Nowe badania podkreślają znaczenie podwodnej roślinności dla zdrowia ekosystemów przybrzeżnych, które otaczają indonezyjskie wyspy. Podwodne rośliny istnieją na Ziemi od czasów dinozaurów i posiadają istotne właściwości przeciwbakteryjne. Odkryto, że ich obecność znacznie załagadza skutki zanieczyszczenia środowiska.

Eksperci twierdzą, że rafy koralowe są w lepszym stanie, jeśli nieopodal znajdują się podwodne łąki. Zespół badawczy z Uniwersytetu Cornell pobrał próbki wody morskiej w pobliżu czterech wysp, gdzie przepływały surowe ścieki, bezpośrednio do oceanu.

Ekolodzy z użyciem sondy genetycznej, zmierzyli stężenie bakterii enterokoki w wodzie, która może wywoływać zakażenia u ludzi, ryb oraz bezkręgowców. Odkryto, że obfitość bakterii zmniejszyła się niemal o połowę w pobliżu występowania trawy morskiej.

Zmniejszenie stężenia szkodliwych bakterii może być wynikiem obecności trawy morskiej oraz jej naturalnego składu chemicznego, mogą także wchodzić w grę inne organizmy, które filtrują wodę, a żyją w środowisku traw.

Jednak trawa morska znacznie cierpi z powodu nadmiernego zasiedlania obszarów przybrzeżnych, budowy portów morskich, rybołówstwa i innych ingerencji w ekosystem. Badacze mają nadzieję, że ich praca uświadomi społeczeństwo o istotnej roli roślinności morskiej.