Po raz pierwszy zarejestrowano opady deszczu z plastikiem

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Naukowiec z amerykańskiej agencji USGS przeanalizował próbki wody deszczowej, które zostały pobrane w Górach Skalistych. Badania miały ustalić poziom zanieczyszczenia azotem, lecz zamiast tego zwrócono uwagę na inny problem – zanieczyszczenie plastikiem.

 

Jak czytamy w opracowanym raporcie, ponad 90% próbek wody deszczowej, które pobrano w ośmiu różnych obszarach Gór Skalistych głównie między miastami Denver a Boulder w stanie Kolorado, zawierały mikroplastik. Nie byłoby w tym nic dziwnego, biorąc pod uwagę duże ilości plastiku w obszarach miejskich, ale jedna z próbek została pobrana na wysokości 3159 metrów i również była zanieczyszczona plastikiem.

 

Naukowiec Gregory Wetherbee wykrył różnokolorowe plastikowe włókna, pochodzące z materiałów syntetycznych. Choć są niewidoczne dla ludzkiego oka, badania wykazały, że zanieczyszczenie jest wyższe niż się spodziewano. Badacz z USGS twierdzi, że plastik stał się wręcz częścią tamtego środowiska.

Podobne badanie zostało przeprowadzone w tym roku w Pirenejach – łańcuchu górskim, który znajduje się na terytorium Francji i Hiszpanii. Również i tam odkryto mikroplastik i ustalono, że cząsteczki mogą przemieszczać się w atmosferze i pokonywać długie kilometry.

 

Zanieczyszczenie plastikiem to problem na skalę globalną. Występuje on w morzach i oceanach, górach i lasach, a nawet w wodzie pitnej i żywności. Jednak sama rezygnacja z plastiku niewiele zmieni – trzeba również posprzątać miliony ton śmieci, które zalegają w oceanach.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika zdzichumichu

Po reklamówkach w wielorybach

Po reklamówkach w wielorybach przyszła pora na mikroplastik...okazuje się,że nagle skubaniec jest w pożywieniu,w powietrzu,w opadach...Jednak szałtrwa ,więc niedługo poznamy kolejne "strefyprzebywania" mikroplastiku :)eko świry rozkręcają się na całego...Naiwni ludkowie łykają ten cały szajs,przechodząc na szkło i drewno...nikt nie wnika,że produkcja szkłą jest bardzo toksyczna a drewno to wycinka lasów.Najważniejsze to walczyć ze złym plastikiem.Oczywiście eko-świry słowem nie wspomną o technologiach przetwarzania plastiku,o jego wykorzystaniu w drogownictwie i w budownictwie.

We współczesnym świecie królują wszędobylskie media i to one kreują ten spanikowany świat.Wmawia się nam ,że węgiel to czarna śmierć a CO2 w atmosferze to wina człowieka.Oczywiście całe to dziadostwo usadowiło się w Europie bo reszta świata ma to w dupie.Wystarczy cieplejszy okres w dziejach naszej planety i mamy Armageddon.Curwa ,dla normalnego człowieka to paranoja.

Gdzie te zapowiadane przed 20 laty huragany 6 kategorii,gdzie te pozalewane lądy,gdzie ta stopiona Antarktyda,gdzie wyschnięte tropiki??????????????????Tak naprawdę nic się nie zmieniło oprócz globalizacji mediów i sposobu przekazu.Z burz robi się niszczycielskie nawałnice,z głębokich niżów-orkany,z ulew-potopy a z upałów-mordercze skwary.A wszystko dostarczane jest na żywo do domów i ludzie zaczynają się bać.Właśnie o to chodzi.Bać się-znaczy godzić na kolejne podwyżki energii,cen paliw płynnych i kopalnych.

Portret użytkownika minoduesp

Produkcja szkła jest

Produkcja szkła jest toksyczna ? Chyba opróżniłeś jednak o jedno "szkło" za dużo ... Szkło to głównie stopiony piasek z małą domieszką sody i topników , które to składniki topi się w piecu ! A potem jak już taka butelka czy słoik przestanie być potrzebna to można ją ponownie przetopić lub nawet potłuc , zmielić i wysypać na ziemię - bo z czasem znów zamieni się w nieszkodliwy piasek ! Za to tworzywa sztuczne zwane popularnie acz niesłusznie "plastikiem" to głównie przeróżne węglowodory aromatyczne (ciecze i gazy) oraz ich związki z innymi pierwiastkami jak np . chlor (!) - polichlorek winylu PCV - które w zależności od stopnia miękkości (zawartości plastyfikatorów) zawiera do 60% czystego chloru ,a w przypadku jego spalania wydziela HCL (chlorowodór - gazowy kwas solny !) . Są jeszcze poliamidy - b.trudno topliwe i ulegające rozkładowi na przeróżne toksyczne pochodne , poliuretany - (głównie na pianki ,gąbki itp.) wogóle nie poddające się ponownej obróbce podobnie jak ebonit (silnie zwulkanizowany kauczuk z 30% zawartością siarki) , jak również bifenyle zawierające w swoich cząsteczkach FENOL - silną toksynę i jeszcze wiele innych tworzyw ,bez których świat byłby lepszy ! Podsumowując oprócz węglowodorów i innych pierwiastków "plastiki" zawierają jeszcze plastyfikatory (zmiękczacze - te które śmierdzą są ropopochodne i rakotwórcze !) wypełniacze (włókno szklane , papier, metal a także barwniki i wszystkie te substancje podczas rozkładu tworzyw np: na wysypisku przenikają do środowiska zaś podczas ich spalania to co powstaje jest trudne do wyobrażenia (!) - [ podobnie jak podczas spalania papierosa gdzie wydziela się ok. 4.000 różnych substancji ]. A trzeba jeszcze dodać ,że wiele różnych tworzyw sztucznych jest łączonych razem ze sobą oraz dodatkowo polakierowanych i połączonych z innymi materiałami co czyni je kompletnie niezdatnymi do jakiegokolwiek ponownego wykorzystania jak np: części samochodowe , lampy zespolone ,tapicerki czy "zderzaki" (raczej osłaniacze) ,które jeszcze są pokrywane lakierami a elementy używane (pokolizyjne) na dokładkę zawierają szpachlę - kolejne tworzywo chemo-utwardzalne tym razem ! Tak , że pozorne "dobrodziejstwo plastików" w kontekstcie ich złożoności ,wielorakości i wzajemnej niekompatybilności (nie da się przetapiać razem różnych tworzyw) czyni je naszym przekleństwem ... to dlatego tak powszechne jest ich wyrzucanie byle gdzie zamiast przetwarzania lub wywoływanie "samozapłonów" na składowiskach jak to było niedawno w Polsce ! Nawet kraje bogate i posiadające odpowiednie technologie nie radzą sobie z tym problemem ,woląc "wyeksportować" odpady i niech ktoś inny się martwi.

Skomentuj