Kategorie:
Dzisiaj mija rok od czasu gdy doszło do najbardziej tajemniczego zniknięcia samolotu w dziejach świata. Zaginiony Boeing 777 należący do linii lotniczej Malaysia Airline zaginął 8 marca 2014 roku. Od tego czasu nie udało się odnaleźć nawet śladu wraku. Nic dziwnego, że w takich okolicznościach na temat jego ewentualnego losu powstało wiele fantastycznych teorii.
Początkowo oczywiście podejrzewano akt terroryzmu, ale nikt się do tego nie przyznał, co było dziwne. Bardzo szybko pojawiły się informacje świadków widzących nisko lecący duży samolot na wysokości Malediwów. To mogłoby wskazywać na uprowadzenie i chęć ukrycia się przed radarami.
To spowodowało, że powstał wątek Diego Garcia, czyli bazy amerykańskiej znajdującej się na brytyjskiej wyspie o tej samej nazwie. Samolot miał zostać porwany i skierowany właśnie w to miejsce. Wskazywał na to rzekomy kontakt telefoniczny jednego z pracowników korporacji IBM wykonany właśnie stamtąd.
Sugerowano, że w uprowadzeniu samolotu mogły maczać palce amerykańskie służby specjalne, CIA. Przypomnijmy, że zostały wyłączone transpondery transmisyjne i to z pokładu samolotu, a to znaczy, że zrobił to ktoś o dużej wiedzy, na przykład któryś z pilotów, albo wyszkolonych agentów.
Nawet jeśli tak było to nieznane są motywy takiego działania. Opowiadano legendy o tonach złota znajdującego się na pokładzie. Wreszcie sugerowano, że celem byli znajdujący się na pokładzie lotu pracownicy firmy Freescale Semiconductor, którzy pracowali nad zaawansowanymi systemami do walki elektronicznej, między innymi niewykrywalności samolotów dla radarów. Sugerowano, że na pokładzie znajdowało się jakieś urządzenie, które wykorzystano do zmylenia wszystkch systemów informatycznych.
Przypadek lotu MH 370 jest wyjątkowy, bo w XXI wieku samoloty nie znikają tak po prostu. Na pokładzie znajduje się zawsze kilka systemów umożliwiających jego lokalizację. Do ustalenia ostatniej znanej pozycji malezyjskiego Boeinga 777 użyto na przykład systemu Panasonic Avionics, który transmituje na pokłady samolotów multimedia dostępne w systemach rozrywki.
Te dane wskazywały, że samolot po zmianie kursu skierował się na Antarktydę. Uznano to za dowód na to, że maszyna spadła do oceanu. Wydawała się to jedynym rozsądnym uzasadnieniem, ponieważ nikt nie zakładał, że ktoś mógłby próbować lądować na tym kontynencie. Jednak w miejscu ostatniej lokalizacji nie odnaleziono żadnych śladów po katastrofie.
Po roku od tego zdarzenia nasza wiedza na temat jego przebiegu nadal jest niekompletna. Być może któregoś dnia ta tajemnica zostanie w końcu wyjaśniona, tak jak w przypadku innych tajemniczych zaginięć samolotów jak w przypadku Amelii Earhart podczas jej próby oblotu dookoła świata w 1937 roku. Niewątpliwie lot MH370 zapisał się już w annałach światowego lotnictwa.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
asenizator
Skomentuj