Pierwsze DNA powstało wcześniej niż życie na Ziemi

Image

Źródło: pixabay.com

Naukowcy po raz pierwszy znaleźli mocne dowody na to, że RNA i DNA mogły powstać z tego samego zestawu cząsteczek prekursorowych jeszcze zanim życie wyewoluowało na Ziemi. Najnowsze odkrycie sugeruje, że pierwsze żywe istoty na naszej planecie mogły posiadać zarówno RNA, jak i DNA, podobnie jak wszystkie współczesne formy życia oparte na komórkach.

 

RNA (kwas rybonukleinowy) i DNA (kwas deoksyrybonukleinowy) są chemicznie bardzo podobne do siebie, lecz naukowcy nigdy nie byli w stanie wykazać, w jaki sposób jeden związek chemiczny mógłby przekształcić się w drugi we wczesnej historii Ziemi, bez udziału enzymów wytwarzanych przez wczesne organizmy. Ponieważ nie udało się dotychczas odnaleźć ścieżki chemicznej łączącej RNA z DNA, przyjęło się, że RNA była podstawą pierwszych form życia przed pojawieniem się DNA.

 

RNA jest w stanie przechowywać informacje genetyczne w sposób podobny do DNA, potrafi katalizować reakcje biochemiczne tak jak enzymy białkowe i prawdopodobnie mogła wykonać podstawowe zadania biologiczne, które byłyby konieczne w pierwszych formach życia.

 

Choć badania na przestrzeni ostatnich dekad zdają się potwierdzać hipotezę „świata RNA”, zespół naukowy z amerykańskiego instytutu Scripps Research i brytyjskiego Medical Research Council zdobył właśnie mocne dowody na to, że RNA i DNA mogły powstać mniej więcej w tym samym czasie w pierwszych formach życia. Przykładowo w badaniu z 2017 roku zidentyfikowano związek, który prawdopodobnie był obecny na prebiotycznej Ziemi i mógł wykonać kluczowe zadanie, polegające na łączeniu bloków budulcowych RNA w większe nici RNA – i dokładnie to samo mógł wykonać z blokami budulcowymi DNA i białkami.

 

Teraz naukowcy połączyli spostrzeżenia z tamtego badania z najnowszym odkryciem, nawiązującym do związku zwanego tiourydyną, który prawdopodobnie był obecny na Ziemi jeszcze przed powstaniem życia i mógł być chemicznym prekursorem nukleozydowych elementów składowych wczesnych RNA.

 

Z pomocą kilkuetapowej reakcji chemicznej, zespół naukowy mógł przekształcić prekursor bloku budulcowego RNA w blok budulcowy DNA – deoksyadenozynę, która tworzy literę „A” we współczesnym czteroliterowym kodzie DNA. Alternatywnie udało się też przekształcić tiourydynę w deoksyrybozę, która jest bardzo blisko spokrewniona z deoksyadenozyną i również może być prekursorem wczesnych bloków budulcowych DNA.

Image

Najnowsze odkrycie sugeruje, że DNA i RNA mogły powstać razem i były obecne w pierwszych formach życia. Naukowcy nie wykluczają, że RNA i DNA mogły nawet zostać zmieszane ze sobą, tworząc pierwsze geny. Takie organizmy nie występują dziś naturalnie, ale zespół z instytutu Scripps Research opisał niedawno zmodyfikowaną bakterię, która potrafi przetrwać z genami utworzonymi z mieszanki RNA i DNA.

 

Naukowcy podejrzewają, że niezależnie od tego, jak powstało życie, RNA i DNA mogły szybko przydzielić sobie odpowiedni podział pracy – DNA zajęło się stabilnym długoterminowym przechowywaniem informacji genetycznej, a RNA wykonywała własne specjalne zestawy zadań, w tym krótkotrwałe przechowywanie i transport informacji genetycznej oraz wytwarzanie białek. RNA i DNA mogły być początkowo zmieszane ze sobą, ale rozdzieliły się w zależności od wykonywanych zadań.

 

0
Brak ocen

Dobrych Świąt Wielkoanocy wszsytkim twórcom oraz czytelnikom tego zacnego portalu! Właśnie wróciłam z Rezurekcji i tu zajrzałam. Napiszcie jak się ma ta wiadomość o RNA i DNA do wielkiego wybuchu, bo coś mi się wydaje, że brakuje tu ogniw, jak nie całych łańcuchów.

