Po raz pierwszy w historii statek kosmiczny „dotknął” Słońca

Kategorie: 

Źródło: NASA

28 kwietnia 2021 roku sonda Parker Solar Probe przeleciała przez koronę słoneczną, górną warstwę atmosfery Słońca. Nie tylko przetrwała ona te podróż, udowadniając skuteczność swojej ochrony termicznej, ale także przeprowadziła pomiary naszej gwiazdy, dostarczając wiele nieznanych dotąd danych odnośnie serca naszego Układu Słonecznego.

 

Sonda Parker Solar Probe rozpoczęła swoją podróż w 2018 roku, a jej głównym celem było zbadanie korony słonecznej. Podczas planowanej siedmioletniej misji, pojazd miał dokonać łącznie 26 zbliżeń, wykorzystując siedem manewrów wspomagania grawitacyjnego z Wenus. Peryhelium kwietniowe było ósmym i pierwszym, kiedy statek faktycznie wszedł w koronę Słońca.

 

Przez prawie pięć godzin, sonda Parker mierzyła fluktuacje pola magnetycznego Słońca i pobierała próbki cząstek. Wcześniejsze szacunki na temat ich właściwości, były mocno uzależnione od informacji zewnętrznych. Badanie naukowe, opublikowane wczoraj w czasopiśmie Physical Review Letters, ukazało naszą dzienną gwiazdę, w nieznany wcześniej sposób.

Słońce nie ma stałej powierzchni, a jej granicę wyznacza tak zwana krytyczna powierzchnia Alfvéna, gdzie grawitacja i pola magnetyczne Słońca są zbyt słabe, aby pomieścić plazmę słoneczną. Powyżej tego punktu wznosi się wiatr słoneczny, który przemieszcza się przez Układ Słoneczny. Jednym z celów Parkera było dowiedzieć się więcej o powierzchni Alfvéna, a mianowicie gdzie się znajduje i jaka jest jej topografia.

 

Szacuje się, że krytyczna powierzchnia Alfvena znajduje się pomiędzy 10 a 20 promieniami słonecznymi od centrum Słońca. Parker wszedł w koronę w odległości 19,7 promieni słonecznych, spadając do rekordowych 18,4. Na mniejszej głębokości Parker zderzył się ze strukturą magnetyczną znaną jako pseudo streamer, którą możemy obserwować jako łuk wychodzący ze Słońca podczas zaćmień. Dane Parkera sugerują, że odkryte struktury są odpowiedzialne za deformację powierzchni krytycznej Alfvéna.

Parker zbadał również zjawisko znane jako „przełączanie słoneczne”. Są to załamania w kształcie litery Z w polu magnetycznym wiatru słonecznego. Dopiero w 2019 roku Parker zbadał to zjawisko dzięki czemu odkryto, że jest ono dość powszechne. Podczas szóstego przelotu, dane z sondy wykazały, że pochodzą one z plam słonecznych. Teraz Parker odkrył je w atmosferze słonecznej, co sugeruje, że pochodzą one z dolnej korony.

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (2 votes)
Opublikował: M@tis
Portret użytkownika M@tis

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego oraz wielki fascynat nauki. Jego teksty dotyczą przełomowych ustaleń ze świata nauki oraz nowinek z otaczającej nas rzeczywistości. W przerwach pełni funkcję głównego edytora i lektora kanałów na serwisie Youtube: 

zmianynaziemi.pl/ innemedium.pl/ tylkomedycyna.pl/tylkonauka.pl oraz tylkogramy.pl.

Projekty spod ręki M@tisa, możecie obserwować na jego mediach społecznościowych.

Facebook: https://www.facebook.com/M4tis

Twitter: https://twitter.com/matisalke


Komentarze

Portret użytkownika Marcinek Klimatis

Zastanawia mnie jak "naukowcy

Zastanawia mnie jak "naukowcy" zmierzyli temperaturę w koronie słońca i jakich termometrów użyli. A może oni wykonali obliczenia zakładając że to, że tamto ,że jeśli to to tamto i wyszły im takie gigantyczne temperatury. Słońce w takiej formie w jakiej przedstawia je "nauka" to teoria science fiction. Matiz dla czego nie podałeś wartości telemetrycznych ze wszystkich czujników na tym statku kosmicznym. Czyżby to były informacje TOP SECRET.

Portret użytkownika Quark

A mnie zastanawia dlaczego

A mnie zastanawia dlaczego Ciebie "zastanawiają" tak oczywiste procedury ? Nie słyszałeś nigdy o zdalnym pomiarze temperatury ?? Skoro można na odległość zmierzyć ciepłotę ciała człowieka to tym bardziej da się to zrobić kierując taki termowizjer na słońce. Są też inne metody , można skupić za pomocą bardzo dużej lupy (soczewki) światło słoneczne tu na ziemi i sprawdzić jaką da się uzyskać tak temperaturę a będzie ona równa tej na powierzchni słońca i tak to zrobiono po raz pierwszy. Można też za pomocą zdalnej termowizji (kamery na podczerwień) mierzyć temperaturę poszczególnych "warstw" kuli słonecznej sięgając coraz bardziej w głąb poprzez filtrowanie częstotliwości barw podczerwonych o niższej częstotliwości - szukając tych o wyższej odpowiadających większym temperaturom. Na podobnej zasadzie działa georadar czy tomograf zaglądający w głąb ciała pokazując też poszczególne jego warstwy. 

Portret użytkownika Lionel Wallace

"a będzie ona równa tej na

"a będzie ona równa tej na powierzchni słońca" tyle milionów kilometrów dalej będzie wiadomo ROFL a może byście chcieli aby tak było, naukowiec nie może się mylić, bo potem go cytują na uniwersytetach, i tak to jest z tą waszą "nauką" Lol Mrzonki opłaconych doktorków , nigdzie nie byli nic nie widzieli, nic nie zmierzyli i wiele wymyślili i jeszcze więcej napisali.

