Plecak ucieczkowy BOB może być wkrótce niezbędnym ekwipunkiem

Kategorie: 

http://www.sxc.hu/photo/251860

Przy uwzględnieniu wielu informacji jakie obecnie do Nas docierają takie jak : Koniec Kalendarza Majów, napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie jak również ryzyko rozpadu Unii Europejskiej i upadku całego systemu ekonomicznego może warto zastanowić się nad zestawem BOB – Bug Out Bag lub polskojęzyczna nazwa takiego plecaka - BiS czyli - Bierz i Spi***laj.

 

Zestaw taki jest bardzo mocno rozpowszechniony przez Preppersów z ang.” preppare” czyli – przygotować się. Taka osoba w razie zagrożenia jest przygotowana na najgorsze i nie zaskoczy go na pewno brak żywności i inne rzeczy wynikające z ogólnego chaosu jaki może mieć miejsce w czasie ekstremalnych sytuacji lub zagrożenia dla życia i zdrowia. Preppersi od dawna mają przygotowane tego typu plecaki, które zawsze znajdują się w pobliżu. Zestaw taki zawiera najbardziej niezbędne rzeczy które w trakcie ekstremalnych sytuacji pozwolą na radzenie sobie z zagrożeniem jakie może się pojawić oraz na rozpoczęcie życia w nowej sytuacji.

 

BOB nie może być zbyt ciężki bowiem to utrudni w dużej mierze przemieszczanie się. Na pewno każdy wie jaką ulgę daje zrzucenie choć by kilku gramów z ciężkiego plecaka podczas przemieszczania się.

 

Oto rzeczy jakie powinny się znajdować w takim plecaku:

 

  • Nóż myśliwski
  • Latarka i zestaw baterii
  • Krzesiwo
  • Pastylki do odkażania wody
  • Gwizdek
  • Kompas
  • Śpiwór
  • Rękawice robocze oraz ocieplane.
  • Komplet bielizny
  • Kilka litrów wody
  • Pożywienie ( najlepiej suszone mięso i puszki oraz batony energetyczne )
  • Mini zestaw wędkarski
  • Filtr wodny
  • Metalowe kubki
  • Sznur
  • Apteczka
  • Dobrze mieć też puszkę surwiwalową
  • Folia aluminiowa
  • Przydatna może być również maska gazowa
  • Radio i słuchawki

 

Plecak taki nie powinien mieć więcej niż 40 L pojemności bo może znacznie utrudnić nam przemieszczanie się w terenie.

 

Zestawy zaopatrzony w te przedmioty może być pomniejszony lub powiększony o przedmioty wedle naszych oczekiwań. Ale nie powinien być dla nas za dużym ciężarem. Są osoby które taki plecak mają już przygotowany od kilku lat z rożnych powodów. Ostatnio można znaleźć wiele informacji na temat takich plecaków w internecie i dowiedzieć się co może być najbardziej niezbędne podczas ewakuacji.

 

Nie koniecznie może nam on się kiedyś przydać i lepiej by tak było ale warto być przygotowanym na różwne ewentualności jakie mogą nas spotkać. Tak jak mówi polskie przysłowie: Lepiej nosić niż się prosić.

 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: Zahi
Portret użytkownika Zahi

Komentarze

Portret użytkownika nikt ważny

<p>próby przyjdzie do was z

<p>próby przyjdzie do was z nożem ukrytym za plecami tylko po to by zabrać wam jedzenie dla swoich dzieci. Matki bronią dzieci bo tak mają. A tytułem przygotowań to proponuję do torby albo plecaka ucieczkowego dołożyć internet spakowany na dyskietkę (nawet kilka sztuk na handel) bo większość ludzi bez tego będzie miała silną depresję i może robić dziwne rzeczy. Na handel mogą się też przydać tenisówki na płaskim i obcisłe spodnie wchodzące między pośladki bo w dzisiejszych czasach za coś takiego każda młoda kobieta i co może zaskoczyć, każdy młody facet jest w stanie zabić.&nbsp;</p>

Portret użytkownika karabagdfr

Wersja BOB zbyt droga i

Wersja BOB zbyt droga i przynudna.Proponuje zestaw BOB-FOB (full of brovar),albo BOB-OV (only vodka).Dla dzieci wskazany BOB-Toy.Tu maja przy okazji pole do popisu i frajde zarazem bo pakuja tylko okreslona ilosc tych najukochanszych zabawek,a to nie latwa decyzja w zyciu dziecka.:D