0
0

Dodane przez Angelus Maximus Rex w odpowiedzi na

Bronię bezbronnych, którymi gardzisz Angelusie... ;)

...jako że szanuję Twój wiek i pielęgnuję pamięć o Twoich dawnych rycerskich potyczkach, tu, na ZnZ, za które byłeś niejednokrotnie linczowany banami, powiem tak...

 

" Dla Boga, panie Angelusie!!! Larum grają!!! wojna!!! nieprzyjaciel w granicach!!!...a Ty się nie zrywasz? szabli nie chwytasz? na koń nie siadasz? Co się stało z Tobą, żołnierzu, skąd twa pogarda? Zaliś swej dawnej przepomniał cnoty, że nas samych w żalu jeno i trwodze zostawiasz?

Wezbrały rycerskie piersi i płacz powszechny zerwał się w kościele, i zrywał się jeszcze kilkakrotnie, gdy ksiądz cnotę, miłość ojczyzny i męstwo Angelusa wysławiał, a i kaznodzieję porwały własne słowa. Twarz mu pobladła, czoło okryło się potem, głos drżał. Uniósł go żal nad szlachetnym rycerzem, żal nad zgnębioną rękoma wyznawców judaizmu Rzecząpospolitą, i taką wreszcie kończył swoją mowę modlitwą:

Kościoły, o Panie, zmienią na  synagogi szatana i Torę śpiewać będą tam, gdzieśmy dotychczas Ewangelię śpiewali. Pogrążyłeś nas, Panie, odwróciłeś od nas oblicze Twoje i w moc sprośnemu Żydowi nas podałeś. Niezbadane Twoje wyroki, lecz kto, o Panie, teraz opór mu stawi? Jakie wojska na kresach wojować go będą? Ty, dla którego nic nie jest w świecie zakryte. Ty wiesz najlepiej, że nie masz nad naszą jazdę! Która ci, Panie, tak skoczy, jako nasza skoczyć potrafi? Takichże obrońców się pozbywasz, za których plecami całe chrześcijaństwo mogło wysławiać imię Twoje? Ojcze dobrotliwy! Nie opuszczaj nas! Okaż miłosierdzie Twoje! Ześlij nam obrońcę, ześlij sprośnego Żyda pogromcę, niech tu przyjdzie, niech stanie między nami, niech podniesie upadłe serca nasze, ześlij go, Panie!…”

0
0

Dodane przez Kangur. w odpowiedzi na

Kangur. No to brońmy bezbronnych razem.

Tylko że nastały takie czasy, że konie i szable w dłoniach możemy kultywować co najwyżej w pamięci - na pewno jesteś tego świadom.

Czy czyta to Pani Teresa z Torunia? Czy ktokolwiek inny z Torunia? Kojarzycie ten kościół??

 

A tutaj co się dzieje? Niekoniecznie w Toruniu - nie wiem, gdzie.

KATOLIKU!!

LAS WIEŻ - pod tym kryptonimem w wieżach kościołów montowane są anteny wielkich mocy.

Zapytaj księdza i obserwuj jego reakcję.

Sprawdź moc sygnałów w komórce zbliżając się do wież kościołów i oddalając od nich.

5G - 5 przykazanie - NIE ZABIJAJ??

0
0

Dodane przez Epiornis w odpowiedzi na

bezbronni, to ludzie kaleki, ułomni na umyśle i bezradni życiowo i tych brońmy, bo bronić się sami nie potrafią... "wierzący" na gół dobrze sobie radzą święcąc swoje nowe wypaśńe samochody przed kościołami...

0
0

Dodane przez Kangur. w odpowiedzi na

są bezbronni, bo umysły maja tępe i dające się zmanipulować a poza tym dali się zwieść obietnicami zaspokojenia odwiecznych lęków człowieka - śmiercią. Ci co poddają się lękom sa zgubieni, niezależnie od tego czym się ich lęk przekupuje... Gardzę nimi, bo są słabi wg własnego wyboru. Ja nie lękam się śmierci, dokonowyałem wyborów sercem a nie wg obietnici, bo ją rozumiem, więc mnie zwieść się nie udało zasrańcom katolickim, ani żadnym innym...

