Kategorie:
Kardynał Jorge Maria Bergoglio nazywany też Papieżem Franciszkiem, jawnie poparł ideę legalizacji związków partnerskich twierdząc, że pary homoseksualne zasługują na prawną ochronę dla swoich związków. Oznacza to, że formalna głowa Kościoła postuluje ochronę prawna dla pozostawania w grzechu, co jest sprzeczne z dotychczasową nauką Kościoła. Kontrowersyjne twierdzenie pochodzi z opublikowanego w środę filmu dokumentalnego "Francesco".
Z papieżem Franciszkiem już tak jest, że najpierw mówi coś niemądrego, lub wręcz szokującego, a potem Katolicy prześcigają się w interpretowaniu co tak właściwie powiedział papież i dlaczego nie jest to nic dziwnego. Naginają przy tym często logikę, albo wymownie milczą jak wtedy gdy Franciszek postanowił zorganizować w Watykanie procesję z figurką bożka pogańskiego zwanego Pachamama. Aby zatem spróbować zrozumieć co powiedział Ojciec Święty posłużmy się cytatem z jego wypowiedzi.
"Osoby homoseksualne mają prawo do bycia w rodzinie; są dziećmi Boga; mają prawo do rodziny. Nikogo nie można wyrzucić z rodziny, ani sprawić, by jego życie było z tego powodu niemożliwe. To, co musimy stworzyć, to prawo do wspólnego pożycia. One mają prawo do tego, by być prawnie chronionymi".
Z tego cytatu wynika wyraźnie, że Jorge Mario Bergoglio zwany dla zmylenia przeciwnika "papieżem Franciszkiem" poparł związki partnerskie dla par homoseksualnych. To nie pierwszy raz gdy człowiek ten gorliwie realizuje globalistyczną agendę. Wcześniej pośrednio wspierał islamizację Europy nakazując przyjmowanie tzw. uchodźców, a nawet porównując ich do Jezusa Chrystusa.
Papież Franciszek wsparł też niedawno koncepcję stworzenia rządu światowego i wyraził nadzieję, że szybko wszyscy zostaną zaszczepieni przeciwko koronawirusowi. Jego wypowiedzi od dawna przypominają to co mówi lewica, dlatego trudno się dziwić, że do koszyczka ze skandalami, pan Bergoglio dołożył i takie słowa, jawnie wspierające to co nauka kościoła uważa za grzech.
Trudno się dziwić, że do tego doszło. Już samo powołanie Bergoglio na Tron Piotrowy, odbyło się w podejrzanych okolicznościach. Papież Benedykt XVI, który nadal żyje, został prawdopodobnie zmuszony do abdykacji przez tak zwaną homoseksualną "mafia lawendową", której istnienie jest już teorią spiskową tylko dla tych, którzy w ogóle nie interesują się sprawami Watykanu.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Strony
Skomentuj