Portret użytkownika Carey Barrera

Aha no to już wiemy, oni

Aha no to już wiemy, oni dokonali zdalnego pomiaru temperatur na słońcu poprzez skierowanie aparatu badawczego w stronę słońca. I wszystko jasne. Zaczynam głęboko wierzyć w naukę o kosmosie.

Portret użytkownika emel

Marcinek Klimatis wrote:

Marcinek Klimatis wrote:
Matiz dla czego nie podałeś wartości telemetrycznych ze wszystkich czujników
Matiz nie podał, domyślam się dlaczego, ale ja mogę to zrobić. Proszę:

Ta pierwsza w bardzo przyjaznej formie przezentuje dane z sondy. Możesz, oprócz wykresów, oglądać sobie w formie filmu zdjęcia wykonywane przez tę sondę: https://sppgway.jhuapl.edu/wispr_img.

Marcinek Klimatis wrote:
Czyżby to były informacje TOP SECRET.
Nie są "TOP SECRET". Nie są secret, a nawet są publicznie dostępne. Polityka NASA jest taka, że, ponieważ jest finansowana z pieniędzy publicznych, wszystkie dane naukowe są publicznie dostępne. I to nie tylko dla Amerykanów. Z każdej misji. Włączając Parker Solar Probe, Hubble Space Telescope, New Horizons, Juno, Perseverance, etc.

Portret użytkownika Claus Booster

emel wiadomo że ci kłamcy

emel wiadomo że ci kłamcy muszą mieć strony internetowe dla takich wyznawców fantastyki jak ty abyście potem dalej to powielali i traktowali jak jedyną prawdziwą prawdę a nie jak kupa teoryjek.

Portret użytkownika Tygrys Europy

W wikipedii piszą że "Średnia

W wikipedii piszą że "Średnia temperatura korony i wiatru słonecznego to 1 000 000–2 000 000 K; w najgorętszych obszarach osiąga 8 000 000–20 000 000 K" to troche sporo około 2000000 miliony stopni celsiusza. Powiedźcie mi jakie materiały mogą przetrwać takie temperatury. A dalej piszą że w gorętszych miejscach temp wynosi 20.000.000 kelwinów. Żeczywiście ta niby sonda niby leci, to mocna kosmiczna konstrukcja jest. Nie ma lipy podejrzewam że wyznawcy kosmologii mają "naukowo techniczne" wytłumaczenie na te moje wątpliwości temperaturowe które widocznie wynikają jak zwykle z braku odpowiedniej "naukowej" wiedzy.

Portret użytkownika emel

Tygrys Europy wrote:

Tygrys Europy wrote:
 Powiedźcie mi jakie materiały mogą przetrwać takie temperatury.
Żadne nie wytrzymają takich temperatur. Na szczęście materiały z których zbudowana jest sonda nie rozgrzewają się do takich temperatur. Poszczególne cząstki tworzące koronę słoneczną mają istotnie dużą energię, jednak jest zbyt mała gęstość tych cząstek, by rozgrzać samą sondę do takiego poziomu.

Portret użytkownika Claus Booster

Czyli co tam temperatura jest

Czyli co tam temperatura jest gigantyczna ale coś co tam jest nie nagrzewa się , no świetnie, mała gęstość cząstek załatwia sprawę. Tak to tłumaczycie panie naukowy powielaczu bzdur. Wiedziałem że że zawsze na wszystko macie jakieś wytłumaczenie ale zawsze trzeba uwierzyć w owe wytłumaczenie. Do was najwyrazniej bardziej trafiają informacje podane w stylu naukowym. To co podają wam to umacnia waszą wiare w kosmologię bez względu czy to prawda czy nie.

Portret użytkownika Claus Booster

Czyli co emel kolejne science

Czyli co emel kolejne science fiction od nasa. Wy jesteście wyznawcami fantastyki naukowej od aktorów pisarzy sajens fikszyn od nasa. każdy w coś wierzy nawet jak mu się wydaje że nie wierzy. Tak emel takie są fakty że ty tak samo łykasz te informację na wiare bo sam ni cholery nie dasz rady ich zweryfikować zwłaszcza w temacie kosmologicznym gdzie obiekty badań są oddalone miliony kilometrów. I to ma być nauka Lol daj spokój.

Portret użytkownika Zn,

Szkoda klawiatury. Usiłujesz

Szkoda klawiatury. Usiłujesz wytłumaczyć coś ludziom myślącym magicznie, którzy nie potrafią ogarnąć nie tylko przekazu naukowego, często, niestety,  wypaczonego poprawnością dogmatu ,,metody naukowej" i materializmu (jak np. w kwestii badań grupy astronomów zgromadzonych onegdaj wokół ś.p. Haltona Arpa)  ale nawet nie ogarniającym, w oparciu o widoczne fakty, koncepcji Boga i kary za grzechy czyli obecnej próby zrealizowania proroctw biblijnych  jako emanacji planów i decyzji ,,jakiejś świadomej superinteligencji" którą, dla uproszczenia, zwie się Bogiem/Stwórcą.

Dla nich, plazma koronalna i jej parametry (doskonale wpisujące się w hipotezę elektrycznego Wszechświata a konwencjonalnie właściwie nie do wyjaśnienia choć hipotezy naciągane jak barania torba i owszem, powstają) jest bardziej abstrakcyjna niż bzdura ,,płaskiej Ziemi"... https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_e6WJRLIZCeL8xEYTjFw3AW2Xbd16Ck7F.jpg  Stąd tyle minusów.

 

Strony

Skomentuj