Państwa Bałtyckie i Polska mogą doświadczyć ataku Rosji w ramach retorsji za Syrię

Kategorie: 

Źródło: twitter

W polskojęzycznych mediach cały czas sączy się antyrosyjska propaganda. Wygląda na to, że ktoś przygotowuje nasze społeczeństwo do tego, aby wytłumaczyć mu dlaczego wkrótce trzeba będzie bohatersko ginąć na wojnie, którą z Rosją, Iranem i Chinami planuje obecnie amerykański Pentagon.

 

 

Jakkolwiek może się to wydawać nieprawdopodobne, to obecna sytuacja w Syrii może się odbić również na Europie Wschodniej. Nie ma wątpliwości, że odbywa się tam wojna pośrednia Stanów Zjednoczonych i Rosji i ostatni atak rakietowy państw sprzymierzonych z USA, nie pozostanie bez retorsji. Pytanie tylko kiedy i gdzie one nastąpią.

 

Już teraz niektórzy analitycy sugerują że rosyjska odpowiedź za bezczelny atak w Syrii nastąpi właśnie w Europie Wschodniej. Przypomnijmy, że kilka dni temu w Syrii doszło do dziwnego incydentu, który został nazwany przez państwa zachodnie "użyciem broni chemicznej".  stało się to w momencie w którym Rządowa armia Syryjska właściwie wygrywała wojnę. Wmawia się nam zatem, że użyto celowo broni chemicznej mimo, że to musiało być uznane za pretekst do ewentualnego ataku, który był konieczny do podtrzymania ledwie tlącego się syryjskiego konfliktu.

 

Można wręcz powiedzieć, że ten rzekomy atak chemiczny wystąpił niemal na zamówienie i dlatego teoria, wedle której odpowiadają za niego przegrywający wojnę sunicy partyzanci, wydaje się bardzo prawdopodobne. Jest to tym bardziej możliwe, że w przyszłości dochodziło już do takich wydarzeń. 

 

Wystarczy wspomnieć słynną "czerwoną linię" Baracka Obamy. Były amerykański prezydent oświadczył wtedy, że jeśli reżim Assada użyje broni chemicznej, to będzie to determinowało atak ze strony USA. Po zaledwie kilku tygodniach do ataku chemicznego doszło, tak jakby na zamówienie. Dopiero potem w konflikt wmieszali się Rosjanie. Również tym razem sytuacja ta wygląda podobnie. Wystarczyło, że prezydent Donald Trump oświadczył, iż armia amerykańska opuszcza Syrię, aby od razu pojawił się zamach z bronią chemiczną, uważany jako pretekst do ataku i dowód na działania rzekomo uniemożliwiające taki krok. Kulminacją tej hucpy był sobotni atak rakietowy przeprowadzony razem przez USA, Wielką Brytanię i Francję.

 

Każe nam sie wierzyć, że wygrywający wojnę Assad jest tak głupi, że atakuje własnych obywateli bronią chemiczną. Zresztą był to bardzo dziwny atak, ponieważ przed jego wykonaniem armia amerykańska skontaktowała się z armią rosyjską i poinformowała kiedy oraz które cele mają zostać zniszczone. Zapewniono przy tym, że jednostki rosyjskie nie będą celem ataku. Mimo to jego przeprowadzenie i tak należy traktować jako potwarz względem Rosji. Rosjanie oczywiście ostrzegli Syryjczykow, co umożliwiło im skuteczną ewakuację miejsc przeznaczonych do zniszczenia. W związku z tym skuteczność tego ataku można rozważć tylko w kategoriach propagandowych, bo na powierzchni nikt nie zginął, a najważniejsze zasoby zostały zabrane przed uderzeniem rakiet.

 

Teraz pojawia się pytanie, czy Rosjanie przełkną to wydarzenie i pozostawią bez konsekwencji, czy też postarają się o jakąś retorsję i to niekoniecznie na Bliskim Wschodzie. Awanturnicza polityka międzynarodowej koalicji pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych, która jest prowadzona na Bliskim Wschodzie, ośmiela do podobnych zachowań Federacji Rosyjskiej w strefie uważanej przez nią za swoją, a więc na przykład w Europie Wschodniej.

 

Już teraz mówi się o tym, że rośnie ryzyko ponownej eskalacji wojny w Donbasie, a to byłaby najbardziej oczywista forma retorsji, którą mogą zastosować Rosjanie względem Amerykanów, którzy przecież od lat wspierają ukraińską zawieruchę. Konflikt na wschodzie Ukrainy można zresztą traktować jako taką samą wojnę pośrednią jak tą w Syrii. Oznacza to, że wszelkie eskalacje tego konfliktu amerykańsko-rosyjskiego, do których dochodzi na Bliskim Wschodzie, mogą mieć poważne reperkusje w Europie Wschodniej.

 

Mówi się na przykład o zagrożeniu dla Republik Bałtyckich, które przez Rosję nie są uważane za poważne państwa.  Niestety dla nas pominę się również o zagrożeniu Polski, która jest uważana za największe i najdalej na wschód wysunięte państwo NATO. Trzeba sobie zdawać sprawę z zagrożenia i gdy widzimy ucieszone obecnością US Army polskojezyczne władze i doświadczamy sączącej się z ekranów telewizorów i odbiorników radiowych propagandy przedwojennej, która słychac na każdym kroku, to powinniśmy dawać temu odpór i głośno manifestować, że nie chcemy żadnej wojny i nie pozwolimy się manipulować, aby zostać mięsem armatnim tylko dlatego, że imperium amerykańskie ma akurat ochotę zniszczyć imperium rosyjskie i chińskie.