Portret użytkownika krzysztof

Maleniak napisał to,co nie

Maleniak napisał to,co nie jeden facet myśli. Przyjmijcie do wiadomości,że w czasach bez norm prawnych, ZAWSZE stworzą się agresywne grupy wymuszające siłą wszystko, od jedzenia po kobiety,to nieuniknione. Więc nie ma co się oburzać, ale zorientujcie się,gdzie w waszej okolicy są magazyny broni,sklepy z bronią itp, pogadajcie z kumplem,koleżanką,że na wypadek katastrofy,zaraz tam jesteście i też się zabezpieczcie. Będą cztery wyjścia- być w strukturze agresywnej grupy/bandy; być w grupie osób-potencjalnych ofiar; stworzyć grupę ludzi o poprawnej moralności,ale potrafiącej bronić siebie i rodziny(zawsze w grupie,pojedyńczo nie macie szans,to nie film z Van Dammem), albo,jak sugerują niektórzy- zaszyć się na jakimś odludziu. Ten ostatni pomysł jest tylko z pozoru bezpieczny,bo każdego dnia trzeba uważać,żeby nie tworzyć śladów wokół miejsca pobytu,ukrywać obecność ognia i wszelkich przejawów obecności,bo zawsze ktoś może Was odkryć.  Z racji charakteru i przekonań,z grupą znajomych przeniesiemy się daleko od dużyego miasta,ale na tyle blisko,żeby pieszo móc tam dotrzeć w dwa,trzy dni(80-120km),opanujemy małą miejscowość i ją zabezpieczymy na wypadek "wizyty" tych złych chłopców. Każdego złapanego będę osobiście wbijał na pal metodą z XVII wieku, a pal umieszczał na drodze dojazdowej.... 
Do wszystkich sceptyków- czym się różnią dyskusje o katastrofie/końcu Świata, od marzeń-co zrobię,jak wygram w totka 20mln zł? Niczym. I jedno i drugie jest mało prawdopodobne. Ale co jest złego w tym,że część ludzi uznaje,że dobrze jest przygotować się na najgorsze.  Najczęstrzym powodem przegranej w życiu,jest zaskoczenie. Nie ma nic złego w planowaniu postępowania w wypadku ekstremalnych zdarzeń. Dobrze jest zaplanować,co zrobisz krok po kroku ,kiedy wpadniesz samochodem do rzeki. Masz dużą szansę przeżyć,bo wiesz,co robić,nie będziesz zaskoczony,kiedyś już to przemyślałeś.
Możecie nie wierzyć,ale po co wymyślać innym od najgorszych idiotów,głąbów i nienormalnych,wierzących w jakiś hipotetyczny armagedon. Mam dorosłą córkę i chciałbym,żeby się w spokoju zestarzała,ale nie ma nic złego w tym,że chcę przygotować rodzinę i siebie na trudne czasy. I choć wolałbym zestarzeć się spokojnie,to nie mogę(będąc myślącym i odpowiedzialnym), nie dostrzegać tego,co wokół się dzieje. A zmiany na Ziemii są tak poważne,przez ostatnie 40 lat,że głupotą nie jest kupienie sprzętu do przetrwania a nie branie tego wogóle pod uwagę i śmianie się z tego. Pozdrawiam.

Portret użytkownika dzikuss

Nie rozumiem osoby,które

Nie rozumiem osoby,które krytykują prepersów czy ekwipunek ucieczkowy. Nie przejmuję się nimi z osobna ale dręczy mnie eunuchowatość i pedałkowatość "mężczyzn"od podrostków, poprzez młodzież i również starszych. Żona mi mówi, że takich jak ja jest już mało i będzie jeszcze mniej w panienkowatej Europie. Przeraża mni to. Możepotrzebna jest zagłada aby nastąpiła selekcja?

Portret użytkownika krzysztof

Dla rozluznienia tematu. Jak

Dla rozluznienia tematu. Jak dwa lata temu zdecydowałem o gromadzeniu różnych dóbr niezbędnych w ciężkich czasach,większość pukała się w głowę. Zresztą puka się nadal-znacie to na pewno). Mam cyba wszystko o czym tu piszecie i zapewne więcej. .. Niezależnie jednak od komentarzy,okazało się,że metoda gromadzenia,np jedzenia,ma niepodważalne plusy. Otóż zgromadziwszy,m.in 250kg ryżu(trwałość 25lat) zarobiłem w ciągu tych 2 lat...350zł. Podobnie wszystko inne-zdecydowanie powyżej inflacji. Zrobiłem para bank dla własnych pieniędzy:-). Ryż można sprzedać lub zjeść,oszczędzając. Głupie zapalniczki podrożały o 50%,natomiast takie gadżety,jak kamizelki kuloodporne,hełmy kevlarowe,plecaki wojskowe,gaz płynny,czy nawet głupie krzesiwa turystyczne- na wszystkim niechcący zarobiłem:-). Jestem byłym podoficerem wojsk pow-desant,więc w sposób naturalny mam zajoba na gadżety wojskowe i survivalowe,przetrwanie i wszelkie sytuacje ekstremalne,ale nie miałem pojęcia,że jak się nic nie wydarzy i to wszystko sprzedam,będę bogaty:-))).
A propos mojego postu o lekach. Możecie mieć zasady 4 razy cztery, 3 razy pięć i inne. Możecie mieć nóż myśliwski z najlepszej stali i cały zapas sucharów zapalniczek,liczników promieniowania i całego świniaka w piwnicy. Natomiast nic z tego nie skorzystacie,jak dostaniecie zapalenia płuc-kilka dni i game over. A taki bół zęba? Bardzo silny nie pozwala nawet myśleć. Co za problem złamać kończynę w terenie,szczególnie tachając ciężkie wyposażenie. Jeśli nie zwalczycie bólu,zrobienie usztywnienia staje się kosmosem. A głupi ból zęba okaże się zapaleniem okostnej i bez antybiotyku umrzesz. Złamiesz rękę-wpadaj do mnie,mam też 100 szt opatrunków gipsowych USA Army,ale nie pomogę Ci,bo bez p.ból ciężko będzie ze zrozumieniem mapy....
To tak na marginesie.. Ale z tymi różnicami cen,to naprawdę kozak sprawa... Pozdrawiam all.