0
0

Dodane przez Angelus Maximus Rex w odpowiedzi na

Celowo zapodałem Ci Angelus, fragment "Pana Wołodyjowskiego" by uświadomić Ci, że nie kto inny jak przodkowie tych, którymi dziś "gardzisz" wybronili kiedyś Europę i ROSJĘ przed islamskim potopem...sytuacja teraz jest bardzo podobna, z tą różnicą, że Polskę zaatakowały pasożydy, ci sami co włożyli Ci pogardę do głowy...

0
0

Dodane przez Kangur. w odpowiedzi na

...broniąc Europę przed islamem robiliśmy robote właśnie dla Zachodu jako mięso armatnie, podczas gdy pokurcze zachodnioeuropejskie śmialy się z nas w kułak. A dzisiaj ten spektakularny sukces polskiego króla jest dyskredytowany. Teraz jest podobnie... Szykują nas na wojny w swoich a nie naszych interesach. a kacyki w sutannach judzą i podpuszczaja nie na tego wroga co trzeba. Już nie pierwszy raz polska krew wylewała sie po to, by na skrwawionej nią ziemi rosło obce zboże...

0
0

Dodane przez hyh (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

nie matole... każdy odczuwa strach, tylko nie każdy się jemu poddaje.. Czy ja pisałem, że nie odczuwam strachu?

 Ludzkie emocje to mustangi stepowe, kto ich nie ujeździ ginie w nich... barany są strachliwe i kurczowo trzymają sie obietnicą jakiegoś iluzorycznego "zbawienia" a sami nie maja pojęcia czym owe "zbawienie" jest

0
0

Dodane przez babka w odpowiedzi na

 

babka wiem już, że samodzielne myślenie Ci nie wychodzi, więc daruj sobie zaczepki, jesteś na poziomie "jaja" i tam pozostań, idźcie poszukać jakichś "bezpańskich" krzyży.

PS przecież w/g Ciebie jestem "sceptyykiem" albo Draco, czy drako(tego nawet sami nie pamiętacie) więc jedyne co wychodzi, to Twoja paranoja.

0
0

Dodane przez Kangur. w odpowiedzi na

Mi to lotto kim ty tam jesteś: smokiem, kangurem czy farbowanym lisem. Podobieństwa do osób wcześniej tu bywających takie jak rusofobia,te same sympatie i antypatie, kreowanie się na największego patriotę i największego słowianina, podobny sposób wysławiania oraz skłonność do pisma obrazkowego,strojenie w symbole narodwe są zapewne przypadkowe. Sorry kangur ale problem w tym , że z myśleniem nie mam problemu. 

0
0

Dodane przez babka w odpowiedzi na

haha nie dość, że masz problem z doborem odpowiedniego nicku osoby, której tak panicznie się boisz, to teraz jeszcze rusofobię u mnie znalazłaś, zaraz znajdziesz, żydofilję, banderofilię i uSSmanofilię...w dodatku masz jakieś zwidy, gdzie widzisz u mnie symbole narodowe???, Ty wiesz chociaż co to są symbole narodowe?...ktoś tu ma dobrze pod kopułą.

Na koniec wisienka: "SORRY" - z reguły tego słówka używają, szczeniaki z powodu braków w słownictwie, albo ktoś, kto nie do końca ogarnął jęz. Polski.

Sorry kangur ale problem w tym , że z myśleniem nie mam problemu. 

...już to pisałem, schizofrenik tez myśli, że cały świat ma świra, a on jest zdrowy.

 

0
0

anglosascy naukowcy nic jeszcze nie odkryli - to znaczy że między innymi nie odkryli jeszcze co było pierwsze kura czy jajko ale już wiedzą że pierwsze było dna...

no dobra, ale pierwsze było dna kury czy jajka?

a może starsza niż układ słoneczny pradawna królowa elżbieta stworzyła życie na ziemi zapładniając Kaina i Abla?

0
0

Oto jest wielka tajemnica życia ,której prawdopodobnie nigdy nie uda się jej zgłębić za pomocą intelektualizowania. Bo jak niby proste cząsteczki chemiczne miałyby stworzyć tak skomplikowaną i uporządkowaną strukturę jak DNA a te później "samo" pierwsze żywe komórki ,które dalej się zorganizowały ,dzieląc zadaniami zbudowały samodzielne organizmy żywe ,których mnogość możemy dzisiaj podziwiać ??? To równie prawdopodobne jak to ,że z kupki złomu i rupieci na wysypisku "sam" powstanie statek kosmiczny na dodatek z oprogramowaniem ... Niestety ale za tym wszystkim musi stać jakaś inteligencja twórcza ( MOC ), pytanie tylko skąd się ona wzięła ??? I koło się zamyka. Kłopot w tym ,że człowiek jest jedynym ziemskim gatunkiem ,który tworzy pytania na które nie potrafi znaleźć odpowiedzi.

