Po raz pierwszy od dziesięciu lat na świecie wzrosła zachorowalność na gruźlicę

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Po raz pierwszy od dekady liczba osób zarażonych gruźlicą, w tym gruźlicą lekooporną, wzrosła na całym świecie. Poinformowali o tym przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

 

W 2021 r. na gruźlicę zachorowało ponad 10 milionów ludzi na całym świecie. To o 4,5% więcej niż rok wcześniej. W tym samym czasie zmarło do 1,6 miliona osób. Około 450 000 przypadków choroby jest spowodowanych gruźlicą lekooporną, czyli o 3% więcej niż w 2020 roku.

 

Zdaniem ekspertów ponad dekada postępu została utracona, gdy COVID-19 pojawił się w 2020 roku. Pomimo postępów w takich obszarach, jak terapia zapobiegawcza, wciąż pozostajemy w tyle w zakresie prawie wszystkich zobowiązań i celów dotyczących gruźlicy. Pandemia nadal ma niszczący wpływ na dostęp do diagnostyki i leczenia gruźlicy. Ponieważ identyfikuje się mniej osób zarażonych, gruźlica rozprzestrzenia się coraz bardziej, zwłaszcza w krajach o słabym systemie opieki zdrowotnej.

 

W tym samym czasie, według WHO, liczba nowo zdiagnozowanych osób z gruźlicą spadła z 7 mln w 2019 r. do 5,8 mln w 2020 r. Ograniczenia związane z COVID-19, w tym kwarantanna i odległość fizyczna, utrudniają rozprzestrzenianie się choroby. Ale jednocześnie wiele osób odmawiało wizyt w placówkach medycznych z obawy przed zarażeniem się koronawirusem. Eksperci uważają również, że spowolnienie w światowej gospodarce jest częściowo odpowiedzialne za około połowę wszystkich pacjentów z gruźlicą i ich rodzin ponoszących katastrofalne koszty leczenia.

 

Gruźlica to jedna z najgroźniejszych chorób zakaźnych na świecie. Jest to spowodowane przez bakterie, które zwykle infekują płuca. Zarazki przenoszone są głównie z człowieka na człowieka drogą powietrzną, na przykład gdy zarażona osoba kaszle lub kicha. Gruźlica dotyka głównie dorosłych, zwłaszcza niedożywionych lub cierpiących na inne choroby. Ponad 95% przypadków występuje w krajach rozwijających się. Według WHO tylko co trzecia osoba z gruźlicą lekooporną jest leczona. 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Wizard

Przecież na upadlinie z

Przecież na upadlinie z gruźlicą żyła przed tym konfliktem duża armia prądkujących obywateli . Gdy wybuchła wojenka etniczna , parę milionów ukrów rozpełzło się po świecie nie kontrolowani i nie badani , więc nie ma co się dziwić , że gruźlica w natarciu. I to nie koniec z chorobami odukrowymi.

Portret użytkownika Prorocznia

1.urzekło mnie zdjęcie do

1.urzekło mnie zdjęcie do artykułu... Smile

2.WHO moze już teraz mówić co chce, od 2 lat KAŻDA rzecz prezentowana przez ten...organ...jest sprawdzana przez tysiace, szukajacych prawdy internautów.

3. po otrzymanaym, z przymusu WHO, preparatu nastąpi wzrost wszelkich dawno zapomnianych chorób, wiec gruźlica mnie akurat nie dziwi, zwłaszcza że przez 2 lata wszelkie choroby płuc nasi lekarze "leczyli" środkiem przeciwbólowym, telefonicznie...

Portret użytkownika Problem

Nie zapominaj że nasi lekarze

Nie zapominaj że nasi lekarze i służba zdrowia wraz z ministrami, nie wiedzieć dlaczego podporządkowali się WHO. Skąd takie działanie???!! Zapewne w myśl zasady co nie zabronione to dozwolone? Czym prędzej powinna wejść ustawa, że w takich przypadkach podległość pod obce dziwne twory, powinna być dopuszczana przez Sejm i to bezwzględną większością głosów. A nie tak jak dotychczas, ten rządzi kto dostał więcej kasy od Pfizera. Ale obawiam się że nie pozwoli nam na to Ochojska i jak zwykle niemiecka unia, czy jakieś organizacje pozarządowe

Skomentuj