Wojna nuklearna między Indiami i Pakistanem, nawet, jeśli limitowana w swej skali może spowodować globalne reperkusje a nawet głód. Do takich wniosków doszedł dr Ira Helfand z organizacji o nazwie Fizycy dla Zapobiegania Wojnie Nuklearnej, który jest autorem badania na temat wpływu chmur radioaktywnych i skażenia rolnictwa na skalę kontynentalną.

Poza tym odpalenia taktycznych ładunków nuklearnych spowoduje obniżenie światowej temperatury oraz redukcje liczby opadów, co na pewno spowoduje redukcję plonów. Zapewne spowoduje to też plagę raka.

Badania Helfanda dowodzą, że nawet wojna nuklearna na skalę lokalną spowoduje globalne konsekwencje. W tej chwili prawie miliard ludzi na Ziemi cierpi z powodu braku żywności. Gdyby do całej listy nieszczęść doszło jeszcze zagrożenie nuklearne może to tylko pogorszyć tą wstydliwą statystykę.

W tle tych spekulacji naukowych odbywa się regularny wyścig zbrojeń. Pakistan wystrzelił już piąta rakietę balistyczną w ciągu ostatnich 45 dni. Ostatni start potwierdził zdolność do rażenia celów w odległości 700 kilometrów. Hindusi przetestowali skutecznie rakietę dalekiego zasięgu a ostatnio również zestawy ziemia powietrze zdolne do strącania rakiet balistycznych Pakistańczyków.

Konfrontacja w regionie wydaje się być kwestią czasu. Zapewne większość osób uważa, że pierwszym państwem islamskim wyposażonym w broń jądrową chce być Iran, nic bardziej błędnego. Pakistan już od jakiegoś czasu jest w posiadaniu broni jądrowej i jest to państwo islamskie. Czy już niedługo oprócz normalnej pogody będziemy musieli zastanawiać się, gdzie wiatr przygnał chmury znad Indii i Pakistanu?