0
0

Dodane przez minoduesp (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

inteligencja jest niematerialna i wtym ujęciu nie istnieje, co nie oznacza, że nie działa. Niematerialny byt nie posiada przestrzeni a w zwuiązku z tym, nie istnieje dla niego czas. Stąd zadane przez Ciebie pytanie jest bez sensu. Pozdrówko...

0
0

Dodane przez Angelus Maximus Rex w odpowiedzi na

Niematerialny byt nie posiada przestrzeni a w zwuiązku z tym, nie istnieje dla niego czas.

To bardzo ciekawe w takim razie w czym sie porusza ? I skoro nie istnieje czas to dlaczego tak sie spiesza by zmiescic sie w 1000 lat rzadzeniem Ziemia? i jak maja zawladnac dusza twoja ,jak twoj CZAS na ktorym im zalezy... sie niedlugo zycia skonczy.

 

0
0

Życie na Ziemi nie mogłoby istnieć, gdyby wewnątrz komórek nie współdziałały ze sobą DNA i RNA.

Właśnie z powodu tej fascynującej molekularnej współpracy, logicznie i trzeźwo myślącym ludziom trudno jest uwierzyć, że żywe komórki pojawiły się przez przypadek.

Zaglądając w głąb ludzkiego ciała aż do wnętrza mikroskopijnych komórek, stwierdzamy, iż jesteśmy zbudowani przede wszystkim z cząsteczek białka. Większość z nich ma postać jakby wstążek złożonych z aminokwasów i poskręcanych w najróżniejsze struktury przestrzenne. Mogą na przykład mieć kształt kulisty lub przypominać harmonijkę.

Białko może się składać zaledwie z 50 albo aż z tysięcy aminokwasów, połączonych ze sobą w ściśle określonym porządku. Nawet w najprostszej komórce znajdują się tysiące różnych rodzajów białek, mających przeciętnie po 200 aminokwasów. Czy jest możliwe, by kiedykolwiek na naszej planecie przypadkiem powstało choćby jedno białko spełniające w komórce określoną funkcję? Według pewnych szacunkowych obliczeń prawdopodobieństwo uformowania się takiego białka, złożonego tylko ze 100 aminokwasów, ma się jak jeden do biliarda!

Niektóre białka razem ze związkami tłuszczopodobnymi tworzą błony komórkowe. Inne pomagają rozprowadzać tlen z płuc po całym organizmie. Jeszcze inne to katalizatory, które trawią nasze pożywienie, rozkładając zawarte w nim białka na aminokwasy. To zaledwie kilka spośród tysięcy zadań wykonywanych przez białka. Można o nich powiedzieć, że są wykwalifikowanymi pracownikami w służbie życia, a bez nich w ogóle nie byłoby żywych organizmów!

Ponieważ komórki zbudowane są z białek, to ciągle potrzebują nowych cząsteczek białka, by zastępować nimi zużyte, katalizować reakcje chemiczne i tworzyć nowe komórki. Produkcja tych cząsteczek przebiega według instrukcji zawartych w DNA, więc białka nie istniałyby bez pomocy DNA!

RNA jest niezbędne do syntezy białek, ale samo nie może powstać bez ich udziału. Jak więc którakolwiek z tych cząsteczek mogła się pojawić samorzutnie?

Cząsteczki DNA znajdują się w jądrach komórkowych. Ich zadaniem jest nie tylko udostępnianie instrukcji niezbędnych do produkcji białek, ale też przechowywanie informacji genetycznych, przekazywanych następnym pokoleniom komórek. Swym kształtem przypominają skręconą drabinę sznurową (jest to tak zwana podwójna helisa). Każdy z dwóch „sznurów” składa się z ogromnej liczby elementów zwanych nukleotydami, których są cztery rodzaje: adenina (A), guanina (G), cytozyna (C) i tymina (T). Litery tego „alfabetu DNA” łączą się parami — A z T, G z C — tworząc „szczeble” owej helikalnie skręconej drabiny. W sumie mieści ona tysiące genów, czyli jednostek dziedziczności.

