Kategorie:
48 lat temu, w ramach misji Apollo 11, człowiek rzekomo po raz pierwszy postawił nogę na Księżycu. Neil Armstrong i Buzz Aldrin przeszli wówczas do historii. Chociaż do dziś nie powtórzono tego wyczynu, NASA twierdzi, że chce sięgać jeszcze dalej – najpierw Marsa, a później także innego układu planetarnego.
Przez pewien czas cały świat był skupiony tylko na Marsie i mało kto pamiętał o naszym satelicie. Jednak w październiku wiceprezydent USA, Mike Pence, zapowiedział powrót amerykańskich astronautów na Księżyc. Z kolei w zeszłym tygodniu prezydent Donald Trump podpisał nowe wytyczne dla NASA, która ma skupić się teraz na nowym planie eksploracji kosmosu.
„Wyobraźcie sobie perspektywy, jakie czekają nas między gwiazdami, jeśli tylko odważymy się mieć wielkie marzenia” - powiedział Trump podczas podpisywania dokumentu.
Wielkie marzenia to w tym przypadku plan mający na celu zaznaczyć obecność naszej cywilizacji daleko poza Księżycem. Projekty, które zobaczymy najwcześniej to rakieta SLS i wahadłowiec Orion, oba kluczowe dla ponownej wizyty na Księżycu, dotarciu na Marsa oraz dalej. Następnie planuje się wybudowanie w pobliżu Księżyca stacji kosmicznej, skąd ma wyruszyć pierwsza ludzka załoga w kierunku Marsa.
Jeśli to wszystko się powiedzie, kolejnym celem NASA będzie wysłanie sondy kosmicznej do układu Alpha Centauri w 2069 roku. Ma ona wyruszyć na Proxima Centauri b - najbliższą nam egzoplanetę, 100 lat po sukcesie misji Apollo 11. Misja jest na tak wczesnym etapie, że nie ma jeszcze nazwy. Nie istnieje nawet technologia pozwalająca osiągnąć tak ambitny cel. Agencja kosmiczna pragnie póki co rozwinąć pomysł zaproponowany przez rosyjskiego miliardera, Yuri’ego Milnera, w jego projekcie Breakthrough Starshot.
Jeśli sonda NASA będzie w stanie osiągnąć prędkość 10% prędkości światła, to układ Alpha Centauri oddalony od Ziemi o 4,4 lat świetlnych, osiągnie po 44 latach. Za sondą ma podążać teleskop, zbierający bezcenne dane.
Ocena:
Opublikował:
Scarlet
|
Komentarze
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Skomentuj