Pole magnetyczne Ziemi wciąż zachowuje się bardzo dziwnie. Czy grozi nam przebiegunowanie?

Kategorie: 

Źródło: internet

Chociaż liczni eksperci zapewniają, że nie powinniśmy się obawiać przebiegunowania, bo nastąpi ono dopiero za tysiące lat, to jednak coraz jawniejsze symptomy odwrócenia pola magnetycznego Ziemi dają do myślenia i poddają w wątpliwość zapewnienia specjalistów. Są one tym mniej pewne, że ludzkość nigdy nie przeżyła odwrócenia biegunów i wszystko co wiemy o dynamice tego procesu to domysły. 

 

Naukowcy od jakiegoś czasu donoszą, że ziemskie pole magnetyczne zachowuje się niezwykle. Prowadzone są hipotetyczne rozważania czy w pewnym momencie może dojść do jego "przeskoku" i nagłej zmiany biegunowości.

Jak wiadomo Ziemia posiada gorące jądro, które obracając się wytwarza pole magnetyczne, które chroni naszą planetę przed niszczącymi emisjami z kosmosu, promieniowaniem i wiatrem słonecznym. Pole magnetyczne ma zasadnicze znaczenie dla wszystkich żyjących istot na Ziemi, ale w ciągu ostatnich 200 lat osłabło o 15 procent. Czy to powód do niepokoju? 

Pole jest osłoną przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym i rozciąga się na tysiące kilometrów w kosmos, a jego magnetyzm wpływa na wszystko, od globalnych systemów komunikacyjnych po systemy energetyczne.

 

Wcześniej, północne i południowe bieguny magnetyczne Ziemi obracały się co 200 lub 300 tysięcy lat. A fakt, że ostatnia zmiana biegunów nastąpiła około 780 tysięcy lat temu, oznacza, że ​​proces ten może być obecnie spóźniony. 

 

Najnowsze dane otrzymane z satelitów Europejskiej Agencji Kosmicznej, które śledzą ziemskie pole magnetyczne, mogą wskazywać, że zmiana biegunowości jest nieuchronna. Satelity te umożliwiają badanie zmian zachodzących w jądrze Ziemi, które generuje pole magnetyczne. Obserwacje badaczy wskazują, że roztopione żelazo i nikiel pobierają energię z jądra Ziemi, które dzięki temu wytwarza pole magnetyczne. 

Chociaż naukowcy nie są pewni, dlaczego tak się dzieje, opisują to jako "działanie niepokojące", co sugeruje, że pole magnetyczne zachowuje się nietypowo i słabnie zaskakująco szybko. Wszystko zayem wskazuje na to, że pole magnetyczne Ziemi przygotowuje się do zmiany biegunowości.

 

Międzynarodowa grupa ekspertów porównała obecny stan ziemskiego pola magnetycznego z warunkami panującymi podczas wydarzenia Laschamp, do którego doszło około 41 tysięcy lat temu i wydarzeniem jeziora Mono, do którego doszło około 34 tysiecy lat temu. W obu tych przypadkach pole magnetyczne Ziemi spadło do 5 procent normalnej siły. 

 

Jednak potem pole powróciło do poprzedniej wielkości, a zamiana biegunów nie nastąpiła. Na podstawie tych ustaleń wysunięto sugestię, że teraz będzie tak samo.

Brytyjscy naukowcy, po przestudiowaniu śladów magnetycznych po ostatnich dwóch przebiegunowaniach, stwierdzili, że charakterystyka tamtych zjawisk nie przypomina obecnych zmian w polu geomagnetycznym. Na podstawie takich założeń, stwierdzono, że takie wydarzenie raczej nie wystąpi. 

 

Co więcej, przeprowadzone badanie sugeruje, że osłabione pole magnetyczne uzdrowi się bez poważnych konsekwencji, a zatem jest mało prawdopodobne, aby doszło do odwrócenia biegunowości ziemskiego pola magnetycznego. 

 

Najprawdopodobniej ludzkość przetrwa odwrócenie biegunów, ale przy obecnym stopniu zaawansowania technologicznego naszej cywilizacji, może to spowodować poważne problemy dla satelitów, komunikacji i zasilania. Nie brakuje również opinii, że przebiegunowanie będzie miało wpływ na wzrost globalnej temperaturę i zmiany klimatu obserwowane od jakiegoś czasu na naszej planecie.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Pacal

" ... ludzkość nigdy nie

" ... ludzkość nigdy nie przeżyła odwrócenia biegunów". Wątpię aby była to prawda w odniesieniu do historii człowieka, liczącej bagatela: kilka już milionów lat. Przynajmniej możliwe było to za erectusa, hominida już używającego narzędzi.