Pojedynczy gen zawiera informacje potrzebne do syntezy białka. O tym, jakie ono ma być, decyduje sekwencja liter (nukleotydów) w genie, stanowiąca zakodowaną instrukcję, swego rodzaju plan budowy. A zatem DNA, dzięki wszystkim swym podjednostkom, kryje w sobie wzorzec życia. Bez tych zakodowanych informacji nie istniałyby rozmaite białka, a co za tym idzie nie byłoby żywych organizmów.

Ponieważ jednak plan budowy białek jest przechowywany w jądrze komórkowym, a powstają one na zewnątrz jądra, potrzebna jest dodatkowa pomoc, by te zakodowane instrukcje dostarczyć na „plac budowy”. Pomoc taką zapewnia RNA (kwas rybonukleinowy), mający podobną budowę chemiczną jak DNA, a w realizacji całego zadania bierze udział kilka rodzajów tej substancji.

Operacja rozpoczyna się w jądrze komórkowym, gdzie fragment DNA ulega rozpleceniu — dwa sznury owej drabiny zostają od siebie odsunięte. Dzięki temu odpowiednie litery RNA mogą się przyłączać do odsłoniętych liter DNA, znajdujących się w jednym z tych sznurów, a pewien enzym dołącza je do tworzącego się łańcucha RNA. W ten sposób informacja zawarta w DNA zostaje przepisana na RNA w swoistym dialekcie języka DNA. Tak zbudowany łańcuch oddziela się od cząsteczki DNA, a ona sama ponownie się splata.

Po dalszych modyfikacjach powstaje aktywna cząsteczka RNA zawierająca zakodowaną informację. Następnie opuszcza jądro i dociera do miejsca produkcji białek, gdzie owa informacja zostaje odkodowana. Każda trójka liter RNA tworzy „słowo”, któremu odpowiada ściśle określony aminokwas. Inny typ RNA szuka właściwego aminokwasu, chwyta go, korzystając z pomocy enzymu, i transportuje na „plac budowy”. Informacja zakodowana w RNA jest stopniowo odczytywana i „tłumaczona”, dzięki czemu tworzy się coraz dłuższy łańcuch aminokwasów. Łańcuch ten zwija się w niepowtarzalną strukturę i w efekcie powstaje jakiś rodzaj białka. A liczba różnych jego rodzajów w naszym ciele prawdopodobnie przekracza 50000!

Sam proces zwijania się białka także ma wielkie znaczenie. W 1996 roku uczeni z całego świata postanowili rozwiązać ten złożony problem: jak pojedyncze białko, będące początkowo długim łańcuchem aminokwasów, zwija się w skomplikowaną strukturę, która decyduje o jego funkcji w procesach życiowych?!

Wówczas naukowcy oszacowali, że w wypadku średniej wielkości łańcucha zbudowanego ze 100 aminokwasów, rozwiązanie tego problemu (zwijania się białka) przez sprawdzenie każdej możliwości, zajęłoby ich ówczesnym komputerom tryliard lat!

Nie mam zielonego pojęcia w jakim czasie poradziłyby sobie z tym zadaniem dzisiejsze komputery, ale wówczas uczeni musieli się poddać, i ten naukowy fakt daje mi pewne wyobrażenie, jak niezwykle skomplikowany jest ten proces!

A czy domyślacie się, ile czasu zabiera naszemu organizmowi utworzenie łańcucha 20 aminokwasów?

Około jednej sekundy! Procesy te nieustannie przebiegają w komórkach całego naszego ciała, od stóp do głów!

Jaki stąd wniosek? Współpraca ta, która umożliwia powstawanie i dalsze istnienie organizmów żywych, a obejmuje jeszcze wiele innych czynników, przechodzi nasze ludzkie pojęcie i budzi zdumienie!

Przy tym termin „współpraca” dość słabo oddaje to precyzyjne współdziałanie, jakie jest nieodzowne, by na podstawie informacji zawartych w DNA i przy użyciu różnych form wyspecjalizowanych cząsteczek RNA mogło powstać białko.

 Nie można też nie wspomnieć o rozmaitych enzymach, z których każdy odgrywa swoistą i bardzo ważną rolę. Kiedy w naszym ciele powstają nowe komórki, a dzieje się to bez udziału naszej świadomości miliardy razy na dzień, potrzebne są im kopie wszystkich trzech rodzajów składników: DNA, RNA i białek! Zrozumiałe więc, że bez tych trzech elementów, powstałych dokładnie w jednej i tej samej chwili, i bez współdziałania między nimi życie nie mogłoby powstać!

