Na pacyficznym wybrzeżu Ameryki Północnej odnajdywane są kolejne martwe wieloryby

Kategorie: 

Źródło: twitter

W zeszłym tygodniu na pacyficznym wybrzeżu Kanady, w Kolumbii Brytyjskiej, został odnaleziony martwy wieloryb z gatunku humbak. Sytuacja jest o tyle niepokojąca, że to już czwarte zwierze tego gatunku, które odnaleziono martwe w Kanadzie w ciągu ostatnich siedmiu dni.

 

Ciała i ogony zwierząt nie miały widocznych ran czy nacięć, więc biolodzy morscy sugerują przyczyny środowiskowe, na przykład jakiś rodzaj wirusa. Eksperci wykonają sekcje zwierząt, ale ustalenie dokładnej przyczyny śmierci zwierząt może potrwać nawet kilka tygodni.

Jeden z humbaków znaleziony na Alasce - źródło: twitter

Naukowcy próbują się teraz dowiedzieć czy śmierć tych wielorybów nie ma jakiegoś związku z martwymi waleniami znajdowanymi u wybrzeży Alaski. W ciągu ostatniego miesiąca odnaleziono tam na plażach 21 wielorybów w tym właśnie humbaki.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Linuxuser85

A ktoś brał w ogóle pod uwagę

A ktoś brał w ogóle pod uwagę testy nowych sonarów marynarki wojennej USA (do wykrywania łodzi podwodnych)? Mają taką moc, że wielorybom pękają naczynia krwionośne. To tak, jakby przyłożyć ucho do grającej na pełnej mocy kolumny 1000 wattowej. Kto wytrzyma takie ciśnienie?!! Od razu krew poleje się z ucha. A przecież wieloryby mają bardziej wyostrzone zmysły niż my, więc mnie nie dziwi, że uciekają od tego hałasu i lądują na plaży. To wszystko przez wojsko! Było wiele protestów przeciwko testowaniu sprzętu wysokiej mocy przez marynarkę, ale nie za bardzo to wyszło. Więcej o tym przeczytacie tutaj: http://www.defence24.pl/news_usa-ochrona-wielorybow-wazniejsza-od-zwalczania-okretow-podwodnych.

Portret użytkownika pilip

a, bo na codzien jadamy

a, bo na codzien jadamy wieloryby i to podstawa naszej diety... puknij sie w łeb bo wstyd ze tacy rodacy w tym narodzie. zarcie mozesz sobie posadzic wkoło miasta na nieuzytkach (lub na ogrodzie/polu) i gdy nadejdzie ta "depopulacja" to bedziesz mial jedzenie. ew wezmiesz wędke i pojdziesz wedkowac lub łuk i polowac w lesie.. 

Portret użytkownika doktormózg

To moze mieć związek z polem

To moze mieć związek z polem magnetycznym, i trwającym juz jakis czas przebiegunowaniem ziemi. Wieloryby  odnajdują drogę dzięki własnym zmysłom, potrafiącym odnaleźć odpowiedni kierunek. Ale jeśli bieguny są w innych miejscach, to co wtedy ?
"Między północnym i południowym biegunem magnetycznym działają niewidzialne siły, których istnienia dowieść można za pomocą kompasu. Człowiek przy określaniu swej pozycji może użyć tego przyrządu, ale wydaje się, że i zwierzęta maja podobne możliwości i wykorzystują te linie magnetyczne. Naukowcy przypuszczają, że korzystają z nich np. wieloryby, co może wyjaśniać ich wpadanie na plaże i wybrzeża, które staną im na drodze. Sposób orientacji za pomocą pola magnetycznego Ziemi najczęściej wykorzystują ptaki. Podczas ciemnych nocy, przy zachmurzonym niebie, kiedy nie widać gwiazd ani punktów obserwacyjnych na Ziemi, a żadne światło nie pokazuje im drogi, potrafią znaleźć i utrzymać odpowiedni kierunek. Para pingwinów cesarskich rozdziela się przy poszukiwaniu pożywienia i wędruje daleko po zaśnieżonych obszarach bez jednego punktu obserwacyjnego, a jednak oba ptaki spotykają się w tym samym miejscu. Jeśli jednak w ich pobliżu wytworzy się sztuczne pole magnetyczne, są zagubione i zdezorientowane. Najdokładniej zbadano zachowania gołębi pocztowych, znanych ze swej doskonałej orientacji i odnajdywania drogi do domu nawet z wielkich odległości. W mózgu gołębi odnaleziono kryształy hematytu zawierającego żelazo, które prawdopodobnie reagują na pole magnetyczne Ziemi."

Portret użytkownika Bamboleo

Najbardziej prawdopodobna

Najbardziej prawdopodobna przyczyną masowych zgonów wszelkich zwierząt morskich w rejonie Pacyfiku jest skażenie radioaktywne, które powstało na skutek tsunami i katastrofy elektrowni atomowej w Fukushimie w 2011 roku.
Poza tym ziemia jest w trakcie jednego z wielkich wymierań, które w przeszłości miały już miejsce na naszej planecie. Niestety na ten stan rzeczy nie mamy żadnego wpływu...

Skomentuj