Portret użytkownika kolo21

New Polin skurwy...om się

New Polin skurwy...om się marzy. Wszystko jest niszczone, internet po przez wynajęcie trolli zniechecających innych do wypowiadania się w czymkolwiek. Rolnictwo, mamy zreć gmo lub zdychać, lepiej zdychać. Zdrowotnie czyli wszelka możliwa chemia jest wciskana, wszędzie praktycznie. Dopalacze powodują choroby psychiczne, które pozostają na całe życie i ta frajerska udawana walka rządu z nimi. Piwko oraz pestycydy walone do niego przez szkopskie browary piwne, powodują dziury w mózgach ludzi spożywających ten syf. Ceny tytoniu podniesli, być może powoduję on jakąś dziwną odpornośc na to. Kamienice opychają jak szaleni. Ile rodzin mieszka w moim mieście na ulicy. Ale media napiszą że to patusy czy degeneraci i nikt dalej w to nie wnika. Bardzo mało jest patroli i przyjmowanych interwencji policji, mamy się powybijać na wzajem. Jak słyszę że nadchodzi piąteczek, to mnie szlag trafia, bo wiem że znowu będą bandyckie popijawy w całym mieście. Do jutra mogę tak wymieniać. Nie ważne jak, ważne że uda im się nas załatwić jak amen w pacierzu czarnego pedofila.

kolo21

Portret użytkownika Kimbur

Bardzo malo patroli

Bardzo malo patroli policyjnych na drogach - przejechałem 1 tysiąc kilometrów i nie napotkałem żadnego! Owszem, widziałem wypadki i stłuczki, i oczekujących na przyjazd policji. A kierowcy gnają jak opętani, szaleją. Na drogach jest mnóstwo pieniędzy do wzięcia przez policje, a przy okazji - możliwość zdyscyplinowania Polaków by wzajemnie się nie wybijali i nie wzrastała agresja.

Portret użytkownika Popiół z feniksa

Długo jeszczę będę czekał na

Długo jeszczę będę czekał na zamieszczenie mojego wpisu ? - a nic z niego nie zrozumiecie dopóki wam nie wytłumaczę skąd się bierze gólny magnetyzm , bo funkcjonuje na jego teamt fałszywa teoria.  Wszyscy wasi " geniusze" pracowali na fałszywych koncepcjach i sprawdzały się one dopóty , dopóki mogliście dotknąć punkt odniesienia , a wyniesione poza obręb układu , okazują się fałszywe. I tak jest z magnmetyzmem Ziemi.

Portret użytkownika mijo

Judeopolonia (czyli Pol-Ukr)

Judeopolonia (czyli Pol-Ukr) nie sprawdziła się, Polin na terenach Podlasia i Wschodniej części Mazowsza też nie do końca się udał. Czas na PISrael! Pierwszym eksterytorialnym kawałkiem ziemi stanie się Gmina Mszczonów. Za Operację Most zapłacili Bagsik & Gąsiorowski. Pytanie jaki będzie kant bankowy na sfinansowanie Most II (czyli z Izraela do Polski). Polskie paszporty są obecnie tej nacji wydawane z szybkością wprawnego rozdawacza ulotek na warszawskiej "Patelni".

Portret użytkownika Admin69

Mnie bardziej niepokoi co się

Mnie bardziej niepokoi co się dzieje z pogodą.

W nocy nie ma chmur i temperatura gruntu spada. W dzień pojawiają się chmury zasłaniając słońce i ... temperatura powietrza rośnie mimo, że ziemia w nocy wystygła. Jakim cudem w słoneczne dni jest zimniej niż w pochmurne? Czyżby Ziemia się nagrzewała od środka?

Portret użytkownika Declan

energia Słońca jest ogromna,

energia Słońca jest ogromna, więc chmury są małą przeszkodą. W praktyce decyduje zawsze tylko wiatr, jego kierunek i brak.  Nie podaje się tego i przez 60 lat tego człowiek nie wie, tylko podejrzewa, lub pomija. Ciepły wiatr jest z południa, zimny z północy i ze wschodu. Ciepły z zachodu jesienią.Jest więcej wilgoci w powietrzu, to przykre, w zimie jest mało snieżnych i słnecznych dni z niebieskim niebem na terenie kraju, to przecież cudowne. Czyli termoizolacja i opóźnienie.

Portret użytkownika hyh

Niburu to stymuluje , jesli

Niburu to stymuluje , jesli jest blisko Slonca i Ziemi to musi pobierac energie z czegos...i zmieniac pogode.

Dlatego w dzien jest zimniej mimo ,ze jest Slonce.

Jak Niburu przejdzie to bedzie goraco a potem za chwile to wszystko na ZIemi zrobi sie era lodowcowa.

W tej chwili Niburu jest jeszcze niewidzialne dla oka ludzkiego ,  ale mozna je juz uchwycic jak sie ma szczescie aparatem fotograficznym ... jest w oku i Nas obserwuje mam zdjecie od kumpla...

Portret użytkownika Popiół z feniksa

Ale farmazony wymyślili !