Czy rozsądna jest zatem hipoteza, że każdy z tych trzech molekularnych współpracowników pojawił się "przez przypadek", samoistnie w tym samym czasie i miejscu, oraz był tak precyzyjnie dopasowany do pozostałych, iż zaczęły wspólnie tworzyć opisane tu cuda?

Hipoteza "świata RNA" ma bardzo poważną wadę, bo nie wyjaśnia skąd pochodziła energia potrzebna do produkcji pierwszych cząsteczek RNA. A co więcej, badacze nie znaleźli dotąd cząsteczki RNA, która potrafiłaby stworzyć od zera kopię samej siebie. Nie wiadomo także, gdzie RNA miałby się pojawić po raz pierwszy, więc zasadnicza jej część ma charakter pobożnych życzeń!

Zanim ktoś napisze, że "zarodki życia dostały się na naszą planetę z przestrzeni kosmicznej", to niech mi najpierw odpowie na pytanie, w jaki sposób w owej przestrzeni one powstały?

Najłatwiej ludziom powiedzieć, że życie "przybyło z kosmosu", i umieścić tę niewygodną "tajemnicę" gdzie indziej, umiejscowić powstanie życia w innej galaktyce, i odsunąć gdzieś bardzo daleko ten problem, wcale go nie rozwiązując!

Życie zawsze bierze początek z już istniejącego życia, więc nie mówcie, że w "zamierzchłej przeszłości", lub gdzieś daleko w kosmosie to fundamentalne prawo zostało naruszone!

Pozdrawiam Redakcję i Czytelników tego wyjątkowego portalu, którzy dobrze wiedzą, że Stwórcą życia jest Jehowa Bóg,  i że to On ma wszelką władzę nad życiem i śmiercią, i dlatego Jego umiłowany Syn zmartwychwstał!

0
0

Dodane przez anja (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

żałosny twój wywód dla jehowy. To zwykły demon, któremu obciągacie krawat

ps tak owy jezusek zmartwychwstał, jak mój ulubiony kotek po przejechaniu ciężarówką... Puknijcie się jełopy baranie w czółko...

0
0

Dodane przez Angelus Maximus Rex w odpowiedzi na

Szczęśliwy jest człowiek, który nie chodzi za radą niegodziwców ani nie stoi na drodze grzeszników, ani nie zasiada tam, gdzie siedzą szydercy.

Grzesznicy zostaną z ziemi wytraceni, a niegodziwców już nie będzie. Błogosław Jehowę, duszo moja. Wysławiajcie Jah!

Zaprawdę, zaprawdę wam mówię: Nadchodzi godzina, i teraz jest, gdy umarli usłyszą głos Syna Bożego, a ci, którzy usłuchają, będą  żyli.  Bo jak Ojciec ma życie sam w sobie, tak też dał Synowi, aby miał życie sam w sobie.  I dał mu władzę sądzenia, gdyż jest on Synem Człowieczym.  Nie dziwcie się temu, ponieważ nadchodzi godzina, w której wszyscy w grobowcach pamięci usłyszą jego głos  i wyjdą: ci, którzy czynili to, co dobre, na zmartwychwstanie życia; ci, którzy się dopuszczali tego, co podłe, na zmartwychwstanie sądu.

Prawy dba o duszę swego zwierzęcia domowego, lecz zmiłowania niegodziwców są okrutne!

0
0

Dodane przez anja (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Jehowa (Yah-Hovah) to demon, który pochłonie też i Ciebie anja. Odpuść sobie, tubylców nie zwiedziesz.

”Yah” (#H3050) oznacza “bóg”.

“Hovah” (#H1942) tłumaczy się na “chętnie pożądany, upadły, pragnienie, ruina, klęska, wina, intryga, niegrzeczny, obrzydliwy, perwersyjny, bardzo zły. “

 

0
0

Dodane przez Kangur. w odpowiedzi na

Zoofilek mozesz mi czubku wyjasnic jak Jehowa moze byc demonem skoro ukazuje 10 przykazan i jak moze walczyc szatan przeciw Niemu ?  Szatan jest demonem. Czyli co demon walczy z demonem ahahha

 

0
0

Dodane przez hyh (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Głupota wylewa się z ciebie ciurkiem. Poczytaj stary testament, gdzie jehowa morduje pierworodnych synów w Egipcie, gdzie mówi o sobie, że jest "bogiem" zazdrosnym, albo że miłe jego nozdrzom są ofiary całopalne i wiele innych tego typu świadectw jego "boskości". To wasz żydowski demon, który czasowo dostał władzę nad tym padołem łez, ale nic nie trwa wiecznie mycaki.

