Za jedną 0,5-litrową plastikową butelkę maszyna pobiera 0,03 tureckiego lira na poczet karty podróżnej. W Stambule aluminiowe puszki i plastikowe butelki zaczęto traktować jako opłatę za metro i korzystanie z publicznej toalety - informuje BFM TV.

Na stacji metra İTÜ-Ayazağa w Maslak, drugiej co do wielkości dzielnicy finansowej Stambułu, zainstalowano nietypowe urządzenia do odbioru odpadów. Sprzęt umożliwia uzupełnienie karty podróżnej Istanbul Card. Kwota zależy od ilości śmieci wrzuconych do kontenera. Maszyny biorą plastikowe butelki i aluminiowe puszki, po czym miażdżą, mielą i sortują je do recyklingu.

Za jedną 0,5-litrową plastikową butelkę maszyna wypłaca 0,03 lira tureckiego na kartę podróżną. Za puszkę aluminiową o pojemności 0,33 litra opłata wynosi 0,09 lira. Aby w pełni zapłacić za jedną podróż w metrze, do maszyny należy wrzucić około 32 1,5-litrowych plastikowych butelek lub 28 aluminiowych puszek.

Celem tej inicjatywy jest zachęcenie pasażerów do zbierania odpadów. Karty transportowe wypełnione nowym sposobem mogą być używane nie tylko do podróży metrem, ale także w autobusach, tramwajach, a także w publicznych toaletach. Do końca roku podobne aparaty zostaną zainstalowane w kolejnych 25 lokalizacjach w Stambule, w tym w szkołach i na uniwersytetach.

Jednym z najbardziej aktywnych społeczeństw europejskich pod względem recyklingu są mieszkańcy Finlandii. Niemal wszędzie w miastach rozstawiono maszyny do odbierania pojemników z tworzyw sztucznych, szkła i aluminium. W przeciwieństwie do Turcji, Finowie bezpośrednio otrzymują gratyfikacje pieniężne za dostarczone odpady.

Na przykład za litrową butelkę można otrzymać 0,40 euro, za puszkę 0,15 euro i za szklane pojemniki - 0,10 euro. Za wszystkie odpady wydawany jest czek, który można wymienić na gotówkę lub zrealizować za zakupy w sklepie. Należy pamiętać, że maszyny akceptują jedynie opakowania zakupione w Finlandii. Podobny system obrotu opakowaniami funkcjonuje od kilku lat w Estonii.