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (5 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Grzegorz Cieszyk

A co się tyczy Polski, to

A co się tyczy Polski, to naprawdę, ludzie, pan Władimir ma totalnie w żopie ten polski burdel złodziejski. W zeszłym roku Polska która rzekomo nie ma kopalń i wegiel sie kończy (hehe) sprowadziła z za granicy 13,7 mln ton węgla (dane oficjalne) z czego 8,7 miliona zostało przywiezione z Rosji. Jednocześnie kopalnię Krupiński sprzedano Angolom za 600 milionów zł. (czyli za flaszkę krótko mówiąc), jeżlei ktoś zna sprawę tej kopalni no to się lekko zbulwersuje. Gaz skroplony sprowadzany do Polszy z Kataru i USA pokrywa uwaga - 1% krajowego zapotrzebowania. Pan Putin pokonuje am,erykanców w Syrii nawet do nich nie strzelając, a będzie strzelał do tego teoretycznego państwa (jak sie polityków zostawi samych to mówia jak jest, lepiej niz Max Kolonko). Pan Putin może po prostu zakręcić gaz, wstrzymać węgiel i ropę i Polski nie ma, po prostu, zapytacie, ale Rosja straci? Rosja kładzie drugą rurę do Niemiec, Polsza kupi od Niemiec, wegiel, ropę i gaz i wsio, ale wcześniej oczywiscie zostanie ogłoszony remont gazociągu na Białorusi i remont kolei do portów nad Bałtykiem do których wożony jest węgiel Smile I tyle, jeżeli ktoś myśli że Putin będzie strzelał do "Polin" to jest w błędzie, to panstwo jest przeznaczone do likwidacji i to sami Polacy je sprzedali.

Portret użytkownika KASROK

Dobry wpis, wszystko się

Dobry wpis, wszystko się zgadza tylko ostatnie zdanie...to nie Polacy sprzedali Polskę, tylko polskojęzyczne mendy z gwiazdą dawida w tle, mieniący się elitami politycznymi..Polacy dali się wydy...ć tej zarazie, która wie jak ogrywa się i łupi narody, jak doprowadza się gospodarki do ruiny, po to żeby przejąć potem za garść szekli. A zdrajców w Polin nie brakowało i nie brakuje nadal. Daliśmy pejsatym ścierwom legitymację do reprezentowania nas Polaków w całym świecie, jakie są tego efekty, każdy myślący to wie. Jesteśmy w czarnej żopie i raczej nic już tego nie zmieni, nie ma w nas ducha narodowego dzięki myckarzom.

Portret użytkownika Grzegorz Cieszyk

Podsumujmy fakty: Ta ta tzw.

Podsumujmy fakty: Ta ta tzw. "koalicja" terrorsytyczna odpaliła z trzech mórz 105 rakiet i pokazali potem trzy zdjecia i trzy zniszczone cele... Nie wiedziałem że do zniszczenia trzech budynków potzreba aż 105 rakiet, no ale mogę wielu rzeczy nie wiedzieć o "nowoczesnej" zachodniej broni Smile Najśmieszniejsze jest to że oni twierdzą (ta koalicja przygłupów) że wszytskie te 105 rakiet trafiło Smile Francuzi wciąż czekają na potwierdzenie, no ale pan Macron się trochę zdziwił, ponieważ Trump znowu ogłosił że wypinkala jednak z tej Syrii, co prawda terrorystów amerykanskich mają w Syrii zastapić terroryści z Arabii Saudyjskiej, no ale to inna sprawa. Wracając do tematu tego "druzgocącego" ataku, to chyba się jednak coś nie zgadza, coś tu nie pasuje. te 105 rakiet to jest jednak 50 ton materiału wybuchowego. Tyle ważył chyba jeden z tych zniszczonych celów Smile No ale, jeżeli to jest tak, to znaczy że Rosja pokonała militarnie USA nie oddając nawet jednego strzału, wg złotej myśli Suna Zi - najwyższą doskonałością jest pokonanie wroga bez stoczenia bitwy - czy jakoś tak to powiedział, moż enie w słowo w słowo, ale w tym sensie Biggrin

Portret użytkownika japa

Kto jeszcze uwaza ze ruska

Kto jeszcze uwaza ze ruska technika wojskowa rozni sie od tego co jezdzi po ulicach ruskich miasteczek i wsi? Te wszystkie czołgi, rakiety, sa klasy Łady Samary porównywanej do nowego Forda. I kazdy rusek co sie w rusolandii wychodował, doskonale sobie zdaje z tego sprawe. W koncu zyją tam całe zycie to cos wiedzą.

A duzo gadac, A przechwalac sie  tak jak Ławrow a potem swiecic oczami w tej wielkiej obłudnej gębie. Ot ruska specjalnosc!

 

 

Portret użytkownika Medium

I kazdy rusek co sie w

I kazdy rusek co sie w rusolandii wychodował

Pogrubione słowo wskazuje na korzystanie z chachłackiego języka. W polskim hodować pisze się przez samo "h" i stosuje się wyłącznie do zwierząt, a nie ludzi.

Strony

Skomentuj