0
0

Dodane przez U_P_Adlina w odpowiedzi na

Teraz wszystko jasne twoja jedyna religia jest legitymacja partyjna. zezarles ja zydopadlina ?

Jehowa to BOG idioto. A ta wasza religia to synagoga Szatana... po raz ktorys juz ci mowilem ze jestes chazarem a ty dalej swoje - FAKTY mowia przeciwko tobie.

Nie ma innego BOGA niz Jehowa. I ST jest powiazany z NT razem. Jezus mowi o swoim Ojcu wielokrotnie a wy chazarzy Go nie uznajecie jak i BOGA bo wam rodzinki w Auschwitz wymordowali i BOG nie pomogl.

Jak mogl pomoc jak wy w figurki wierzycie i ci z Wolynia Maryje medaliki nosili demona?

Wszystko sie ulozylo w calosc kim jestescie ty  zoofilek  angelus - ATEISTAMI czyli debilami.

 

0
0

Dodane przez hyh (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Jasne to jest to, że jesteś krzywonosym ukro-banderowskim pejsem, który czci demona. Powtarzam ukro-mycaku, poczytaj, co ten twój "bóg" robił i mówił w starym testamencie.

Przykazanie demona jahwe to: "oko za oko, ząb za ząb" 

Przykazanie Jezusa to: "Kochaj bliźniego swego". 

Widzisz różnicę pejsaty ukro-pijaczku? 

"Ojca" i "syna" to zrobiliście z nich wy mycaki i władowaliście tego gadziego stwora do doktryny chrześcijańskiej.

Nie jestem ateistą, bo ateista nie wierzy w Boga, a ja po prostu nie wierzę w boskość waszego żydowskiego demona jahwe. Poniał pejsaty bander-ukr?

0
0

Dodane przez hyh (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Po pierwsze, jak mówiłem krzywonosy pejsaty bander-ukrze, nie jestem ateistą, tylko nie uznaję boskości waszego żydowskiego demonicznego jahwe. A po drugie: NA ODWYK ukro-pijusie, bo jedyne w co wierzysz oprócz swojego demonicznego bożka to gorzała. 

PS: Stary testament to wasza żydowska opowiastka, w której jasno widać prawdziwe oblicze waszego bożka, więc dlaczego niby nawet ateista nie miałby skorzystać z tego, że sami się demaskujecie?

0
0

Dodane przez U_P_Adlina w odpowiedzi na

Czyli nie uznajesz w ogole ST tylko NT ? Czy tez wybierasz sobie a muzom rozdzialy , ktore ci pasuja do wlasnej religii zarowno z ST jak i z NT.? Mam wrazenie ,ze to nie Bog stworzyl czlowieka ale zydopadlina z innymi oszolomami Boga.

 

0
0

Dodane przez hyh (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

ST to wasza żydowska książka, która jasno pokazuje oblicze waszego gadziego krwiożerczego bożka jahwe, którego zainstalowaliście potem w chrześcijańskiej tradycji, jako "ojca" Chrystusa. Nie z nami takie numery ukro-mycaku. 

Co "pasuje", albo nie? Po prostu czarno na białym jest tam opis waszego demonicznego protektora. Twoje pijackie bełkoty tego nie zmienią.

0
0

Dodane przez hyh (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Jak zwykle bredzisz krzywonosy ukro-bander-pijaczku. ST to wasza żydowska książka o waszym bożku-demonie. ST to rzekome dzieje Chrystusa, który jest w opozycji do waszego demonicznego bożka. Poniał pejsaty ukr? 

No i oczywiste jest, że nie uznaję waszego gadziego żydowskiego bożka za Boga, więc o czym dalej kwiczysz ukro-mycaku? Wy jesteście dziećmi tego demona, jak o was powiedział Chrystus, więc chyba wszystko jasne krzywonosie?

0
0

Dodane przez U_P_Adlina w odpowiedzi na

Manipulant ze synagogi szatana jak zwykle swoje wywody o alkoholu , ukro mycce ... I teraz jeszcze zydopadlina prowokuje ,ze Jezus nie byl synem Boga...

0
0