Kategorie:
Haiti to jedno z najbiedniejszych krajów świata a zarazem jedno z niewielu państw, które nie posiada własnych sił zbrojnych. Wygląda jednak na to, że obecny stan ulegnie zmianie. Rząd zadecydował właśnie o przywróceniu armii.
Haiti dokonały demobilizacji wojska w 1995 roku. Trzy lata później powołano policję narodową. Na dzień dzisiejszy w jej skład wchodzi około 15 tysięcy wyszkolonych policjantów. W Haiti funkcjonuje również straż przybrzeżna.
Ministerstwo Obrony powiadomiło, że na początek chce zrekrutować około 500 żołnierzy - zarówno kobiety, jak i mężczyzn. Ich głównym zadaniem będzie udzielanie pomocy przy katastrofach naturalnych, a także pilnowanie granic. Decyzja jest reakcją na zapowiedź ONZ, która w sierpniu zakończy swoją misję na Haiti - tzw. Błękitne Hełmy opuszczą kraj, lecz niewielka liczba policjantów będzie wspierać tamtejsze służby. W 2010 roku, organizacja ta przyczyniła się do epidemii cholery, w wyniku której zginęło ponad 10 tysięcy ludzi.
Pomysł przywrócenia armii ma swoich zwolenników i przeciwników. Siły zbrojne mogłyby skupić się na udzielaniu pomocy podczas trzęsień ziemi, powodzi i innych katastrof naturanych. Krytycy uważają jednak, że wojsko w rękach władzy może doprowadzić do wielu naruszeń i przypominają wydarzenia z 1991 roku, gdy nowo wybrany prezydent został obalony w wyniku pucz wojskowego.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Skomentuj