Polscy politycy chcą zakazać słuchania głośnej muzyki w samochodach

Kategorie: 

Źródło: zmianynaziemi

Ostatnia inicjatywa sejmowa dotycząca zakazu słuchania głośnej muzyki w samochodach wywołała wiele kontrowersji i dyskusji. Propozycja ta, złożona przez posłów Jarosława Sachajko i Annę Gembicką, ma na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach poprzez ograniczenie czynników rozpraszających kierowców.

 

Aktualnie w Polsce nie istnieją przepisy regulujące głośność słuchania muzyki w samochodach. Kierowcy mają pełną swobodę w korzystaniu ze sprzętu audio, o ile nie zakłócają porządku publicznego ani nie naruszają innych przepisów drogowych. Jednakże, głośna muzyka może utrudniać słyszenie sygnałów ostrzegawczych, takich jak klaksony innych pojazdów czy syreny pojazdów uprzywilejowanych, co może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji na drodze.

 

Wielu ekspertów ds. bezpieczeństwa drogowego zgadza się, że zbyt głośna muzyka może dekoncentrować kierowców, co zwiększa ryzyko wypadków. Badania przeprowadzone przez różne instytucje wykazały, że słuchanie muzyki przez słuchawki podczas jazdy opóźnia reakcje kierowców na zagrożenia, co może być szczególnie niebezpieczne w ruchu miejskim .

 

Pomysł wprowadzenia zakazu głośnego słuchania muzyki w samochodach nie jest nowy. Już w 2017 roku pojawiły się podobne inicjatywy, jednak spotkały się one z dużym sceptycyzmem i ostatecznie nie zostały wprowadzone. Obecnie temat ten powrócił do debaty publicznej dzięki petycji złożonej do Sejmu, która wzywa do rozważenia wprowadzenia takich przepisów. Parlamentarzyści przekazali petycję do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które ma ocenić zasadność wprowadzenia zakazu oraz jego potencjalne konsekwencje .

 

Zwolennicy zakazu argumentują, że taka regulacja zwiększyłaby bezpieczeństwo na drogach. Twierdzą, że muzyka, zwłaszcza głośna i rytmiczna, może prowadzić do agresywnej jazdy i lekceważenia przepisów drogowych. Z drugiej strony, przeciwnicy wskazują na trudności związane z egzekwowaniem takiego zakazu. Uważają, że istnieje wiele innych czynników, które mogą rozpraszać kierowców, takich jak korzystanie z nawigacji, rozmowy telefoniczne czy rozmowy z pasażerami. Wprowadzenie zakazu słuchania głośnej muzyki mogłoby być trudne do kontrolowania i wymagałoby dodatkowych zasobów oraz technologii do monitorowania takich zachowań.

 

Kontrowersje wokół tej inicjatywy pokazują, jak trudnym zadaniem jest znalezienie równowagi między bezpieczeństwem publicznym a wolnością jednostki. Wprowadzenie zakazu mogłoby mieć wpływ na codzienne nawyki milionów kierowców, a także wywołać debatę na temat granic ingerencji państwa w życie prywatne obywateli.

 

Podobne regulacje obowiązują już w niektórych krajach. Na przykład w Wielkiej Brytanii kierowcy mogą otrzymać grzywnę za nieprzestrzeganie przepisów dotyczących głośności muzyki, jeśli zakłócają spokój publiczny lub nie reagują na sygnały ostrzegawcze. Takie przepisy mają na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach, ale także budzą kontrowersje dotyczące ich egzekwowania i wpływu na prywatność kierowców.

 

Debata na temat zakazu słuchania głośnej muzyki w samochodach w Polsce z pewnością będzie kontynuowana. Losy petycji zależą teraz od decyzji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz dalszych dyskusji w Sejmie. Bez względu na wynik, temat ten zwrócił uwagę na ważne kwestie związane z bezpieczeństwem na drogach i granicami regulacji państwowych.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika ARTUR

Ale to wszystko jest niczym w

Ale to wszystko jest niczym w porównaniu z wyznaniem Tuska , który pierwszy raz w życiu powiedział prawdę . Wypowiadając się w sprawie Romanowskiego stwierdził że przypomina mu ta cała sytuacja sądzenie struktur mafijnych gdzie bandyta jest wypuszczany na wolność przez sąd Smile Niestety Romanowski pracuje w strukturach unijnych i Tusk potwierdził jedynie moje twierdzenia że władza w Polsce i Unii to organizacja przestępcza o charakterze zbrojnym gdyż ma pod sobą policję , sanepid i armię . Tusk powinien więc iść za ciosem i wyjść ze struktur mafijnych Smile a nie popierać i definiować się z nimi Smile

Portret użytkownika Emeryt

Ja ze swojej strony dodam że

Ja ze swojej strony dodam że słuchanie muzyki ma znaczący wpływ na ocieplenie klimatu! Już mówię czemu otóż słuchanie muzyki zużywa prąd prąd w samochodzie generowany jest w alternatorze a ten napędzany jest silnikiem spalajacym paliwo. Obciążenie alternatorze powoduje zwiększenie zużycia paliwa nieznaczne ale jednak jest. Przeliczajac to na miliony samochodów to zanieczyszczeń planetę! Trochę inaczej ma się to w przypadku samochodów elektrycznych bo u nich ważne jest z czego są ładowane! Moim zdaniem każdy samochód powinien mieć na dachu panel OD i z tego powinien być zasilany odbiornik radiowy! Na zimę z bagażnika wychowany był by mały wiatraczek!

Portret użytkownika Rabinpoziom33

To typowy czerwony śledź lub

To typowy czerwony śledź lub zdechły śledź 

odwrocenie uwagi od istotnych rzeczy .

Ps

Nie idźcie  raz na wybory ale wszyscy i zobaczycie co się stanie . Tak dajcie im koryto a oni ronią te instrukcje demontażu społeczeństwa , indoktrynacji i innych głupot .

Portret użytkownika syriues

Chca ochydzic nam zycie I nic

Chca ochydzic nam zycie I nic innego.Ile mozna w kółko regulowac moje zycie. Moze faktycznie zakazana muzyka powinna byc w elektrykach ,bo sie qrwa rozładują i wybuchną pierdolone zdalnie sterowane badziewia. Tylko debil wkładałby tam tykająca bombę nazywając ją baterią. 

Portret użytkownika maracash

Ja pierdolę, przecież tak

Ja pierdolę, przecież tak można bez końca:

- głośna muzyka w samochodzie, zwiększa ryzyko niebezpieczeństwa na drodzę,

- gotowanie na parze, zwiększa ryzyko poparzenia,

- kąpiel w wannie, zwieksza ryzyko utonięcia,

- spożywanie pokarmów, zwiększa ryzyko udławienia,

- podanie dłoni, zwiększa ryzyko zakażenia,

- palenie papierosów, zwiększa ryzyko chorób układu oddechowego,

- jeżdżenie na łyżwach, zwiększa ryzyko wystąpienia złamania kości,

- malowanie obrazów, zwiększa ryzyko pobrudzenia farbą,

- drapanie się po dupie, zwiększa ryzyko otarcia naskórka

Mógłbym tak, w nieskończoność wymieniać!

Może najlepiej zakazać życia? ...bo po co żyć, jak nic nie można?

ps - w tytule jest podstawowy błąd - polskojęzyczni politycy, nie polscy. Ewentualnie "politycy w Polsce".

*** W czasie, gdy większość szukała pieniędzy, my szukaliśmy prawdy ***

Skomentuj