Połowa Amerykanów postrzega rząd jako bezpośrednie zagrożenie dla ich wolności

Kategorie: 

Źródło: en.wikipedia.org
Z roku na rok coraz większa liczba mieszkańców Stanów Zjednoczonych zaczyna postrzegać rząd jako zagrożenie dla ich wolności i praw obywatelskich. Z najnowszej ankiety przeprowadzonej przez instytut Gallupa wynika, że aż 49% obywateli traktuje władze jako niedemokratyczne.

 

Tak wysoki wynik uzyskano podczas badań opinii publicznej w dniach 9-13 września. Również w 2011 roku 49% ankietowanych stwierdziło, że rząd jest dla nich zagrożeniem. W 2013 i 2010 roku wynik był mniejszy o kilka punktów procentowych. Dla porównania, 12 lat temu takiego zdania było tylko 30%. Całość została przedstawiona na poniższym wykresie.

Warto zwrócić uwagę na to że gdy prezydentem USA był republikanin George W. Bush, głównie zwolennicy demokratów postrzegali rząd jako zagrożenie. Natomiast gdy urząd zaczął sprawować demokrata Barack Hussein Obama, sytuacja wyraźnie odwróciła się.

Spośród ankietowanych którzy negatywnie postrzegają amerykański rząd, większość (19%) argumentowało swoje obawy tym że władza stała się zbyt wielka, potężna i posiada zbyt wiele praw. 15% badanych wskazało na naruszanie wolności i swobód obywatelskich, 12% na działania w zakresie wprowadzenia kontroli broni, natomiast 10% osób twierdzi że władza zbytnio ingeruje w życie prywatne ludzi. Wśród pozostałych zagrożeń wymieniono socjalizm, odbieranie wolności słowa i wyznania oraz masowe szpiegowanie obywateli.

 

 

 

Źródło: http://www.gallup.com/poll/185720/half-continue-say-gov-immediate-threat.aspx

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika 3plabc

Rząd w USA jest tylko

Rząd w USA jest tylko fasadowy, tak naprawdę bez względu, czy rządzą republikani, czy demokraci reprezentuje interesy korporacji i bankierów, jak kto woli interesy grup wpływów i lobbistów. Reszta to tylko otoczka, chociaż gdy pomyśleć o takich kandydaturach na prezydenta jak bandyta Trump, to włos na głowie się jeży...

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Skomentuj