Portret użytkownika Mojek

Witaj, 

Witaj, 

Również jestem byłym podoficerem jednostki specjalnej. Mam tego samego zajoba, dodatkowo pokitrane w terenie żarcie, porobione kilka punktów odpoczynku,  itd .

Pozdrowienia 

Portret użytkownika Gregor

W sytuacjach, gdy

W sytuacjach, gdy potrzebujemy zdezynfekować ranę – to najprostszym i zawsze dostępnym środkiem jest nasz mocz. Kwaśny, świeży mocz ma ma działanie aseptyczne, czyli odkażające, stosowano go od dawna w medycynie ludowej. Mocz tłucze drobnoustroje napływowe, ale za to jest obojętny wobec drobnoustrojów symbiotycznych oraz komórek organizmu. Klasyczne środki odkażające tłuką wszystkie rodzaje drobnoustrojów (także te dobre – symbiotyczne), a ponadto niszczą zdrowe komórki na brzegach rany – a to wydłuża proces gojenia.

O kapitanie, mój kapitanie!!
Nasza pełna lęku podróż dobiegła końca ... (W. Whitman)

Portret użytkownika Gregor

Lektura książki: Długi marsz

Lektura książki: Długi marsz – może okazać się cenną pomocą w celu wyobrażenia sobie trudności na jakie można napotkać w rzeczywistych sytuacjach, gdy tylko o własnych siłach i możliwościach fizycznych trzeba się nagle przemieszczać po zróżnicowanym terenie, na długich trasach i w pod różnymi szerokościami geograficznymi. Autor, Sławomir Rawicz opisuje w niej swoją ucieczkę w 1941r. , wraz z grupą współwięźniów z sowieckiego łagru, leżącego na Syberii. Marsz - 6000 km – poprzez lodowatą Syberię, później pustynię Gobi, Chiny, Mongolię, Tybet i aż do Indii, a później do Iranu. Film – Niepokonani - jaki nakręcili na podstawie tej historii Amerykanie, nie pokazuje wszystkich szczegółów , a szczegóły są niezwykle ważne w sztuce dostosowania się i przetrwania w skrajnie zmiennych warunkach. Polecam też Archipelag gułag – Sołżenicyna. Tą książkę powinien przeczytać każdy. Genialne są opisy przygotowań jakie czynili tzw. uciekinierzy z przekonania.

O kapitanie, mój kapitanie!!
Nasza pełna lęku podróż dobiegła końca ... (W. Whitman)

Portret użytkownika manhunt

Ja polecam cos bardziej

Ja polecam cos bardziej praktycznego do czytania, polski niezbędnik preppersa, książkę "Przygotowani przetrwają. Survival miejski" wyd. Pascal. Omawia wszystkie aspekty przygotowan, w tym plecak BOB.

Portret użytkownika Roobaczkowa

Lepiej takiej trucizny nie

Lepiej takiej trucizny nie posiadać. Wielu ludzi mogłoby wpaść w popłoch i użyć jej przedwcześnie. Zobacz co teraz się dzieje. Już podobno jakieś 150000 osób popełniło samobójstwa. Z poozostawionych przez niektórych listów wynika, że bali się ,,końca świata przewidzianego przez Majów". Niezły falstart! Podobno ( mój Roobaczek mi opowiadał, że słyszał w telewizorni)  gdzieś za granicą, chyba w USA mają być postawione zarzuty ludziom, którzy w necie i innych mediach mówili o ,,końcu świata" przyczyniając się pośrednio do ich śmierci.  

Portret użytkownika Roni Tornado

Robaczkowa, podałam za

Robaczkowa, podałam za idealny zestaw pistolet i cyjanek na wypadek takich czasów, gdzie nie było by już prawa, grasowały by zbrojne gangi, wszędzie byłyby zgliszcza, gwałty, mordy, itp. i nie byłoby już żadnych perspektyw na powrót normalnego życia.

Jest tylko jedna zasada taktyki, która nie podlega zmianom: użyć tego, co pod ręką, by zadać jak najwięcej ran, śmierci i zniszczenia wrogowi w jak najkrótszym czasie... Wróg przybiera różne postacie, tak też noszę nóż wszędzie, bo nóż to narzędzie!

Strony

Skomentuj