Kategorie:
Według najnowszych badań opublikowanych przez Nature, obecnie topnieje ponad 200 miliardów ton lodu rocznie. Oznacza to, że lód znajdujący się w Antarktyce topi się znacznie szybciej, niż dotychczas sądzono.
Z szacunków naukowców wynika, że od 1992 roku stopniało około 3 biliony ton lodu. Zdaniem ekspertów, tempo jego topnienia przyspieszyło trzykrotnie w ciągu ostatnich pięciu lat i może doprowadzić do podniesienia się poziomu morza o 25 cm do roku 2070. Taki wzrost poziomu wody może mieć katastrofalne skutki dla świata.
Najnowsze badania, które wskazują takie konkluzje uważa się za najbardziej kompleksową ocenę dotychczasowej pokrywy lodowej Antarktyki. W przedsięwzięciu uczestniczyło 84 naukowców z 44 organizacji międzynarodowych, a ich pracę uzupełniły dane satelitarne i inne informacje uzyskane dzięki zaawansowanej aparaturze.
Od 2012 r. odnotowano gwałtowny wzrost topnienia lodowców. Przed 2012 r. Antarktyka traciła lód w stałym tempie 76 mld ton rocznie, co stanowiło wzrost poziomu morza o 0,2 mm rocznie. Teraz Antarktyka traci aż 219 miliardów ton lodu rocznie, co stanowi wzrost poziomu morza o 0,6 mm rocznie.
Odrębne badanie, również opublikowane w Nature, przewiduje stan klimatu w 2070 r. Istnieją dwa prawdopodobne scenariusze. W pierwszym z nich podjęto pilne działania w zakresie gazów cieplarnianych i ochrony środowiska, a w drugim emisja ta wzrasta, a Antarktyka zostaje ogołocona z zasobów.
„Możemy ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, a spowolnimy tempo, w jakim topnieją pokrywy lodowe.” – powiedział Shepherd. – „Jednak jeśli nie obniżymy temperatury planety, może mieć to katastrofalne skutki.” - uważa profesor Martin Seigert z Instytutu Grantham
Naukowcy zajmujący się badaniem, twierdzą, że niektóre zmiany na Antarktyce są nieodwracalne, ale przekonują, że istnieją pewne aspekty, które możemy możemy złagodzić. Nie proponują jednak żadnych rozwiązań, chociaż jedno nasuwa się samo - geoinżynieria.
Ocena:
Opublikował:
B
Redaktorka, która pracuje z nami od ponad 3 lat. Specjalizuje się w tematyce medycznej i zdrowym żywieniu. Często publikuje na portalu medycznym tylkomedycyna.pl |
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Strony
Skomentuj