Ale farmazony wymyślili ! .Oni już wiedzą co się stanie ,a jednocześnie  bazują na fałszywej teorii magnetyzmu planet i w ogóle magnetyzmu . Strumień magnetyczny Ziemi nie jest wytwarzany przez jak to wydumali " wirujące płynne jądro ziemi " gdyż on nie wiruje , stanowi jednak rdzeń ferromagnetyczny ogromnej cewki , jaką jest system kuli ziemskiej z jej atmosferą. Obowiązują te same zasady co w elektrotechnice podczas przepływu prądu w uzwojeniu cewki z rdzeniem feromagnetycznym.  Tak się dzieje od mikroskali jaką jest pojedynczy atom , gdzie rdzeniem jest jego jądro a prądem wirujące elektrony na orbitach walencyjnych , do mega skali , jąką są planety i gwiazdy. W przypadku planet prąd stanowi ilość zgodna kierunkowo a przeważająca ruch przeciwny elektronów w powłoce skorupy planety i atmosfery , wzmagana i wspomagana dodadtkowo prądem strumieniowym w atmosferze i ruchem obrotowym planety dookoła swej osi . Na gwiazdach nie ma ruchu obrotowego ,ale są silniejsze prądy strumieniowe, które tam pełnią też iinne ważne role . Zwróćcie uwagę na takie planety jak Mars i Wenus i porównajcie ich pola magnetyczne  z ziemskim . Wenus posiada obroty wsteczne i wielokroć wolniejsze od Ziemi i dlatego ma słabiutkie pole magnetyczne - gdyby nie jej naprężona atmosfera z duża ilością gazów , co odpowiada na modelu cewki elktromagnetycznej dużemu nateżeniu prądu , jej pole magnetyczne byłoby zaledwie wykrywalne. Widać tą prawiidłowość w przypadku Marsa , gdzie atmosfera ma malutkie ciśnienie ale rekompensuje sobie ta planeta ten minus szybszymi obrotami dookoła swojej osi. Natomiast występowanie tam więcej niż dwa bieguny magnetyczne , to już wina rzomieszczenia zastygłego jądra planety , które tworzy z wraz ze złożami feroomagnetycznymi nieosiowe układy przepływu i rozpływu strumienia magnetycznego . Wracając do tmatu przebiegunowania Ziemi , to nastąpiłoby ono w przypadku : 1). Zmiany kierunku obrotu Ziemi dookoła swej osi. 2). Odwrócenia prądów strumieniowych na przeciwne  z zastrzeżeniem , że w tym nowym obiegu musiałyby tak wzrosąć , aby skompensować czynnik obrotu Ziemi i wytworzyć przeciwny ruch mas powietrza , tak duży aby przeważyć indukcyjnie stan równowagi (zanik pola magnetycznego). 3). Ten przypadek polega na przemieszczeniu się biegunów geograficznych w przeciwne położenia lub przynajmniej  poza równik - oznacza to obrócenie się Ziemi o 180 stopni względem plaszczyzny orbity dookola Słońca . Pierwszy przypadek nie wchodzi w rachubę , bo albo musielibyśmy utracić księżyc albo ziemia musiałaby obiegać Słóońce w przeciwnym kierunku, wszak jej ruch wirowy wynika z tego . Drugi przypadek nie może wystąpić samoistnie , bo należałoby zawrócić prądy strunieniowe a te są ustalone raz przez Wszechrzecz w Absolucie(ich modyfikacja jest możliwa). Trzeci przypadek miał miejsce kilka razy w dziejach tej planety , ale przebiegał stosunkowo wolno , tak że nie miał wiekiego wpływu na życie na powierzchni , oprócz płytnnego przemieszczania się stref klimatycznych w taki sposób ,że fauna i flora nadażała zasiedlać nowe rejony , adekwatne dla możliwości jej przystosowania gatunkowego. Co nie nadażyło to wymarło. Nie mylić tego z okresami zlodowaceń , bo te mają inne przyczyny.

Portret użytkownika Popiół z feniksa

Takie wędrowne światy jak

Takie wędrowne światy jak Faeton czy Nibiru nie posiadaja masy , lecz są zbudowane matryc modelu rzeczywistości i posiadają własne sobkontinuum. Nie posiadając masy dla pola grawitacyjnego nie są obiektem który wytwarza własne pole magnetyczne . Stanowią jednak obiekt obcy w polu grawitacyjnym , przez co będąc w pobliżu planet ,  zaburzają ich grawitację sferyczną . Jesli już przy tym jesteśmy , to bloki w Puma - Punku i frontony okazałych budowli wyrzeźbione w skałach w różnym miejscu na Ziemi , to pozostawiona masa ,czyli proch materii po zabraniu z nich modeli matryc rzeczywistośći m.in na takie wędrówne światy. Stanowią one łakomy kąsek jako przedmiot handlu , bo można ich powielać a po zainstalowaniu barwić wedłuig swojej fantazji bez użycia farb a nawet wypełniać ich masą miejscową. W kryptosłowiu u " kupców ziemi" takie wydobywanie mnatryc rzeczywistości nazywa się " wydobywaniem złota". A ziemski pierwiastek o symbolu Au to oni maja tam gdzie " słońce nie dochodzi " , gdyż poitrafią go  produkować w razie potrzeby z wielu metalii .

Strony

Skomentuj