - ohydne. Sery - drogie. Kupowałem tam jeszcze tłusty twaróg ale także schamiał i nie nadaje się do jedzenia. Mleko - woda. Warzywa - zwiędłe, drogie i obleśne. Słodycze - drogie i beznadziejne. Napoje - mały wybór i drogo lub paskudna jakość, np. tania woda Saguaro to czysta kranówa nie do picia. Kupcie sobie np. Grodziską w Tesco i porównajcie jak wchodzi.

Lidl to zdecydowanie najgorsza sieć marketów obecnie działająca w Polsce.

Portret użytkownika OMEN

Taa... Jaka kuźwa ewakuacja?

Taa... Jaka kuźwa ewakuacja? "ONI" tylko na to czekają.Nie ewakuacja,a PO-sadzić w pierdlu i "skasować" majątki wszystkim winnym tej sytuacji. "Namawiając" do ewakuacji, autor tekstu robi z siebie "PO-żytecznego idiotę", i oddaje Polakom "niedźwiedzią przysługę".

Portret użytkownika koszerr umysłów

Tu się całkowicie zgadzam.

Tu się całkowicie zgadzam. Nie ewakuacja, a DEPORTACJA jest potrzebna. I natychmiastowa NACJONALIZACJA. Należy podążyć tą drogą, którą poszła Islandia, a o której nie da się nic znaleźć w mediach głównego ścieku.

Sporo jest natomiast na pressview.de

Portret użytkownika mlodyrob

prawda jest taka ze

prawda jest taka ze pracodawcy oszczednosci szukaja u zwyklych (roboli)kim kolwiek oni by byli -informatyk w banku,mechanik,lekarz,sprzataczka itp.sa dla swoich szefów robolami zarabiajacymi dla nich pinadze a spoleczenstwo mamy strachliwe to bez problemu tnie sie zarobki,fundusze,etaty a i tak wykonujemy prace za 2-pracowników wydajnosc 200% a zarobki jak w eu-chinach no ale da sie jeszcze cos obciac w naszych zarobkach zebysmy byli w uni totalnymi biedakami i ale nasi szefowie musza zarabiac jak ich odpowiedznicy np.w niemczech.Bo ich oszczednosci nie obchodza.

Strony

Skomentuj